Manewry wojsk rosyjskich w Obwodzie Kaliningradzkim, Polska może być zagrożona?

Kategorie: 

Źródło: 123rf.com

Generał Koziej, czyli szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego, powiedział dzisiaj publicznie, że "nie można wykluczyć zagrożenia inwazją na Polskę". Wczoraj bardzo groźnie brzmiały też słowa premiera Tuska. Czy to oznacza, że stoimy u progu wojny z Rosją?

 

Sytuacja, jaka powstała w wyniku kryzysu ukraińskiego do złudzenia przypomina tą, która w 1939 roku doprowadziła do wybuchu II wojny światowej. Wtedy również dochodziło do zajmowania kolejnych państw, a Zachód zamiast reagować szedł na kolejne ustępstwa, kupując czas. Ostatecznie i tak doprowadziło to do hekatomby wojennej.

 

Prezydent Komorowski powiedział dzisiaj, że jego zdaniem Polska nie jest zagrożona. Twierdzi on też, że prezydent USA, Barack Obama w rozmowie telefonicznej zapewnił go o gwarancjach bezpieczeństwa dla naszego kraju. Inna sprawa czy człowiek rozsądny może w to wierzyć. Obecnie bardziej prawdopodobne wydaje się to, że Putin po zajęciu Ukrainy weźmie się z kraje nadbałtyckie i Polskę. Wszystko zależy od tego, jaka będzie reakcja NATO z powodu inwazji na Krym. Jest to doskonałym probierzem realnej polityki i jak widać na razie jest wola tylko na pokrzykiwanie.

Martwi też nieco to, że kanclerz Angela Merkel twierdzi po rozmowie z rosyjskim przywódcą, że "Putin stracił kontakt z rzeczywistością". Nie wiadomo do końca, co miała na myśli, ale potwierdziła, że jest on zdeterminowany w swych działaniach i uważa swoje działania za adekwatną odpowiedź na zaistniałą sytuację. Co ciekawe rośnie cena ropy naftowej na rynkach światowych, więc Putin może ją sprzedawać drożej, a Europa nie może sobie pozwolić na zaprzestanie jej kupowania.

Dzisiejsze ćwiczenia w Obwodzie Kaliningradzkim były zaskoczeniem dla wojskowych i są one bardzo niepokojące, ponieważ rozpoczęły się nagle i bez uzgodnień. Ich skala jest spora, gdyż angażują 3500 żołnierzy. Uczestniczy w nich Flota Bałtycka, która obecnie wyszła w morze. Poinformowano też, że podczas manewrów będą testowane różne rodzaje wojsk i uzbrojenia w tym również czołgi, transportery opancerzone i działa samobieżne. Z przecieków co do scenariuszy manewrów wynika, że żołnierze ćwiczą obronę i natarcia pod ostrzałem wroga.

Wśród naszych wojskowych słychać już nerwowość, bo nikt nie potrafi powiedzieć jaki plan realizuje Władimir Putin. Słychać nawoływania do zwołania posiedzenia NATO z uczestnikami na jak najwyższym stopniu. Wzywa się też do skorzystania z art. 4 paktu północnoatlantyckiego, co otwarcie potwierdza, że jako członkowie NATO czujemy się zagrożeni.

 

To jest już chyba oczywiste, że Rosja nie żartuje i nie pręży muskuły, a po prostu działa. Wystarczy zobaczyć  poniższy film z Kazania, który znajduje się jeszcze za Moskwą. Wygląda na to, że aktualnie trwają realokację wojsk na terenie Federacji Rosyjskiej i to na dużą skalę. Słowo wojna zaczyna już też padać z ust naszych polityków. Robi się niebezpiecznie.

