Lotniskowiec Admirał Kuzniecow dotarł do Syrii

Kategorie: 

Źródło: 123rf.com

Jak podają media, pierwsze samoloty, bazujące na rosyjskim lotniskowcu Admirał Kuzniecow, już od kilku dni latają nad syryjskim niebem w zachodniej części kraju nad muhafazą Tartus. Odbyły się również pierwsze manewry lotnicze. Już wkrótce możemy spodziewać się potężnych ataków na terrorystów.

 

Zachodnia propaganda utrzymuje, że działania Rosji są złe i przyczynią się do cierpienia wśród ludności cywilnej. Z drugiej strony, Stany Zjednoczone nie dotrzymały swojej dawnej obietnicy, która polegała na rozdzieleniu swoich "rebeliantów" od terrorystów. Władimir Putin ostrzegał, że w takiej sytuacji ci "rebelianci", którzy współpracują z radykalnymi islamistami np. z Frontu al-Nusra, również zostaną uznani za terrorystów i czeka ich podobny los.

 

Rosyjskie Ministerstwo Obrony podało do wiadomości, że grupa bojowa z lotniskowcem Admirał Kuzniecow będzie atakować tylko terrorystów. To oczywiście jest bardzo uogólnione stwierdzenie. Zgodnie z komunikatem, ataki będą odbywały się tylko wokół Aleppo na siły, które próbują wkroczyć do miasta lub ostrzeliwują je z bezpiecznych odległości. W ten sposób planuje się wesprzeć syryjską armię w jej operacjach bojowych. Rosja podobno nie planuje żadnych ataków na wschodnią, oblężoną część miasta Aleppo, ponieważ terroryści wykorzystują tam cywilów jako żywe tarcze.

W ostatnim czasie, terroryści przeprowadzali zmasowane ataki na zachodnią część Aleppo, opanowaną przez siły rządowe. W wyniku ofensywy udało im się zdobyć niektóre terytoria, lecz wszelkie sukcesy zostały wkrótce zniwelowane przez kontratak armii rządowej. W najbliższym czasie, Rosjanie rozpoczną bombardowania celów naziemnych przy pomocy samolotów Mig-29K i Su-33 oraz pocisków manewrujących Kalibr-NK.

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (2 votes)
Opublikował: John Moll
Portret użytkownika John Moll

Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu


Komentarze

Skomentuj