Moskwa twierdzi, że USA przygotowują Europę do ataku nuklearnego na Rosję

Kategorie: 

Źródło: 123rf.com

Kolejny globalny wyścig zbrojeń i tzw. zimna wojna stały się faktem. Jednak tym razem państwa stawiają na broń jądrową, która pozwoli zadawać potężne ciosy wrogim armiom, co w najgorszym przypadku może doprowadzić do nuklearnej anihilacji.

 

Szczególnie niepokojące są oskarżenia, którymi wymieniają się Rosja i Stany Zjednoczone. Wzajemne relacje tych państw przekładają się na bezpieczeństwo w Europie Środkowej i Wschodniej, gdzie od lat obserwujemy gromadzenie się wojsk i przygotowania do kolejnej wojny na naszym kontynencie.

Władze rosyjskie zarzuciły Stanom Zjednoczonym, że ich armia przygotowuje siły zbrojne państw europejskich do użycia taktycznej broni jądrowej przeciwko Rosji. MSZ Siergiej Ławrow powiedział w Genewie, że USA szkolą wojska europejskich państw nienuklearnych w posługiwaniu się amerykańską bronią jądrową i jest to naruszenie Układu o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej.

Faktem jest, że w niektórych krajach NATO stacjonuje łącznie od 160 do 240 amerykańskich bomb jądrowych B61. W ramach programu NATO Nuclear Sharing, Stany Zjednoczone mogą pozwolić państwom członkowskim skorzystać z broni nuklearnej w przypadku wybuchu wojny. W 2015 roku Ministerstwo Obrony Polski zaczęło rozważać nad przystąpieniem do tego programu.

 

Niestety w przypadku wybuchu kolejnej wojny w Europie, Polska znalazłaby się w centrum konfliktu. Niewykluczone, że nasze państwo zostałoby zaatakowane za instalację tarczy antyrakietowej. Rosja z powodzeniem mogłaby dokonać uderzenia z Kaliningradu, gdzie stacjonują rakiety Iskander. Wojna nuklearna jest bliżej niż nam się wydaje - Rosja może użyć tej broni do obrony własnego państwa i jeśli uzna, że może ponieść porażkę w starciu konwencjonalnym. Z kolei USA przyjęły niedawno nową doktrynę, która pozwoli użyć bomb jądrowych nie tylko w wojnie konwencjonalnej, ale także w sytuacjach "nadzwyczajnych".

 

Ocena: 

