Kategorie:
Morze Martwe, czyli śródlądowe jezioro o rekordowym zasoleniu, zmniejsza się od kilku dekad. Dzieje się tak głównie ze względu na prace hydrologiczne prowadzone na rzekach, które zwykle wpływały do tego głębokiego lejka na styku płyt tektonicznych. Bezpośrednim efektem wysychania tego akwenu jest lawinowa ilość obserwowanych zapadlisk.
Ten wyjątkowy akwen nazywany morzem jest w istocie jeziorem. Bardzo intrygujące jest to, że znajduje się on w dole tektonicznego rowu Jordanu. Oznacza to również, że jezioro to jest położone bardzo nisko, dokładnie 448 metrów pod poziomem morza. Co roku tafla wody obniża się o około metr.
Pierwszy taki sinkhole zlokalizowano dopiero w 1980 roku. Na początku lat dziewięćdziesiątych było już kilkadziesiąt takich lejów. Obecnie po samej tylko izraelskiej stronie Morza Martwego zlokalizowano ponad 3000 takich formacji. Powstają one zawsze wtedy, gdy pod ziemią tworzą się puste przestrzenie. Specjaliści twierdza, że dochodzi tam do powstania jednego zapadliska dziennie.
Te kratery są bezpośrednim wynikiem niewłaściwego i nieracjonalnego wykorzystania zasobów wodnych w regionie. Morze Martwe jest uszczuplane o 2 mld litrów wody rocznie. Dzieje się tak głównie z powodu ograniczenia przepływu głównego dopływu Morza Martwego, czyli rzeki Jordan, która została w kilku miejscach spiętrzona. Zbudowane zbiorniki retencyjne pomagają pustynnym krajom takim jak Jordania i Syria w zarządzaniu ilością zgromadzonej wody pitnej, ale jednocześnie jest to wyrok na ekosystem Morza Martwego.
Nie bez znaczenia jest też przemysł kosmetyczny, który powstał w obrębie Morza Martwego. Wydobywanie tam minerałów również przyczynia się do zaniku tego słonego jeziora. W sumie od lat siedemdziesiątych poziom obniżył się o 30 metrów. W związku z gwałtownym spadkiem poziomu wody, kolejne zapadliska są po prostu nieuniknione.
Ocena:
Opublikował:
admin
Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze @lecterro |
Komentarze
Skomentuj