Litewscy parlamentarzyści są zaniepokojeni zamiarem całkowitego zakazu aborcji w Polsce

Kategorie: 

youtube.com

Na Litwie niepokój wzbudził projekt ustawy o całkowitym zakazie aborcji w Polsce. Grupa litewskich posłów wysłała list w tej sprawie do Marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego.

 

Oto fragment wspomnianego listu:

„Obecnie w Polsce obowiązują jedne z najbardziej rygorystycznych przepisów, dotyczących prawa aborcji, które pozwalają kobiecie na przerywanie ciąży w trzech wyjątkowych przypadkach: gdy istnieje zagrożenie dla życia lub zdrowia, jeżeli ciąża jest skutkiem działalności przestępczej lub gdy płód jest poważnie uszkodzony. To wszystko ma wielki wpływ na kobiety, zwłaszcza te ubogie i niewykształcone i zmusza je do nielegalnych aborcji lub wyjazdów za granicę"- piszą Liwini.

„Mimo, że oficjalne statystyki mówią, że w 2014 roku przeprowadzono 1812 aborcji, organizacje pozarządowe twierdzą, że w rzeczywistości liczba zabiegów przerwania ciąży wynosi około 80 tysięcy. Rocznie, jeśli dodać nielegalne zabiegi wykonywane za granicą, liczba takich przypadków może wzrosnąć do 200 tysięcy." – dodają litewscy parlamentarzyści.

Rząd, przy wsparciu ze strony Kościoła Katolickiego, wprowadził prawie całkowity zakaz aborcji w 1993 roku.

 

 

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen
Opublikował: tallinn
Portret użytkownika tallinn

Legendarny redaktor portali zmianynaziemi.pl oraz innemedium.pl znany ze swojego niekonwencjonalnego podejścia do poszukiwania tematów kontrowersyjnych i tajemniczych. Dodatkowo jest on wydawcą portali estonczycy.pl oraz tylkoprzyroda.pl gdzie realizuje swoje pasje związane z eksploracją wiadomości ze świata zwierząt


Komentarze

Portret użytkownika Leming

śmieszne jest oburzenie się

śmieszne jest oburzenie się forumowiczow na każda krytykę z innych krajów przy jednoczesnym pouczeniu i krytykowaniu wszystkich na około. Nie raz krajów które są cywilizacyjnie daleko dalej niż zacofania Polska.

