Możliwa eskalacja wojny w Syrii po wsparciu państw zachodnich dla terrorystów

Kategorie: 

Źródło: Youtube

Terroryści sunniccy walczący z legalnym rządem w Syrii uzyskują poważne wsparcie. Już całkiem otwarcie wysyłkę broni dla walczących Islamistów zadeklarowała Francja i Wielka Brytania. Amerykanie szkolą tak zwanych "rebeliantów" i przesyłają ich na teren Syrii. Wojna, która miała się już ku końcowi może się teraz niebezpiecznie wyeskalować.

 

Do Syrii dotarła pierwsza grupa tak zwanych "rebeliantów". Są to rzekomi uchodźcy syryjscy przeszkoleni w Jordanii przez amerykańskich wojskowych. Około 300 osób zostało ostatnio poddanych intensywnemu procesowi treningowemu w skład, którego wchodziło nabycie umiejętności posługiwania się różnymi rodzajami broni w tym przeciwpancernej.

 

Według informacji z mediów amerykańskich szkolenia będą kontynuowane. Wiadomo również, ze od dawna szkolenia prowadza katarskie służby specjalne. Poprzednio wsparcie dla tak zwanej Wolnej Armii Syrii otwarcie deklarowała Arabia Saudyjska i inne sunnickie kraje regionu. Teraz następuje pewien przełom, bo do uzbrajania tej podejrzanej organizacji przymierzają się zachodnie mocarstwa.

Oznacza to po prostu wdrożenie w Syrii wariantu libijskiego. Tam również USA, Francja i Wielka Brytania wyposażały rzekomych rebeliantów, którzy w istocie byli żołnierzami Al Kaidy i jak tylko zabito Kadafiego kraj pogrążył się w chaosie, który trwa do dzisiaj. Poza tym efektem tamtego zamieszania jest aktualna wojna w Mali a Francuzi walczą tam z tymi samymi, których uzbrajali.

Czy w tym szaleństwie jest jakaś metoda? Skoro państwa zachodnie planują zbroić Islamistów to być może mają już wkalkulowaną jakąś wojnę z nimi na wzór Mali. Nie można wierzyć w aż tak wielką głupotę rządzących w krajach zachodnich, że popełniają kolejny raz te same błędy. To jest raczej jakaś kalkulacja, której być może nie dostrzegamy, ale jednym z członków tego przyszłego konfliktu będzie z pewnością Iran.

Wojna w Syrii jest typową wojną pośrednią (proxy war) i tak naprawdę jest to starcie rosyjsko-amerykańskie. Rosja ma zresztą interesy w Syrii i tam właśnie znajduje się punkt logistyczny Rosyjskiej Marynarki Wojennej. Wojenny chaos w Syrii oznacza, że baza ta może być zmuszona do opróżnienia a to oznaczałoby również wypchnięcie Rosji z tej części świata. Czas pokaże, czy Putin się ugnie, być może odda Syrię za brak tarczy antyrakietowej w Europie, który obiecał mu Obama.

 

 

 

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika kefir78

nic tyko pogratulowac

nic tyko pogratulowac obiektywizmu autorowi tych wypocin bo artykulem tego czegos nazwac nei mozna i bardzo slusznie ktos zauwazyl wyzej , szkoda ze w 1989 roku nasapilo rozwaiazanie demokratycznego i legalnego rzadu w Polsce ...

