Aktywnie wspierani przez amerykańskich żołnierzy Kurdowie już wkrótce zdobędą tereny znajdujące się tuż przy syryjskiej zaporze Tabqa. Bojownicy ISIS są od pewnego czasu otoczeni i z dnia na dzień tracą kolejne terytoria. Tymczasem Kurdowie przejęli niedawno duży skład broni, która pochodzi z Turcji i NATO.

W magazynie znaleziono między innymi granatniki przeciwpancerne M72 LAW, które wyprodukowano w tureckiej fabryce MKE Barutsan Rockets and Explosives Factory. Islamiści posiadali również broń i amunicję, która pochodzi od organizacji NATO. Kurdowie zdobyli opancerzonego Hummera, pick-upa marki Ford, wojskowy samochód ciężarowy REO oraz wyrzutnię rakiet Katiusza.

Skład broni zawierał również moździerz, radzieckie granatniki RPG-7, karabin Kałasznikowa, karabin snajperski oraz pokaźne ilości sprzętu i amunicji. Kurdowie twierdzą, że broń pochodząca od NATO została przekazana bojownikom z ISIS poprzez Turcję.

Od momentu powstania organizacji zbrojnej Państwo Islamskie na światło dzienne wychodziło coraz więcej informacji, które wskazują, że terroryści otrzymywali wsparcie między innymi od tureckiego rządu. Dwaj dziennikarze ujawnili, że tureckie służby wywiadowcze przekazywały duże ilości broni i amunicji do Syrii, za co zostali zamknięci w więzieniu. Kurdowie od początku wojny w Syrii udowadniają, że Turcja jest odpowiedzialna za powstanie Państwa Islamskiego - najpierw wspierała islamistów i handlowała z nimi ropą oraz skradzionymi artefaktami a następnie pod pretekstem walki z terroryzmem dokonała inwazji na Syrię.