Portret użytkownika racjonalny obywatel Polski

Cały czas jestem w temacie

Cały czas jestem w temacie przerabiania zakazu aborcji. Z tego tzw. „kompromisu aborcyjnego” między ZCHN, a biskupami w 1993 roku w zamian za poparcie przez biskupów wejścia polski do UE wynika jeszcze jedna straszna rzecz. Biskupi doprowadzili do sytuacji, że zamieniono priorytet dzieci kochanych i chcianych na dzieci niechciane. Patologia. Rodzą się dzieci niechciane, chyba że rodzice jadą do normalnych klinik za granicą i je usuwają, a uśmierca się dzieci chciane i kochane, ale w sytuacji wykrycia aberracji chromosomalnej, ale nikt nie może mieć pewności, czy wyniki nie były sfałszowane lub nie były błędne. Oczywiście teraz mógłby wejść ze swoją obłudną i nieracjonalną retoryką jakiś biskup i twierdzić, że w takim razie po co badano dziecko, przecież mogło się urodzić w wierze, że będzie zdrowe. Rzecz abstrakcyjna i nieracjonalna, nie do udowodnienia. Jaki logiczny i racjonalny rodzić pozbawi się kontroli w razie tragedii wykrycia aberracji chromosomalnej, gdy tych przypadków jest coraz więcej z powodu zanieczyszczenia środowiska smogiem chemicznym i elektromagnetycznym? Jakie odszkodowanie da mi taki biskup, jeśli będę wierzył, a urodzi mi się dziecko chore? Czy będzie się tym dzieckiem zajmował do końca jego życia i łożył na jego utrzymanie, wykarmienie, na zabawki, na leki, na szpitale, na lekarzy, na paliwo przy transporcie? Jeśli kupuję jakiś produkt (powiedzmy ideę) zwykle dostaję na to gwarancję (odszkodowanie) u handlarza. Taki handlarz - biskup, każe mi wierzyć, ale nie daje odszkodowania i zawsze może powiedzieć, że za mało wierzyłem. Czy taka transakcja jest uczciwa? Jeżeli jednak to ja mam wybór, czy wierzyć, czy jednak się zbadać, to po co biskupi z Kościoła Rzymsko Katolickiego zakazują aborcji? Nie widzą, że doprowadzają do patologii i zabijania zdrowych dzieci w dodatku tych oczekiwanych i kochanych, którym rodzice z bólem serca oszczędzają dalszego cierpienia? Takich przypadków pomyłek jest mnóstwo, bo niektóre matki nie decydują się na aborcję, a potem okazuje się, ze wyniki były błędne. Czy KRK ma udział w depopulacji i degeneracji społeczeństwa? Ja mam wrażenie, że wszystkie wojny jakie wybuchały od 2000 lat, były inspirowane przez Kościół Rzymsko Katolicki. Dziś mamy przykład w nierozważnym zapraszaniu uchodźców do Europy przez najwyższe władze KRK, co doprowadzi do konfliktu, wcześniej czy później. A jak jest z patriotyzmem? Jestem patriotą bo każdy walczy o swoją ziemię, gdy ktoś chce ją zabrać, ale KRK zwykle ten patriotyzm z jednej strony podsycał powodując konflikty, a z drugiej strony wołał o pojednanie. To nie kto inny jak KRK dążył, żeby w Polsce istniał język łaciński. Gdyby to się udało, dziś mówilibyśmy po łacinie, gdyby nie Mikołaj Rej (1505-1569). Przez ponad 500 lat indoktrynowano nas według KRK, chcąc zatrzeć naszą tożsamość historyczną. Dlaczego nie ma żadnych zapisków sprzed 966 roku, a zachowały się głównie te, które miały powiązania z KRK? Ponieważ je zniszczono? Gdy chciano badać zapiski Słowian, które były odkrywane, te w dziwny sposób ginęły. KRK jak wiemy nie jest taki święty. Poza