Portret użytkownika Pio'76

  Szkoda, że w 89 nastąpiło

 
Szkoda, że w 89 nastąpiło rozwiązanie legalnego rządu w Polsce...
Nie wiem skąd taka opinia na tej stronie w sprawie Syrii. W sumie zadałem naiwne pytanie. Wiem jaka jest przyrzyna i zamiar w takim przedstawianiu sprawy.
Może i jest to rząd legalny, tyle że jakby nie zbyt dobrze traktuje swoich obywateli. Rebelia jest skutkiem metod rządzenia w Syrii. Chyba komuś to umknęło. Widziałem wywiady z uchodźcami, film dokumentalny wyjaśniający od jakiego wydarzenia rozpoczęły się pierwsze zamieszki i jakich metod użył "legalny rząd" Syrii do ich stłumienia. Nasze Wydarzenia Sierpniowe to dla Syryjczyków byłby drobny incydent. Oczywiście zaraz się dowiem, że moje informacje są zakłamane, a do prawdziwych ma dostęp admin. No cóż.
W. Jaruzelski w '81 bronił legalnego rządu i ustroju w Polsce. W '68 w Czechosłowacji Układ Warszawski bronił legalnego ustroju w naszym rejonie świata. Hitler i Stalin również rządzili w swoich państwach legalnie.

Portret użytkownika hopsiup

Biorąc pod uwagę sposób

Biorąc pod uwagę sposób wprowadzenia komunistycznej władzy w Polsce i w innych "demoludach" z legalnością nie miało to nic wspólnego. To, że to funkcjonowało oficjalnie to nie znaczy, że było legalne. W Tybecie też Chiny rządzą "legalnie". Mój ojciec po powrocie z wojny z Anglii musiał się przed tą "legalną" władzą ukrywać. A chciał tu tylko żyć mimo, iż odradzano mu powrót. Noo ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło bo dzięki temu ja się pojawiłem na świecie i legalnie (jeszcze) mogę napisać te słowa.

Portret użytkownika hopsiup

Ach, co prawda to nie na

Ach, co prawda to nie na temat ale też wojna i w związku z tym proponuję z uwagą przeczytać (oczywiście jak kto chce) o kolejnym zinstytucjonalizowanym etapie likwidacji wolności w Polsce:
http://www.michalkiewicz.pl/tekst.php?tekst=2773
Co zrobią teraz ci wszyscy entuzjaści "róbta co chceta" jak już "chceta" zabiorą i zostanie "nie chce ale musze". W ramach walki z KK "judaistyczni humbejwini" będą święcić tryumfy a potem ich wyrżną. Właściwie to nawet czasami chciałbym zobaczyć ich miny kiedy będzie się to działo, choć sam zostanę zaliczony do tych co gadają "mową nienawiści". Ale ja będę wiedział za co i dlaczego. Jak mi powiedziała starsza pani, przeciwna UE, przed referendum akcesyjnym do UE: "Każde pokolenie dostawało w d... a to młode jeszcze nie." Jakże prorocze słowa. Czyż nie?

Portret użytkownika olga

      Historia lubi się

 
 
 
Historia lubi się powtarzać ale nigdy w ten sam sposó
Zmieniają się twarze i miraże, dowódcy i przywódcy, hasła i nadzieję, zapewnienia i mamienia, porawdy i półprawdy.
 
A istota rzeczy ciągle ta sama:
DOIĆ  KROWA(Ę)
OD - NOWA  

Portret użytkownika xontrast

Drogi Arturze, przykro mi ale

Drogi Arturze, przykro mi ale w mojej skromnej opinii wybór prowincjała Zakonu Jezuitów na Papieża KK zapowiada tylko pogłębianie się upadku Watykanu, relatywizacji zarówno zboczeń jak i dogmatów wiary, rozszerzanie ruchu ekumenicznego (akceptacja herezji,bratanie się ze wszystkimi na siłę) "piąteczki" z masonami i "buziaczki" z przeróżnymi zamaskowanymi satanistami (takie "religie" jak np. Umbanda)  choćby tak jak tu http://www.youtube.com/watch?v=BkeaWNH2kCE&feature=player_embedded
Więcej wojen, ludzkich dramatów, nieszczęść i rozlewu krwi. Poczytaj więcej o tym zakonie (tylko nie w Wiki;-), o wpływie Watykanu na kulisy II wojny światowej, miejscach takich jak choćby Jasenowac. Teraz brakuje tylko żeby generał Adolfo Nicolas abdykował na "emeryturę" i przepowiednia o czarnym papieżu na tronie stolicy Piotrowej może  stać  się faktem. Tajna władza powoli wypełza z mroku dziejów na ekrany TV...

