Meteor zestrzelił izraelskiego satelitę AMOS-5

Kategorie: 

Źródło: 123rf.com

Izrael utracił satelitę telekomunikacyjnego AMOS-5, który należał do firmy Spacecom. Pojazd kosmiczny został uderzony mikro meteorytami, który doprowadziły do ​​uszkodzenia sieci kablowej urządzenia.

 

Rosyjska firma "Systemy Informacji Satelitarnej" (Информационные спутниковые системы - ICC), która zbudowała statek kosmiczny AMOS-5, zaprezentowała swój raport na temat incydentu, który doprowadził do utraty satelity. Zdaniem ekspertów winne są niewielkie meteory, które wyrządziły szkody w osłonie i mechanizmach wewnętrznych.

AMOS-5 - Źródło: ICC

Po incydencie niemal natychmiast wykryto spadek mocy. Rosyjscy eksperci wyjaśnili, że nawet po utracie części systemów pokładowych urządzenie powinno nadal funkcjonować, a zupełnie zamilkło. ICC uważa, że to wskazuje, iż najbardziej prawdopodobnym wytłumaczeniem jest zderzenie satelity i meteorytu. Firma zarządzająca, Spacecom odmówiła komentarza w sprawie.

 

 

 

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika Holg

Ciekaw jestem ile US-owskich

Ciekaw jestem ile US-owskich satelitów zestrzeliły te kamyczki? Zakładając, że oni mają ich najwięcej, co jakiś czas czytamy o roju tak zwanych spadających gwiazd to na mój rozum też potracili część sprzętu tylko to jest utajane, ale jak komuś się coś stanie po za US to wielkie chalo świat zatrzymać.

Świat jest piękny, tylko niektórzy ludzie są nieobliczalni.

Portret użytkownika Akamai

To niech te meteoryty uderzą

To niech te meteoryty uderzą jeszcze w kolejne satelity. Do tego niech Słonko przypali parę innych, a pieniądz elektroniczny pójdzie się je*ać. I zobaczymy kto sobie lepiej wtedy poradzi. Ludzie kreatywni, czy stado debili zatrudnionych w korporacjach działających w oparciu o systemy SAP. Wszystkie procedury staną się bezużyteczne, a zarządzanie operacyjne, bez wsparcia informatycznego, okaże się niemożliwe. I na to zjawisko z utęsknieniem czekam, jako bezlitosny wróg bezdusznych korporacji.
Lepiej zostać rebeliantem, niż zadawać sie z dewiantem.

Prawda nas wyzwoli, 

Ale najpierw nas wku*wi.

 

Strony

Skomentuj