4
Średnio: 3.7 (3 votes)
Opublikował: John Moll
Portret użytkownika John Moll

Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu


Komentarze

Portret użytkownika Robert1967

Kreml pewnie zapomniał, jak

Kreml pewnie zapomniał, jak to zaraz po zblatowaniu z Obama wielkiego "resetu" i "wielkiej przyjaźni" w 2009, szantażował Polskę wielkimi i "hucznie propagowanymi" medialnie atomowymi ćwiczeniami ZAPAD2009? - wprost wymierzonymi w Warszawę? Teraz mając Iskandery-M i Kalibry-M w Kaliningradzie, o zasięgu 2200 i 2500 km, Kreml otwarcie łamie traktat INF, zabraniający rakiet o zasięgu w przedziale 500 do 5000 km. Sami atakuja, sami eskalują, a potem Putin, Ławrow i reszta wierchuszki rytualnie drą szaty i palcem wytykaja wszystkich innych - tylko nie Rosję - która inwestuje w militarne muskuły grając na urwaniu ile się da z globalnego tortu - przy okazji wymiany hegemona globalnego [USA na Chiny]. Kreml z Berlinem cały czas dążą oficjalnie od 2011 do ustanowienia "nowej unii" czyli faktycznie imperium Moskwy i Berlina - od Lizbony do Władywowostoku. Pierwszy etap to zastraszenie, zdominowanie i wrogie przejęcie Europy Centralnej z Polską jako numerem 1 - w ramach budowy wspólnej Mitteleuropy Kremla i Berlina. Kreml napieragłownie  na Polskę  wprost militarnie, a Berlin - ekonomicznie, w rękawiczkach Brukseli. Czyli i Kreml i Berlin grają na całego - chcą stworzyć silniejsze militarnie i ekonomicznie imperium - silniejsze i od USA i od Chin. Na co OBA supermocarstwa w żadnym razie nie pozwolą. O to NAPRAWDĘ idzie gra. Dlatego, jak Polska za Obamy była w czarnej d..pie sprzedana i Kremlowi i Berlinowi [bo USA zwinęły w ramach "pacific pivot" w 2011 wszystkie ciężkie siły z Europy - co do jednego Abramsa], to Chiny najpierw w 2011 przyleciały do Warszawy i praktycznie wymusiły pakt cywilny, a za rok, jak ostrzeżenie nie pomogło - to w 2012 znowu Chiny przyleciały do Warszawy  i zawarły pakt militarny o strategicznej współpracy. Dopiero wtedy Amerykanie zaczęli dostrzegać, że Rosja i Niemcy robią ich w trąbę za ich plecami - i od 2013 zaczęli ślamazarnie sprowadzać ciężkie siły pancerne - śmiechu warte  - na koniec 2013 mieli jeden szkolny batalion pancerny Abramsów w trakcie formowania, a dzisiaj do kupy w całej Europie mają niecałe  półtorej brygady pancernej [słabszej od ruskiego pułku   pancernego w czołgach o 1/3 - to tak dla porównania - jak teraz np. do wejścia na Białorus jest formowana w Rosji 1 Armia Pancerna Gwardii]. Z tego jedna brygada pancerna ABCT to tylko rotacyjna tymczasowa obecność... Owszem - obie strony zwiększają siły - ale Amerykanie zwiększają je w ODPOWIEDZI na Rosję - nieproporcjonalnie słabo, a już zwłaszcza siły atomowe, zwłaszcza siły taktyczne, w których to głowicach i rakietach taktycznych Rosja i tak jest silniejsza od USA globalnie o rząd wielkości [nie mylić z siłami strategicznymi, gdzie jest mniej więcej równowaga z lekką przewaga Rosji]  - dlatego Rosja korzysta z tych militarnych "muskułów", politycznie odrywa kupony "ile się da"  i dlatego tak demonstruje te Iskandery i Kalibry... Eskalację w Europie od 2009 dyktują non-stop Rosjanie, bo chcą wykorzystać problemy finansowe USA, krótką kołdrę US Army, priorytet zbrojeń na Pacyfik, głównie zbrojeń US Navy - i generalnie Rosja chce twardo wykorzystać osłabienie strukturalne USA w Europie i przeniesienie wysiłków USA na Pacyfik. Do ruskich trolli -darujcie sobie listy amerykańskich wojen itp. rytualne darcie szat nad złymi Amerykanami w opozycji do dobrej Rosji. Nie ta bajka, nie ta płyta - tu w Europie sytuacja jest jasna - agresorem na twardo i eskalatorem jest Kreml, a Berlin sekunduje za plecami. G...no mnie obchodzą amerykańskie zaborcze wojny, darujcie sobie tanie szantaże emocjonalne za pięć kopiejek  - obchodzi mnie Polska - bo Rosja jest znów agresywna i zaborcza wobec Polski - jak zwykle od 300 lat - i teraz też idzie na całego na twardo. Na siłę musi być siła - i to adekwatna, a nie te dotychczasowe niemrawe amerykańskie symulowanie wzmacniania Polski czy innych krajów na granicy z Rosją. Jak ktoś z Polaków chce popierać Rosje przeciw USA - to sorry, krótka piłka  - albo pluton egzekucyjny, albo do psychiatryka - albo won z Polski. Wdawać się wojnę nie zamierzamy - ale ustepować nie możemy nawet na krok. Zero kapitulacji. Trzeba się zbroić po zęby - jak mówi stare powiedzenie rzymskie, sprawdzone dobrze w praktyce: - chcesz pokoju? - to szykuj się jak na wojnę. Sytuacja nie jest symetryczna - Rosja napiera, USA niemrawo nieadekwatnie reaguja w Europie, bo sa  zajęci Chinami i Pacyfikiem. Stare kalki z Zimnej Wojny są NIEAKTUALNE, więc darujcie sobie ruskie trolle stare spiewki i zaklinania dla naiwnych.