zarzucanym grzechem bałwochwalstwa Kościołowi Rzymsko Katolickiemu, i świadomym wykreśleniem przez jego hierarchów drugiego przykazania z dekalogu, zarzuca się mu także wspieranie po cichu takich reżimów jak faszyzm, nazizm, choć z drugiej strony oficjalnie, albo milczeli, albo udawali jakieś negocjacje. Mimo to Hitler nie pozbył się KRK, czemu? Obecnie w Chinach toczy się walka o chrześcijaństwo i z jednej strony władze przejęły cześć kościoła, a z drugiej strony są chrześcijanie strony KRK w podziemiu. Od nich dziś KRK wymaga poświęcenia życia dla interesu KRK, zresztą jak zwykle w dziejach. Islam od swoich wiernych też wymaga poświęcenia, ale ci mogą nie tyle ukrywać swoja wiarę przed wrogiem co znienacka atakować w samobójczym akcie wiary. W KRK należy natomiast obnosić się z wiarą cierpiąc poniżenie i prześladowanie. Czyż to nie jest jakiś zadziwiający eksperyment? Czy przypadkiem ludzie omamieni religią KRK i islamu nie są w rękach szaleńców, albo socjopatów? Biskupi wyrzekli się życia, a chcą decydować o życiu innych? To jakaś aberracja. Przykład ostatnio na topie, czyli chrzest Polski. Czyż to nie jest demagogia? Ochrzcił się tylko Mieszko I (możliwe, że jego świta), bo taką miał spisaną umowę w zamian za ślub z Dubrawą. Jakieś 400 lat później wybuchają nawet powstania przeciwko hegemonii Kościoła Rzymsko Katolickiego zmuszającego ludzi do chrztu. W XVI wieku Mikołaj Rej sprzeciwia się łacinizacji społeczeństwa. W 996 roku, większość ludności mogła nawet nie słyszeć o kimś takim jak Mieszko I, a co dopiero o jego chrzcie. Ta moc podboju terenów przez Mieszka I nie wynikała z boskiej mocy po chrzcie, tylko ze wsparcia wojsk Czechów po ślubie z Dubrawą. W co gra KRK wciskając kłamstwo w mediach TVP Kursk o chrzcie Polski w 966? Przecież to są jakieś fantasmagorie. Ja mam poważne obawy co do roli KRK w Europie przez prawie 2000 lat. Nie wiem też w co wierzy Andrzej Duda, ale zamiast zająć się polityką, mam wrażenie, że zajął się religią, albo polityką religijną, zapominając, że w Polsce są też inne grupy religijne, a przed wszystkim Słowianie, którzy raczej czują się pod okupacją KRK od wieków i wręcz wyrzynani i torturowani przez takich chrześcijan jak Zakon Krzyżacki. Jeżeli Andrzej Duda zajmuje się religią, a nie polityką, to obiecana pomoc frankowiczom i emerytom zapewne nadejdzie dość szybko, w postaci łaski i miłosierdzia po śmierci. Ja rozumiem, że jeśli nie da się racjonalnie rozwiązać problemów, to trzeba chociaż duchowo. Problem w tym, że my Polacy od prawie 2000 lat rozwiązujemy swoje sprawy duchowo i zarabiamy 4 razy mniej niż na Zachodzie, choć ceny mamy często wyższe niż na Zachodzie z powodu akcyz. Czy na pewno związek z KRK nam się opłaca? Ciągłe powstania, ciągłe wojny. Jak nazwał to Norman Davies: „Boże igrzysko”. Może czas rozstać się z KRK?  
P.S.
Życie to nie jest bajka. Życie jest ciężkie, ale ma swoje dobre strony. Samo jednak narzucanie komuś jak ma żyć, jak ma cierpieć, jest zupełnie nie na miejscu, zwłaszcza przez ludzi, którzy mają wiele na sumieniu firmując swoja osobą taki twór jak KRK. Biskupi, którzy wyrzekli się życia, chcą ingerować w życie - to w ogóle pomyłka. 

