Kategorie:
Aż 71 % powierzchni naszej planety pokrywa woda, a tylko 15 % morskich głębin zostało dokładnie zbadanych. Przytłaczająca ilość niewiadomych stanowi problem w tworzeniu bezpiecznych map nawigacyjnych dla łodzi podwodnych, co uniemożliwia naukowcom pozwanie niezidentyfikowanej lub nawet zagrożonej bioróżnorodności. Badacze nie są z tego powodu w stanie oszacować na przykład skali zmian klimatycznych.
W czerwcu 2017 roku japońska fundacja Nippon ogłosiła projekt mapowania głębin morskich, zastrzegając, że do 2030 roku ludzkość pozna 100 % dna oceanów. W tym celu firma Shell organizuje konkurs o nazwie Ocean Discobery XPRIZE, który zachęca uczestników do tworzenia technologii umożliwiającej szybkie, autonomiczne mapowanie oceanów o wysokiej dokładności. Obecnie o nagrodę 7 milionów dolarów walczy 19 zespołów naukowych.
Poprzednie metody mapowania głębinowego opierały się w większości na dużych i kosztownych pojazdach, jednak młodzi twórcy technologii stawiają na setki tak zwanych „morskich pszczół”, kontrolowanych przez autonomiczny „ul”.
Do tej pory nanoboty były stosowane jedynie w medycynie, gdzie wykorzystywano je do transportowania leków, zwalczania bakterii opornych na antybiotyki i niszczenia komórek nowotworowych. Wszystko wskazuje jednak na to, że niewielkie roboty sprawdzą się także w tajemniczych morskich głębinach, gdzie mają pracować o wiele efektywniej od swoich technologicznych poprzedników.
Ocena:
Opublikował:
Scarlet
|
Komentarze
--------
Howgh!
Skomentuj