Kategorie:
Muzułmanie cieszą się coraz większymi wpływami w Kanadzie. Oczywiście nie byłoby to możliwe bez udziału rządu, który posiada wyraźne proislamskie nastawienie. Władze tego państwa mają teraz okazję podjąć ważną decyzję, która tylko potwierdzi jak bardzo Kanada została przesiąknięta fałszywą tolerancją i uległością wobec islamu.
29 stycznia 2017 roku w meczecie w Québecu miała miejsce strzelanina, która spowodowała śmierć 6 osób. Zamachowiec Alexandre Bissonnette zaatakował islamski ośrodek kultury i napadł na modlących się w tym czasie muzułmanów. Napastnik został uznany za rasistę i "islamofoba", który celowo zabijał wyznawców islamu.
Meczet w Québecu posiada jednak swoją historię, o której islamofile nawet nie chcą wspominać. Ten "obiekt kultu" powstał dzięki osobom powiązanym z terrorystycznym Bractwem Muzułmańskim i fundamentalistycznym Hamasem. To samo dotyczy Krajowej Rady Kanadyjskich Muzułmanów, która wypiera się jakichkolwiek związków z islamskimi organizacjami i funkcjonującą w Stanach Zjednoczonych Radą ds. Relacji Amerykańsko-Islamskich, choć powiązania te są dobrze udokumentowane.
W związku z zeszłorocznym atakiem na meczet w Québecu, Krajowa Rada Kanadyjskich Muzułmanów chce, aby rząd wprowadził 29 stycznia Narodowy Dzień Pamięci i Działania Przeciwko Islamofobii. Kanadyjskiemu społeczeństwu wmawia się, że jest nietolerancyjne, wręcz rasistowskie i prześladuje muzułmanów. Tymczasem głównymi ofiarami przestępstw z nienawiści są murzyni, geje i żydzi, zaś muzułmanie są dopiero na czwartym miejscu. Co więcej, liczba ataków na wyznawców islamu spadła, choć wzrosła ogólna liczba przestępstw z nienawiści, na co wskazuje raport agencji rządowej Statistics Canada.
Prawdziwym problemem nie jest brak tolerancji wobec muzułmanów. Tu chodzi o to, że muzułmanie chcą zwyczajnie przejąć Kanadę i już dziś wywierają silny wpływ na całe państwo. Ich działania są jawnie wspierane przez rząd z premierem-islamofilem Justinem Trudeau na czele. Wprowadzenie Narodowego Dnia Pamięci i Działania Przeciwko Islamofobii będzie oznaczało tylko tyle, że islam bardzo mocno zakorzenił się w Kanadzie. Jednak czego można spodziewać się po kraju, którego Ministrem ds. Imigracji jest somalijski imigrant Ahmed Hussen?
Źródło: Ahmed Hussen/Facebook
Oczywiście na tej samej zasadzie w całej Europie powinno wprowadzić się dni upamiętniające islamskie zamachy, które pochłonęły setki ofiar. Nikt jednak tego nie zrobi, bo to przecież takie "rasistowskie"...
Źródło:
Ocena:
Opublikował:
John Moll
Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu |
Komentarze
Ojcem Mieszka był, według niego, Siemomysł, dziadem Lestek, a pradziadem Siemowit. Z pierwszą żoną, Dobrawą, miał Mieszko syna Bolesława i córkę.
Ojcem Mieszka był, według niego, Siemomysł, dziadem Lestek, a pradziadem Siemowit. Z pierwszą żoną, Dobrawą, miał Mieszko syna Bolesława i córkę.
Skomentuj