Portret użytkownika hopsiup

Jedna uwaga. Jeśli ten papież

Jedna uwaga.
Jeśli ten papież będzie antypapieżem to przepowiednia Malachiasza nie ma zastosowania. Jeśli mason został wybrany na stolicę piotrową to "z samej definicji" nie jest katolikiem bo na członków masonerii jest nałożona ekskomunika czyli wyłączenie ze wspólnoty wiernych. Problem w tym, że nie wiadomo kto jest masonem poza oficjalnymi przedstawicielami i tymi którzy opuścili tę organizację przyznając się do tego. To jest tajne w tajnym tajnym podparte. Zatem zostaje tylk obserwacja skutków pontyfikatu czyli "owoców". Na razie nic "na pewno" nie wiadomo. Są to tylko spekulacje. Przynależność do Zgromadzenia Jezuitów zakładając "czarną wersję" mimo wszystko nie jest dowodem wystarczającym na określenie go jako masona.
Co do Jansenowaca i KK:
"Szybko jednak przekonał się, że jego radość była przedwczesna. W niedługim czasie po objęciu władzy przez reżim ustaszowski w Chorwacji rozpętał się terror. Początkowo metropolita Zagrzebia sądził, że zbrodnie na Żydach i Serbach dokonują się bez wiedzy władz. 21 lipca 1941 roku pisał do wodza ustaszowskiego państwa Ante Pavelicia: "Przekonany jestem, że dzieje się tak poza Pańską wiedzą". Do wiosny 1942 roku protestował jedynie w listach kierowanych do ówczesnych władz. Od maja tegoż roku zaczął krytykować chorwackie państwo publicznie podczas kazań w zagrzebskiej katedrze. W kazaniu z 14 marca 1943 roku mówił: "Każdy człowiek, bez względu na to, do jakiej rasy czy narodu należy (...) nosi na sobie pieczęć Boga Stworzyciela i ma swoje niezbywalne prawa, których nie może mu samowolnie odebrać czy też ograniczyć żadna ludzka władza".
Niezależnie od podjętej krytyki, chorwacki hierarcha starał się w miarę swoich możliwości ratować prześladowanych bez względu na ich przekonania religijne. Z pomocą Watykanu uratował ponad pół tysiąca Serbów i Żydów z mieszanych małżeństw. Wystarał się o ułaskawienie wielu Chorwatów skazanych z powodów politycznych na karę śmierci. Ukrył w majątkach kościelnych 60 pensjonariuszy żydowskiego domu starców, którzy dzięki temu przeżyli wojnę. Z jego polecenia Caritas zapewniła schronienie ponad tysiącowi serbskich dzieci osieroconych w wyniku ustaszowskich "czystek". Stepinac zaangażował się także w ratowanie życia prześladowanych duchownych prawosławnych, żydowskiego rabina i grupy słoweńskich księży katolickich. Za ratowanie Żydów Instytut Pamięci Yad Vashem w Jerozolimie rozważał możliwość przyznania kardynałowi wyróżnienia "Sprawiedliwy wśród narodów świata".
By ratować zagrożonych, Stepinac zgadzał się na przyjmowanie przez prawosławnych Serbów chrztu katolickiego. Po wojnie postawę tę ostro krytykowali serbscy komuniści, traktując tzw. "przechrzczanie" za jeden z poważniejszych zarzutów pod jego adresem.
Swoim postępowaniem w czasie II wojny światowej arcybiskup Zagrzebia naraził się nie tylko faszystowskiej władzy. Jak pisał w "Le Figaro" w marcu 1946 roku Francois Mauriac, "część prasy katolickiej wypowiedziała mu posłuszeństwo, do tego stopnia, że niektóre instrukcje arcybiskupa musiały ukazywać się w podziemnych ulotkach".
(http://www.opoka.org.pl/biblioteka/P/PR/hiera.html)

Strony

Skomentuj