Kolonizacja Czerwonej Planety, prowadzona obecnie przez projekt Mars One, opisywana jest jako wielki krok dla ludzkości i nauki. Niewiele osób jednak zdaje sobie sprawę z tego iż może to doprowadzić do wojen na jeszcze większą skalę niż w dzisiejszych czasach.

Jak obecnie wiadomo, Chińczycy planują do 2050 roku założyć bazę rakietową na Księżycu. Da to ewentualną możliwość zaatakowania wroga na powierzchni Księżyca bądź dokonania precyzyjnego ataku na Ziemię. Gdy budowa tej bazy zakończy się, już wtedy będziemy mogli mówić o prawdopodobieństwie wybuchu tzw. pierwszej wojny okołoziemskiej, jeśli można to tak nazwać.

Chińczycy jednak nie ukrywają swoich przyszłych planów, czego prawdopodobnie nie można powiedzieć o Stanach Zjednoczonych. Skolonizowanie Marsa jest oficjalnie niczym więcej jak wielkim wyzwaniem dla ludzkości a możliwość istnienia tajnych planów budowy baz na tej planecie pozostaje na poziomie domysłów. Jeśli o czymś się nie mówi oficjalnie to nie oznacza to przecież, że takie zamiary nie istnieją.

Wystarczy zobaczyć co się dzisiaj dzieje na naszej planecie i nietrudno dojść do wniosku, że świat stanął w obliczu kolejnego wyścigu zbrojeń. Ewentualna wojna największych mocarstw tego świata jest tak naprawdę kwestią czasu. Jak powiada pewne przysłowie: "Jeśli chcesz pokoju, gotuj się do wojny". W międzyczasie nikomu nie przeszkadza rozwijanie technologii wojennych oraz przyszła militaryzacja przestrzeni kosmicznej. Dziś wojny prowadzone są tu na Ziemi, ale jeśli dożyjemy tych czasów to może rzeczywiście dojść do wojen międzyplanetarnych, czy też gwiezdnych wojen.