 

 

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika Mojeimię44

Raczej tak. To były samoloty

Raczej tak. To były samoloty transportowe lub bombowce. U mnie słychać było samoloty około 2-3 w nocy. Ich odgłosy były inne niż myśliwców a tym bardziej inne od samolotów pasażerskich. Ciekawe czemu ruchy odbywały się w nocy? Patrząc na twarze polityków to mam wrażenie, że bardzo one pobladły. Może Rosjanie szantażują nie tylko Ukrainę a większość Europy w tym Polskę? Skiorski, Tusk, Merkel mają miny dosłownie jakby im szczęki opadły i widać to w czasie ich wystąpień. Nie będę mówił co mówią Polscy politycy ale zazwyczaj jest to związane z zapewnianiem Ukrainy, że gdyby doszło do wojny to Ukraina nie zostanie sama. Czy to oznacza tylko gadanie i współczucie? Wątpie. To brzmi raczej jak potwierdzenie sojuszu Polsko- Ukraińskiego. Obym się mylił. Natomiast Merkel już publicznie ubliża Putinowi. To świadczy w świecie dyplomacji, że dyplomacji już nie ma i czas gotować się na wojnę.

Portret użytkownika Medium

Mojeimię44 napisał: Skiorski,

Mojeimię44 wrote:

Skiorski, Tusk, Merkel mają miny dosłownie jakby im szczęki opadły i widać to w czasie ich wystąpień. 
Spokojnie, Mars na niebie poszedł ruchem wstecznym i potrwa to parę miesięcy. Ale w sierpniu bym zaczęła uważać. 14 sierpnia? Nie wiem sama.
 
 
 

Portret użytkownika Medium

Mojeimię44 napisał: Skiorski,

Mojeimię44 wrote:

Skiorski, Tusk, Merkel mają miny dosłownie jakby im szczęki opadły i widać to w czasie ich wystąpień. 
Spokojnie, Mars na niebie poszedł ruchem wstecznym i potrwa to parę miesięcy. Ale w sierpniu bym zaczęła uważać. 14 sierpnia? Nie wiem sama.
 
 
 

Portret użytkownika Pio'76

Jaki sposób

Jaki sposób proponujesz?
Zwykła deportacja czy kula w tył głowy i do dołu (Katyń), zagłodzenie na śmierć (Ukraina 1932/33)?
Cielawe czy Turcja wyśle swoje siły do obrony mniejszości Tureckiej na Krymie?

Portret użytkownika darek1

Jeśli boimy się 3500

Jeśli boimy się 3500 żołnierzy to może od razu palnijmy sobie w łeb. Dobrze rozstawiony karabin maszynowy by ich nie przepuścił. Za drugiej wojny postawiliśmy się blitzkriegowi , a dziś ma nas zająć uzbrojona wieś. Bo takie są proporcje.

Portret użytkownika Medium

Tak na boku: Weszłam dziś do

Tak na boku:
Weszłam dziś do sklepu w centrum handlowym zostawiąc swoje psy pod sklepem. Nagle się rozszczekały, więc wybiegłam sprawdzić, co się dzieje.
W pobliżu stanęła jakaś zaskoczona para. Odprowadziłam psy dalej na bok i zapytałam mężczyznę, co on takiego zrobił. A on tylko ręką machnął. Nalegałam. Gestem pokazał, że nie mówi i coś bąknął po rosyjsku. 
No to ja do niego po rosyjsku, co on takiego zrobił, że psy zaszczekały. Mówił, że nic, tylko spojrzał. Psy chyba wyczuły jego niepewność.
Uśmiechnęłam się, przeprosiłam i wróciłam do sklepu.
 

Portret użytkownika Pio'76

Widzisz drogi ad vocen, w

Widzisz drogi ad vocen, w moim przypadku ZSW była jeszcze odowiązkowa. Część w Marynarce Wojennej, część w Batalionie Dowodzenia w Krakowie-Pychowicach. Tyle, że ponad 15 lat temu.
I nie pisz do mnie per zboku, bo to nieładnie, niezależnie od różnicy poglądów.

Strony

Skomentuj