Na autostradzie w Wyoming wiatr przewrócił ciężarówkę na radiowóz

Kategorie: 

Źródło: https://www.facebook.com/118611954828240/videos/1355001197855970/

W dniu 07 lutego br. niedaleko miasta Elk Mountain, który znajduje się w Carbon County w amerykańskim stanie Wyoming, wiał silny wiatr.

 

 

Wichura dała się we znaki kierowcom. Mocny podmuch przewrócił pędzącą ciężarówkę na zaparkowany na poboczu samochód policyjny. Funkcjonariuszy nie było w pojeździe, gdyż dokonywali oględzin w miejscu wypadku, który wydarzył się nieco wcześniej w tym samym miejscu.

 

Ludzie, którzy brali udział w zdarzeniu lub byli jego przypadkowymi świadkami, są w lekkim szoku. Na szczęście nikt nie zginął i nie został ranny.

 

Ocena: 

5
Średnio: 4.5 (2 votes)
Opublikował: tallinn
Portret użytkownika tallinn

Legendarny redaktor portali zmianynaziemi.pl oraz innemedium.pl znany ze swojego niekonwencjonalnego podejścia do poszukiwania tematów kontrowersyjnych i tajemniczych. Dodatkowo jest on wydawcą portali estonczycy.pl oraz tylkoprzyroda.pl gdzie realizuje swoje pasje związane z eksploracją wiadomości ze świata zwierząt


Komentarze

Portret użytkownika Piton

Gdybyście znali okolicę Elk

Gdybyście znali okolicę Elk Mountain, to nie byłoby żadnego zdziwienia. Tam zdarzają się mocne wiatry (90-120 km/h) a gość mimo zakazu wjazdu w strefę wiatru z lekką naczepą właśnie z taką wjechał. Nie ma się co dziwić, że go powaliło. Żadna sensacja, żadna siła nadzwyczajna. Normalka dla kierowcy, który przecenia swoje umiejętności nad siłę natury.

Portret użytkownika odwazniak

Natura zaczyna psocić. Nie

Natura zaczyna psocić. Nie dalej jak wczoraj, dane było mi obejrzec nagranie suchego drzewa, ktore ni stąd, ni z owąd poddało się akurat na przejeżdżający samochód w bezwietrzny, słoneczny dzień na pustkowiu w lesie. Ani sekundy wcześniej, ani pózniej. To juz drugi taki, z tym, że pierwszy przypadek na wlasne uszy, spadlo na dach sąsiada tak delikatnie, że nawet dach się nie porysował. Zdrowe, z liśćmi w południe, z głuchym trzaśnięciem, jak westchnienie - enough, wystarczy, bo to było amerykanskie drzewo, wykończone świstem kładącego się wiechcia liści, wysokie, zdrowe, średnica metrdwadziescia na oko. Po oględzinach Sąsiad podejrzewa mnie o rzucenie w niego drzewem, bo siedział na lini lotu. Mówię mu, że jak się przecież dach trzyma, to jednoczesnie rzucac sie nie da.

Mówię Wam, psotniczka jest,  ale tylko ta nieskrępowana,  ta nieucisniona za mocno oczysszcza sie subtelnie psocac. Ta wkur.zona psoci urywajac tamy. To wyglada na szerzej zakrojony plan. Najpierw trzy lata suszy,  teraz ulewa i ziemia bez wilgoci nie chłonie, i jest. Najslabsze ogniwo-czlowiek. Za to teraz gleba nasiaknie..

Portret użytkownika inzynier magister

W temacie katastrof

W temacie katastrof naturalnych to tu jest sensacja ! "Do natychmiastowej ewakuacji i opuszczenia swoich domów wezwanych zostało aż 180 tys. mieszkańców północnej Kalifornii. Wszystko za sprawą pęknięcia zauważonego na największej w Stanach Zjednoczonych zaporze.Zagrożenie jest tak niewiarygodne, że służby musiały wielokrotnie podkreślać podczas komunikatów o zarządzonej ewakuacji fakt autentyczności prowadzonych działań. - To nie są ćwiczenia - powtarzano wielokrotnie.W razie przerwania zapory, olbrzymie ilości wody z kanału rezerwowego Oroville zalałyby tereny na których żyją ludzie. Zapora i jezioro Oroville znajdują się 230 metrów nad siedzibami ludzkimi w mieście o tej nazwie.Ta największa w całych Stanach Zjednoczonych zapora powstała w latach 60. XX wieku. Obiekt na rzece Feather ulec miał awarii podczas obfitych opadów deszczu.: http://www.pch24.pl/kalifornia--zycie-200-tysiecy-ludzi-wisi-na-wlosku--zapora-w-kazdej-chwili-moze-runac,49421,i.html#ixzz4YYv6Ay7Q

Ojcem Mieszka był, według niego, Siemomysł, dziadem Lestek, a pradziadem Siemowit. Z pierwszą żoną, Dobrawą, miał Mieszko syna Bolesława i córkę.

Skomentuj