Kometa Catalina znalazła się najbliżej Ziemi, możliwe obserwacje nawet gołym okiem

Kategorie: 

Kometa Catalina - foto: Fritz Helmut Hemmerich

Już dzisiaj, posiadająca dwa warkocze kometa Catalina zbliży się do naszej planety na minimalną odległość. Perygeum, czyli największe zbliżenie do Ziemi nastąpi w niedzielę, 17 stycznia, 2016. Kometa znajdzie się wtedy w odległości 0,72 jednostki astronomicznej, czyli mniej więcej 108 milionów kilometrów od naszej planety.


Przez kilka dni kometa Catalina może być widoczna nawet gołym okiem, jest szczególnie w północnych szerokościach geograficznych. Jeśli ktoś posiada lornetkę lub teleskop powinien wiedzieć, że kometę można zobaczyć na niebie w gwiazdozbiorze Wielkiej Niedźwiedzicy. Astronomowie doradzają aby obserwować kometę z dala od świateł miasta.

Po 25 grudnia, kometa zniknęła z pola widzenia ze względu na jasność Księżyca. Przez kolejne kilka miesięcy nowego roku, kometę będą mogli obserwować posiadacze teleskopów. Gdy kometa Catalina będzie się oddalać od naszej planety i wraz z tym następować będzie obniżenie jej jasności aż do magnitudy 11, która jest spodziewana w kwietniu 2016.

Kometa została odkryta pod koniec października 2013 roku, w ramach badania nieba Catalina Sky Survey. Jest to nieokresowa kometę oznaczoną w katalogu jako C/2013 US10, ale znana jest powszechnie jako kometa Catalina. Pod koniec listopada, obiekt osiągnął peryhelium i zaczął się zbliżać do Ziemi.
 

 

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika Asiek

Chciałam sobie kiedyś kupić

Chciałam sobie kiedyś kupić teleskop bo lubię patrzeć w gwiazdy ale .... pewnie i to byście mi ukradli, uszkodzili, zniszczyli. Mogę tylko na spacerze z psem popatrzeć sobie na gwiazdy.
 
Do rzeczy. Jaśnie Panowie - co to są atrybuty? Wy twierdzicie że te guzki które pojawiają się w istotach ludzkich to już są atrybuty. Błąd - atrybut zdobywa dusza, więc jest on związany z istotą (to świadomość kształtuje ciało a nie ciało kształtuje świadomość). Co to są te guzki? To jest uruchomienie atrybutu zgodnie z potrzebami które wymuszają uruchomienie w taką a nie inna stronę.
 
Np. z mojej matki z piersi coś wycięliście i uważacie że ukradliście jej atrybut. Głupie myślenie. Nie da rady ukraść atrybutu to co kradniecie to tylko uruchomienie jednego z wielu aspektów posiadanego atrybutu. To co kradniecie "coś tam działa" ale tak na prawdę nie daje wam atrybutu tylko "jakieś tam działanie" (część na sile waszej sugestii, bo jako silne istoty macie dużą siłę sugestii na którą musicie bardzo uważać żeby nie zwieść samego siebie). Tu przypomę wam że te istoty ludzkie które mają w sobie jakieś atrybuty to są święci wysokiego rodu którzy zgodnie z zasadami muszą być przez was chronieni a nie atakowani.
 
Jaki efekt uzyskujecie takim "kradzeniem atrybutów"? Ano nijaki. Jak zwykle strata energii, czasu, zdrowia i kupę zakłuceń. Ten z kogo wycięliście dalej ma swój atrybut ale na skutek waszego ataku zaczyna działać jak uszkodzony, ten który rzekomo wszczepił sobie "kradzony atrybut" coś tam odczuwa (coś sobie sugeruje i innym), to co wszczepił wywołuje zakłucenie jego oryginalnego atrybutu (bo nie jest pełne i kompletne - to tylko "częściowe uruchomienie na potrzeby"). Wymiernym efektem jest 1) uszkodzenie dwóch istot wysokiego rodu, 2) zakłucenie pracy oryginalnych atrybutów w dwóch istotach.
 
Jak się zdobywa atrybuty? Są dwie drogi albo rodzisz się z atrybutem (czyli w poprzednich wcieleniach zdobyłeś go) albo w .... labiryncie. Dlaczego atrybuty zdobywa się w labiryncie? Bo musisz wejść na konkretną ścieżkę na której dowiesz się wszystkiego na temat danego aspektu życia jak przyjmiesz, pojmiesz i zrozumiesz wszystko w tym temacie (czyli zdobędziesz pełną instrukcję obsługi) to zdobędziesz atrybut. Nie można zdobyć atrybutu bez osiągnięcia pełnej wiedzy w danym temacie. I tu wracam do sprawy waszych haniebnych bitew toczonych z dziećmi i ludźmi za rzekome czary.
 
Spośród wszystkich istot we wszechświatach istoty ludzkie są najbardziej magiczne. Są różne drogi życia, bycia i istnienia i wszystkie mają swoje ułatwienia i trudności. Istoty ludzkie cechuje to że ścieżka życia, bycia i istnienia człowieka (czyli człowieczeństwo) jest najtrudniejszą z dróg wśród wszystkich istot ale na tej drodze można osiągnąć największą siłę moc magię i najwyższe atrybuty. Nieśmiertelni (również aniołowie) to są istoty ludzkie na wyższym poziomie rozwoju jako istoty.
Jeżeli rodzi się człowiek z atrybutem .... to on jako istota ma w sobie instrukcję obsługi do tego atrybutu. Do tej instrukcji sięga odruchowo, intuicyjnie, nie wiedząc że to jest atrybut. Czuje że ma w sobie taką siłę i korzysta z niej ..... bo ma atrybut przyznany mu jako zaszczyt przez wysokie instancje. Oczywiście wy oskarżacie wszystkich o czary i wytaczacie takiej wysokiej istocie bitwę. Sami skomentujcie swoje zachowanie ... (że nie wspomne o walce przeciwko dzieciom wysokiego rodu).
 
cdn ... 
 
Matka Planeta

Portret użytkownika Asiek

Nie przeliczaj ile kto ma w

Nie przeliczaj ile kto ma w kieszeni bo nie jest twoja. Patrz na to jakie ty masz obowiązki do wykonania i z czego jesteś rozliczany.
 
Najwyższa Osoba ma wszystko. Nikt nie jest tak bogaty jak ON i nikt nie ma takich wielkich mocy jak ON. Dlaczego więc składa się mu dary? ofiarowuje się Jemu ...? jak wygląda Jego rozliczanie różnych istot z wykonywanych obowiązków? co można od Niego dostać i w którym momencie? czy ON za zniewagi odbiera to co wcześniej dał za zasługi?
 Matka Planeta

Portret użytkownika Asiek

Nazywacie GO Absolutem,

Nazywacie GO Absolutem, Najwyższym Architektem i inne jeszcze określenia.
 
Tak udajecie że wierzycie w Najwyższą Osobę, tylko że nie zwróciliście uwagi na to że ON nie akceptuje tego co robicie niby pod Jego szyldem.

Skomentuj