Portret użytkownika racjonalny obywatel Polski

Należy poważnie się

Należy poważnie się zastanowić jaką politykę prowadzi Kościół Rzymsko Katolicki w Polsce od wieków. Nigdy się nad tym nie zastanawiałem, ale po ostatnich wypowiedziach biskupów w sprawie zakazu aborcji, zacząłem nad tym rozmyślać, o co właściwie chodzi, bo ogólnie taki zakaz nie sprzyja zdrowemu społeczeństwu, a wręcz przeciwnie. Za każdą wojną i jakimś władcą stał jakiś hierarcha kościelny, a KRK zawsze wychodził zwycięsko z każdej wojny, najwyżej tracąc najbardziej fanatycznych (zmanipulowanych) wiernych oddajacych życie za wiarę w interesie KRK.  W kontekście obecnej inwazji islamu, wspieranej przez KRK do Europy, należy się zastanowić czy nie jest to jakaś polityka, która ma na celu wspomóc ekspansję religii KRK, ponieważ na Bliskim Wschodzie nie są w stanie takiej prowadzić, gdyż szybko tracą głowy. Łatwiej w Europie wywołać wojnę religijną między chrześcijanami, a islamem i trochę dokonać naturalnej depopulacji, niż wysłać chrześcijan na Bliski Wschód. Zakaz aborcji jaki Zjednoczenie Chrześcijan Narodowych dokonało w 1993 roku w zamian za poparcie biskupów wejścia Polski do UE, można nazwać okrucieństwiem wobec rodziców, którzy stają w obliczu tragedii. Poprzez tego typu zakaz tzw. obecnie "kompromis aborcyjny" z 1993 roku, dokonuje się tortury matki i dziecka, któremu nie można podać żadnego zastrzygu przeciwbólowego i ctrzeba czekać na jego śmierć, a jak zacznie dziecko płakać to matka może odejść od zmyslów. Czy to nie okrucieństwo na zlecenie biskupów? Ale co więcej, okazuje się, że badania, które muszą robić matki przed upływem okresu ustalonego w "kompromisie aborcyjnym " z 1993 roku, mogą zaszkodzić płodom i w efekcie doprowadzić do aborcji. Czy to świadome osiągniecie biskupów, czy może są tak głupi? Ale mało tego jeszcze. Wyniki badań mogą okazać się pomyłką, albo zostać sfałszowane przez lekarza i rodzice stają przed dylematem, gdzie zawsze słuszną decyzją jest usuniecie ciąży. Nie mają możliwości zobaczyć dziecka i zadecydować, są zmuszeni do terminacji zanim sami będą mogli ocenić czy wyniki są prawdziwe czy nie. I żeby tego było mało, okazuje sie, że takie pomyłki są częste. Czy tego chcieli socjiopaci biskupi razem z ZCHNem, czy może są po prostu takimi oszołomami, że doprowadzili do takich tragedii nieświadomie, bo brakowało im wiedzy i wyobraźni? Prawda jest taka, że w obliczu takich faktów, jedyne humanitarne rozwiązanie to zliberalziować ustawe aborcyjną. Obecny połowiczny zakaz aborcji doprowadza do tragedii. Całkowity zakaz aborcji doprowadzi do jeszcze większych tragedii, w dodatku do depopulacji. Bogaci wyjadą za granicę zrobić zabieg, a biednym zostanie prezerwatywa. Ile zabójstw zdrowych dzieci uznanych za chore, mają na sumieniu biskupi z ZCHNem po 1993 roku nikt tego nie wie, ja oceniam, że sporo. Nawet św. Tomasz z Akwinu uznawał, że można dokonać aborcji do 40 dnia po urodzeniu. Dziś medycyna ma możliwości i można terminacji dokonywać w sposób humanitarny, a nie jak obecnie czekać aż dziecko samo umrze bo na nic nie pozwala ustawa z 1993 roku, poza wymuszonym porodem i czekaniem, aż dziecko przestanei oddychać co może być traumatyczne dla matki, a nawet lekarzy. Czy takiego okrucieństwa chcieli biskupi? Ja mam wątpliwości co do tego czym własciwie jest KRK. Biskupi, którzy wyrzekli się życia, chcą decydować o życiu. Czy nie kieruje nimi zazdrość o życie? A może to jest świadoma polityka depopulacyjna, doprowadzająca do cierpienia i śmierci? Paradoksalnie zakaza aborcji doprowadza do degeneracji życia i depopulacji.