Portret użytkownika Angelus Maximus Rex

Taką ilość minusów dostają

Taką ilość minusów dostają zwykle skończeni idioci. Zapomniałeś ty, co masz tak dużo minusów, że ZAPAD jest odpowiedzią Rosji na zbliżanie sie strategicznego uzbrojenia NATO do granic Rosji. Ma prawo bronić swoich granic i ma prawo jebnąć w Warszawę- stolicę panstwa, które cały świat ma w dupie. My naiwni Polacy możemy tylko złożeczyć naszym żydowskim rządom, które wybraliśmy na swoją zagładę!

Naród, który nie wierzy w wielkość i nie chce ludzi wielkich, kończy się. Trzeba wierzyć w swą wielkość i pragnąć jej. S Wyszyński,

W Polsce bije serce swiata(N. Davies ) a czy Twoje bije dla niej? 

Portret użytkownika Eva11

Dlaczego więc nie ćwiczyli

Dlaczego więc nie ćwiczyli tego w kierunku natowskiej siedziby ,czy choćby USA granic ?

Bo się boją wycelować tam gdzie widzą wroga ,ale celowo celują tam gdzie wroga wkurza ...

I nie pisz ,że ktoś ma Polskę w dupie ,bo wtedy nie skakaliby sobie z jej powodu do oczu. ...

Polska może jest osłabiona przez odwiecznych ciemiezycieli ,ale chyba nie od dziś wiadomo tym co ja chcą tak przycisnąć ,że to zawsze do czasu ...

 

Naród, który nie wierzy w wielkość i nie chce ludzi wielkich, kończy się. Trzeba wierzyć w swą wielkość i pragnąć jej. S Wyszyński,

W Polsce bije serce swiata(N. Davies ) a czy Twoje bije dla niej? 

Portret użytkownika U_P_Adlina

Ponieważ najbardziej

Ponieważ najbardziej niebezpieczne są te instalacje, które są najbliżej granic Rosji. W razie konfliktu to je trzeba będzie zlikwidować w pierwszej kolejności. To tak jasne, że aż śmieszne. 

Dziś Polskę wyniszcza głównie uSSman wspierający banderyzm i żydowskie roszczenia, które - jeżeli Polska zapłaci (a mówi się już nie o 65 mld dolarów, ale 300 mld), to pójdzie z torbami. I to tego gnębiciela trzeba się pozbyć.

"Przeciwstawiać się zbliżeniu Polaków i Rosjan, podsycać ich wrogość do siebie, pamiętając, że sojusz rosyjsko-polski jest zagrożeniem dla Ukrainy" Fragm.uchwały OUN z 22.VI.1990

"Przeciwstawiać się zbliżeniu Polaków i Rosjan, podsycać ich wrogość do siebie, pamiętając, że sojusz rosyjsko-polski jest zagrożeniem dla Ukrainy" Fragm.uchwały OUN z 22.VI.1990

Portret użytkownika Robert1967

No cóż "angelusie" - sam

No cóż "angelusie" - sam chciałeś - sam przyznałes nam prawo "dupnąć" w Kreml. np. przez JASSM-ER z F-16. Dobrze pomysleć o założeniu w JASSM-ER nowych głowic stosowanych do B61. Inna rzecz, że Chiny trzymają rękę na pulsie - jak Kreml będzie za bardzo podskakiwał, to wezmą sprawy w swoje ręce jak w 2011 i 2012. Jak Kreml chce na twardo - będzie miał na twardo.

Portret użytkownika Angelus Maximus Rex

jesli myślący inaczej

jesli myślący inaczej interpretujesz, ze Polska ma prawo zaatakować Rosję, to polecam wstrzymać bąki, aby zebrać wystarczająca ilość wybuchowego materiału na MoSKWĘ... z DRUGIEJ JEDNAK STRONY WSTRZYMYWANIE BĄKÓW, POPRZEZ ZJAWISKO DYFUZJI ZAGRAŻA TWOJEMU MÓZGOWI, CO WPŁYWA NA IDIOTYCZNOŚĆ TWOJEGO MYŚLENIA I GŁUPOTĘ PISANYCH PRZEZ CIEBIE TEKSTÓW.

Strony

Skomentuj