Jak wskazują pomiary z satelitów meteorologicznych, temperatura w dolnej części atmosfery w poprzednim miesiącu osiągnęły najwyższy poziom w historii obserwacji dla lutego. Według badaczy z University of Alabama, planeta była o 0,83 stopnia Celsjusza cieplejsza niż średnia temperatura dla lutego w długim okresie czasu.

Ustalono to tak precyzyjnie, dzięki opracowaniu nowej metody analizy danych na temat globalnej temperatury pozyskiwanych za pomocą satelitów. Wspomniana rekordowa temperatura w lutym była aż o 0,3 stopnia wyższa niż maksimum temperaturowe w poprzednim miesiącu styczniu, a cała półkula północna miała temperatury wyższe średnio o 1,46 stopnia Celsjusza.

Oczywiście środowisko naukowe skupione wokół biznesu zwanego globalne ociepleniem, przyklasnęło na takie dane stwierdzając, że teraz nikt już nie będzie mógł stwierdzić, że na Ziemi nie ma globalnego ocieplenia. Być może, że jest, ale skąd przekonanie,że powstało na skutek działalności człowieka? Bajki z antropogenicznymi emisjami CO2 można opowiadać konsumentom propagandy.

Jednak temperatura w lutym, zgodnie z zapisami z satelitów oraz sprzętu naziemnego, była najwyższa od prawie 40 lat obserwacji. W styczniu agencja National Oceanic and Atmospheric Administration, odnotowała rekordowo ciepły miesiąc dla globalnej temperatury.

W styczniu eksperci z University of Alabama w Huntsville opublikowali informacje o najnowszych trendach w temperaturze, która w 2016 roku ma potencjał prześcignięcia tych notowanych podczas poprzedniego rekordowego El Nino z 1998 roku.