Portret użytkownika eva11

nie zakaz,a aborcja!!!! nie

nie zakaz,a aborcja!!!!
nie doszukuj sie manipulacji w manipulacji,bo to takze manipulacja!
malo jest przypadkow gdzie kobiety straca zycie z powodu zakazu aborcji!
za to wiele gdzie kobiety nie decyduja na dziecko z powodu aborcji,a co za tym idzie lykaja toksyczne tabletki lub implantuja trucizne do ciala,lykaja hormony i wogole degraduja swoje ciala,
psychoka czesto rowniez jest w oplakanym stanie u takich kobiet,
wiec jak ty to wogole interpretujesz?
swiat jest chory i juz,
i dlaczego ludzie zwalaja wine na kosciol za to,kosciol nie moze pozwolic na aborcje,ale nie dzieki kosciolowi ludzie sa przeciwni,
dla wielu jest to okropienstwo jak dozwolona  kara smierci 
to
 
swoja droga nie mowa tu o aborcji,a o tym dlaczego jakas litva ma sie wtracac do naszych praw czy ustaw?
niech sobie tam swoje pilnuja!

Portret użytkownika racjonalny obywatel Polski

Ty o niebie, a ja ochlebie.

Ty o niebie, a ja ochlebie. Mówiąc jaśniej. Ja o faktach, czyli o rzeczywistym wpływie tzw. "kompromisu aborcyjnego" na śmierć dzieci, a ty uprawiasz właśnie retorykę biskupów, którą opisalem w kolejnym poście pod tym tematem. Oznacza to, że ty skupiasz się na emocjonalnej retoryce słowa aborcja i 5 przykazaniu, a nie zaglębiasz rzeczywistego efektu takiego płytkiego myślenia życzeniowego, ewentualnie dobrze przemyślanego i będącego socjopatią, który doprowadza do patologii w życiu spoółecznym, że więcej rodzi sie dzieci niechcianych, niż tych oczekiwanych, ale z powodu komplikacji są usuwane, również powodu miłości, ale tej nierozumianej przez socjopatów katolickich chcących zakazu aborcji. Choci o miłosierdzie, na które się tak powołują, ale nie rozumieją na czym polega, albo doskonale rozumieją tylko go wykoślawiają w swoim interesie, żeby włąsnie nie było życia, a była patologia życia. Jak tego nie rozumiesz to nigdy tego nie zrozumiasz, bo albo jesteś tak omotana i na siłę doszukujesz się w tym co piszę jakiejś manipulacji, albo piszesz wprost z siedziby KRK, walcząc o swój interes. Ludzie w końcu dostrzegą prawdę. Czy Kościół Rzymsko Katolicki chce wlaczyć z prawdą? Z prawdą nigdy nie wygra. Prawda jest taka, że nauki KRK swoje, a wierni tegoż KRK swoje. Raczej chodzi o jakiś sundrom sztokholmski niż o przynalezność do wiary KRK. Obrona swojego oprawcy. Ja mam wokół siebie katolików i do nich nie dotrze prawda, aż w końcu nie staną samotnie w kosciele z refleksją co jest grane. Czy wszyscy już oszaleli, czy to oni są szaleńcami siedząc w kościele na kolanach, zamiast zająć sie czymś pożytecznym i rozwojowym? Gdyby faceci w sukienkach zajęli się jakimiś sprawami pożytecznymi jak odkryciami czy rozwojem nauki to może Polska jakoś ruszyłaby do przodu, ale wolą tkwić w jakimś strachu przed śmiercią i życiem po smierci. Strach zabił w nich wolę miłości i walki o życie, dlatego widocznie neianwidzą życia i chcieliby zakazać aborcji, żeby rodziły się dzieci chore, a zdrowe były poddawane trudnym badaniom, które im szkodzią. Może nienawidzą życia i są zazdrośni o to życie w ten spośób doprowadzają do degradacji życia, deformacji, i depopulacji? Poprzez zakaz aborcji doprowadzą do cierpienia matek, patrzacych na dzieci upośledzone, nie mogące nigdzie wyjść, odrzucone nawet przez przyjaciół, a nawet przez partnera, który widzi pwoolną ich degradację psychiczną i fizyczną. Żaden partner tego nie wytrzyma nawet najbardziej troskliwy, bo to patrzenie na cierpienie zabija, a nikt nie chce patrzeć na cierpienie. Tzw. obrońcy "życia (pro-liferzy), to albo socjopaci, albo upośledzeni umysłowo (czytaj zmanipulowani fanatycy religijni).

Portret użytkownika eva11

odnioslam sie jedynie do

odnioslam sie jedynie do jednego aspektu Twojej wyp. a mianowicie co moze bardziej powodowac depopulacje,
ale jesli chcesz to teraz do nastepnej glupoty!
czyli,jesli biskupi nie obstawali by za prawem gdzie mozna do konkretnego miesiac abortowac,a do tego potrzebne badania,
wtedy lepiej nie badac i odrazu usuwac jak sie nie chce dziecka?
bo to jest mniejsza depopulacja tak?
najlepsze wyjscie nie chodzic do lekarzy i dbac o zdrowie wtedy nie bedzie problemow,nie powstrzymywac natury hormonami ,a potem przypominac sobie o rodzeniu dzieci!
o czym czlowieku piszesz sam sie zastranow!
a teraz to nad kim sie uzalasz?
czego dotyczy Twoje milosierdzie?
ojca,ktory jest za slaby aby pomoc przy opiece kobiecie?
nad kobiete,ktora pod wplywem swoich wrednych przyjaciol i slabego meza usycha?
ja wiem,ze to cierpienie,ale to wlasnie inni ludzie nas do tego cierpienia popychaja,
dlaczego przyjaciele nie pomoga wtedy?
nie moze nigdzie wyjsc?
jak to napisales kur...... przyjaciol,liczba mnoga ,wiec nikt nie pomoze aby kobieta mogla wyjsc gdziekolwiek,
ale to nie ma nic do aborcji,bo aborcja to preteks do wlasnie badan szkodliwych badan gdzie nawet jesli wszystko jest dobrze,moze sie okazac przy porodzie,ze jest zle!
a ty to tak namieszale,ze chyba jedynie mozna zrozumiec,ze jestes za aborcja przez cala ciaze!
jesli biskupi nie walczyliby z zakazem po okreslonym tygodniu,meczyliby te kobity przez ca\la ciaze i w kazdym tygodniu naswietlaliby te dzieciaki nie narodzone,
wiesz,ze na lotvie kobiety musza obowiazkowo sluchac lekarza,czyli chodzic na usg kiedy on zechce,a jest to co miesiac prawie!
wszytsko i tak jest zle,nie ma z tego dobrego wyjscia poprostu,jesli nie zrozumiemy,ze nie my mamy decydowac o prawach jakie nam dano!
 
