Naukowcy chcą poradzić sobie z problemem głodu na świecie

Kategorie: 

Źródło: pixabay.com

Naukowcy z Uniwersytetu w Illinois znaleźli sposób, by stymulować proces fotosyntezy u roślin, który pozwoli wielokrotnie zwiększyć ich produktywność. To może rozwiązać problem głodu na naszej planecie.

 

Kolejne modyfikacje genetyczne pozwoliły zwiększyć produktywność hodowli o 15-20%, ale naukowcy uważają, że wskaźnik może być doprowadzony nawet do 50%. Badania są prowadzone przede wszystkim na nasionach ryżu, pszenicy oraz fasoli.

 

Ta metoda ma zmienić system produkcji rolnej na całym świecie, ale przede wszystkim, raz na zawsze skończyć z głodem – twierdzą autorzy badań. Według prognoz ONZ, do 2050 roku liczba ludności na świecie przekroczy 9 miliardów ludzi i będzie potrzebować 70% więcej żywności, niż spożywa się jej obecnie.

Już teraz, w najbiedniejszych krajach, ludzie przeznaczają cały swój dochód na wyżywienie. Według autorów badania, na przestrzeni lat sytuacja ma się jedynie pogorszyć. Jeśli nie zostanie znalezione nowe rozwiązanie żywieniowe, w ciągu 30 lat głód przestanie być problemem w krajach Trzeciego Świata, a zmieni się w zjawisko globalne.

 

 

Ocena: 

1
Średnio: 1 (1 vote)
Opublikował: Scarlet
Portret użytkownika Scarlet

Komentarze

Portret użytkownika Ractaros96

Kompletna bzdura tak samo jak

Kompletna bzdura tak samo jak twierdzenie, że Ziemia jest przeludniona. Problem głodu, to nie problem naukowy, bo klimat na świecie jest bardziej niż przyjazny dla obecnej produkcji żywności - więc modyfikacje nie są potrzebne. To problem polityczno-ekonomiczny. Po pierwsze nie ma dobrej woli wśród polityków państw bogatych, aby pomóc krajom biednym. Z prostego powodu zresztą - bo zachodnie korporacje czerpią ogromne korzyści z wyzysku tych krajów, a co za tym idzie, również ci politycy. Czy muszę przypominać o tym, że każdy obywatel Zachodu ma krew na rękach kupując nowy komputer, tablet czy smartfona? To z powodu kopalń metali ziem rzadkich w takich krajach jak Demokratyczna Republika Konga, gdzie pracują i umierają dzieci, aby zachodnie korporacje mogły pozyskać tanie surowce do produkcji elektroniki. Natomiast kwestia ekonomiczna jest skutkiem polityki. Na pewno można byłoby eksportować żywność z państw bogatych, gdzie są nadwyżki do państw Afryki, gdzie klimat utrudnia prowadzenie upraw. Jednak wyzysk krajów Afryki powoduje, że jej mieszkańców nie stać na taką żywność po prostu.

PS: Stwierdziłem, że klimat jednak utrudnia prowadzenie upraw w Afryce - to prawda. Jednak żywność importowana na pewno byłaby jedynie minimalnie droższa, od tej produkowanej lokalnie przy pomocy modyfikacji genetycznych. I tak wyzyskiwanych obywateli Afryki nie byłoby na nią stać, więc problem by pozostał. Poza tym, kto zarobiłby na tych modyfikacjach? Zachodnie korporacje biotechnologiczne, więc wyzysk by był tylko większy.

"Trudności materialne nigdy nie powinny być przeszkodą na drodze rozwoju człowieka" - Moje własne słowa

Portret użytkownika Wolski

To z powodu kopalń metali

To z powodu kopalń metali ziem rzadkich w takich krajach jak Demokratyczna Republika Konga, gdzie pracują i umierają dzieci, aby zachodnie korporacje mogły pozyskać tanie surowce do produkcji elektroniki.

...Wiecie, gdyby nie pracowały, umarły by z głodu. I tak źle i tak nie dobrze.

Portret użytkownika pacynka

Kolejny chwyt Bayer-Monsanto

Kolejny chwyt Bayer-Monsanto żeby głupim gojom przedstawić depopulację w postaci GMO jako cud, miód i orzeszki. A te wyliczenia dla agendy grupy Bilderberg pod kryptonimem ONZ to chyba profesor Balcerowicz vel Bucholtz robił bo skoro populacja ma wzrosnąć do 9 miliardów czyli o około 30% (jakimś cudem i mimo wszystko) to dlaczego mamy potrzebować aż o 70% więcej pożywienia...? Myślą, że jak nas faszerują fluorem i metalami to łykniemy każdego śmierdzącego dmucha, którego wypuszczą.

Portret użytkownika MiamiVibe

Osoby, które naprawdę chciały

Osoby, które naprawdę chciały pomóc ludzkości swoimi wynalazkami, albo już nie żyją, albo ich badania leżą ukryte w sejfach korpo molochów, którym odebrałoby to zysk Smile Dla mnie dzisiaj próby grzebania w polepszaniu pożywienia, jawią się jedynie jako depopulacja... takie czasy.

Portret użytkownika dareczek

Skoro ludzi wciąż przybywa,

Skoro ludzi wciąż przybywa, to znaczy że jedzenia jest dość. Są regiony gdzie jedzenia brakuje, ale nie wynika to z tego że wkoło pustynia i nic nie rośnie tylko z czystej biedy i tego, że Ci ludzie nie mają dość pieniędzy, albo toczy się wojna, i wróg strzela rakietami w ciężarówki wiozące żywność. W Europie co roku marnują się całe góry jedzenia, ale żaden rząd nie da nawet grosza by wysłać tą żywność potrzebującym w innych krajach. Żadne modyfikacje nie są potrzebne, trzeba tylko popracować nad dystrybucją.

Skomentuj