wiesz co ?nie wiem co dla ciebie jest patologia,ale dla mnie czlowiek myslacy,ze jest kims lepszym,
patologie czynia zle wzroki innych ludzi,a nie niechciane dzieci,
bo takich nie ma!
matki tylko biedne mysla,ze nie chca ich,bo brakuje kasy lub mieszkanko za male,ale mysla tak dlatego,ze takie gogusie patrza na nie krzywo,bo butki synka z dziurami.....
to sa te wasze geny i poglady syjoniczno -nazistowskie......
takie gogusie siedza potem na forach i zastanawiaja sie nad tym w co inwestowac lub czy panstwo powinno z ich podatkow dac patologi po 500 zl,
bo oni mysla,ze sa lepsi,a ci niechciani nie powinni sie rodzic!
ale zaden nie pomoze sam od siebie,bez panstwa ,systemu czy przymusu,
dzien dobroci do zwierzat sobie planuja,wysylaja do czarnych na litr wody,aby sumienia uciszyc,
ale kobita z dzieckiem na reku ,a drugie obok,czy zebrak to juz patologia,
pijaki,narkomani i cala reszta,oceniaja ich trylko,a nikt tak naaprawde nie zastanowi sie dlaczego oni tak cierpia,
wielu z nich ucieka,bo zabrali im cos najcenniejszego,wielu nie potrafi zyc w niewoli,
to nie tylko lenie i nieroby,a ludzie -normalni ludzie i czesto normalniejsi niz te gogusie oceniajacy po wygladzie,
 
czy w Australi kiedykolwiek byla patologia zanim europejczycy tam wparowali?
ludzie byli szczesliwi,pracowici,zdrowi i madrzy!
a teraz,leza pijani pod lawkami jak scierwa ,kopani nieraz przez tych bialych,
ich dziadkowie nie wiedzieli co to ocena innych!
nie znali gorszych ni lepszych!
nie oceniali po kontach czy autach,bo ich nie posiadali!
 
tylko czlowiek,jest za wszystko odpowiedzialny,a Ty nie zastanawiaj sie czy mozna lamac ludzkie prawa i prawa natury,a probuj do nich wracac,
nie osadzaj co dobre,a co zle!
kosciol ci przeszkadza? a w czym ci przeszkadza ich ciemnota?
czy masz z tego jakies problemy?
sam napraw siebie w pierwszej kolejnosci,bo wysmiewajac innych nie zyskasz nic!
i nie nazywaj ludzkiego zycia patologiom,bo to takie samo zycie jak Twoje,a jedynie ludzie zagubieni,
nie Bog ma cuda czynic na ziemi,a my!
to twoje zadnie i kazdego innego,aby tym ludziom pomoc,a nie patrzec sie krzywo na nich,
kiedy zamozny pomoze biedakowi ,wszystko sie wyrowna,
jesli chciwosc zmieni sie w dobroczynnosc wszystko sie zmieni i zydzi i masoni PLprzestana miec wladze na ziemi,
 
 
 

Portret użytkownika zyx

Strona polska z kolei może

Strona polska z kolei może wykazać zaniepokojenie stanem leczenia hemoroidów u parlamentarzystów litewskich, bo ewidentnie zaczęły im mózgi uciskać...

Ale jaja. Ciekawe czy przed I i II wojną światową też tak masowo ludziom w dekiel waliło. A jeżeli tak - to czy to było spowodowane sztucznie czy też naturalne to było zjawisko.
I uprzedzam, że stwierdzenie uszkodzenia dekli (spowodowane zapewnie nadmiernymi łapówkami) u liewskich parlamentarzystów nie powoduje automatycznie, że polskie dekle uznaję za ok.

Strony

Skomentuj