Katalonia może zapoczątkować efekt domina w całej Europie

Kategorie: 

Źródło: Sasha Popovic/CC BY-NC-ND 2.0

Katalonia od dłuższego czasu prowadzi batalie przeciwko Hiszpanii. Walka toczy się o niepodległość regionu. Nadchodzące dni mogą okazać się w tej kwestii kluczowe nie tylko dla samej Hiszpanii, ale także dla całej Europy. Na naszym kontynencie istnieje wiele ruchów separatystycznych, które zachęcone zwycięstwem Katalonii mogą zorganizować własne referenda.

 

Jeśli chodzi o Katalonię, tam już odbyło się głosowanie. Większość mieszkańców poparła secesję od Hiszpanii. Jednak wielkie zdziwienie pojawiło się gdy prezydent Katalonii niespodziewanie wstrzymał deklarację niepodległości. Hiszpania postawiła sprawę jasno - żadnych negocjacji i koniec z dążeniami niepodległościowymi, albo Katalonia utraci autonomię a prezydent pójdzie do więzienia.

 

Cała Europa przygląda się sytuacji w Hiszpanii. Będzie mieć ona decydujący wpływ na przyszłe wydarzenia, bowiem kolejne regiony już rozważają secesję. Niemal 3 razy większa od Katalonii Andaluzja zapowiada ogłoszenie deklaracji niepodległości już 4 grudnia. Madryt oczywiście nie może do tego dopuścić, gdyż w przeciwnym wypadku utraci kontrolę nad dużym fragmentem państwa, zaś następny w kolejne może być Kraj Basków oraz Galicja.

Początkowo Unia Europejska bardzo niechętnie komentowała ataki hiszpańskich policjantów na głosujących Katalończyków. Później okazało się, że UE popiera "rządy prawa" i "proporcjonalne użycie siły", aby utrzymać demokrację. Przewodniczący Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker stwierdził nawet, że Unia nie może wtrącać się w sprawy wewnętrzne państwa, ponieważ w ten sposób wywoła chaos. Z drugiej strony Unia Europejska ciągle interweniuje w Polsce i rzekomo martwi się o stan polskiej demokracji, choć w naszym kraju nie ma problemów z ruchami niepodległościowymi.

 

Również poszczególne rządy państw europejskich bardzo krótko i niechętnie wypowiadały się na temat Katalonii. Stało się tak ponieważ w Europie jest wiele ruchów separatystycznych, które prędzej czy później mogą pójść w podobne ślady. Dotyczy to np. Francji, Włoch, Niemiec oraz Wielkiej Brytanii. Ten ostatni przypadek jest szczególny - gdy Szkoci mieli zagłosować za niepodległością zaczęto ich straszyć, że nowe państwo musiałoby ponownie składać wniosek o członkostwo w Unii Europejskiej i czekać lata na decyzję oraz ewentualne przyjęcie. Tymczasem Wielka Brytania jako ogół zagłosowała za Brexitem, czego nie chcieli Szkoci. Teraz sytuacja jest odwrotna - Wielka Brytania ma wystąpić z Unii Europejskiej, dlatego Szkoci ponownie będą organizować referendum niepodległościowe, aby w niej pozostać.

Źródło: Flickr/the justified sinner

Przykład Katalonii jest nieco inny. Ten bogaty hiszpański region chce niepodległości mając pełną świadomość, że zostanie wydalony z Unii Europejskiej. Ta wielonarodowa organizacja, której powstanie zostało zainspirowane tzw. manifestem z Ventotene opracowanym przez trzech komunistów nie jest już tak atrakcyjna jak dawniej i grozi jej upadek. Pamiętajmy również, że Katalonia otrzymała poparcie ruchów separatystycznych między innymi w Szkocji, kanadyjskiej prowincji Quebec a nawet polskiego ruchu RAŚ, który walczy o autonomię dla Górnego Śląska. Wzmacnianie dążeń niepodległościowych z pewnością ma swój ukryty cel i może to być chęć osłabienia Hiszpanii, która stanie się bardziej podatna na różne zagrożenia z zewnątrz.

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
Opublikował: John Moll
Portret użytkownika John Moll

Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu


Komentarze

Portret użytkownika lipka

Hiszpania jest osłabiana

Hiszpania jest osłabiana wewnętrznie stąd takie pomysły, niestety jest to też celowa robota by zdestabilizować region i cały kraj. Może chodzi o Edykt z Alhambry, który formalnie został odwołany dopiero w 1968 roku, rok 1968 to w Polsce również data ważna dla pewnych środowisk, które upatrzyły sobie Polskę na swój grajdołek a tu nastąpił taki afront ale na krótko bo po '89 roku wszystko wróciło do normy.  

W Polsce do II wojny były powiaty wiejskie i powiaty miejskie. Gminy to patologia władzy, tzw. trójpodział władzy to złodziejstwo, korupcja, kumoterstwo, mafia czyli komuna dla swoich.

http://serwisy.gazetaprawna.pl/samorzad/artykuly/931264,samorzadnosc-gminy-administracja-w-polsce.html

Celowo jest podnoszona również w naszym kraju tzw. sprawa autonomi tego czy tamtego regionu, komu na tym zależy? Wrogom silnego kraju, w którego osłabienie idą miliardy dolarów, euro, złotych polskich, w końcowym rozrachunku i tak za wszystko płacimy my sami naszymi podatkami, pracą dla różnych korporacji lub biorąc lichwiarskie kredyty w zagranicznych bankach na terenie naszego kraju. Hiszpania nie jest pierwsza ani ostatnia do przeprowadzenia destabilizacji.

Portret użytkownika Arya

Weź pod uwagę, że RAŚ teraz

Weź pod uwagę, że RAŚ teraz gada o autonomii, a jak ją faktycznie dostaniemy, to zacznie sie gadka o państwie śląskim-jakoś sobie tego nie wyobrażam. RAŚ miesza Ślązakom w głowach, ale na szczęscie nie jest zbyt poważany przez wiekszość Ślązaków.

Wszyscy zmierzamy w tym samym kierunku-z powrotem do Źródła.

Ojcem Mieszka był, według niego, Siemomysł, dziadem Lestek, a pradziadem Siemowit. Z pierwszą żoną, Dobrawą, miał Mieszko syna Bolesława i córkę.

Portret użytkownika Surun

wiem, że nie na temat ale

wiem, że nie na temat ale nikt o tym nie mówi:

Mieszkańcy podprzemyskich wiosek mają dość trującego dymu z Ukrainy

 

Trzeci rok z rzędu mieszkańców wiosek przy granicy z Ukrainą truje odór przynoszony przez wiatr ze wschodu. Problemem zainteresowali wojewodę podkarpacką.

Sołtysi czterech wsi pod Przemyślem położonych przy granicy z Ukrainą – Rożubowic, Stanisławczyka, Hermanowic i Malhowic spotkali się wczoraj z wojewodą podkarpacką Ewą Leniart. Domagali się rozwiązania problemu trujących dymów zza wschodniej granicy, który pojawia się dwóch lat we wrześniu i trwa do końca października.

Problem pojawia się w weekendy, przy wiatrach ze wschodu, kiedy jest duża wilgotność. Zdarzały się przypadki, że przez nieprzyjemny zapach nie dawało się otworzyć okien, a co dopiero przebywać na zewnątrz – mówi Andrzej Huk, wójt gminy Przemyśl cytowany przez przemyski portal Nowiny24.

Jak twierdzą mieszkańcy wiosek, dym z Ukrainy nie pochodzi z normalnego paleniska. Przypuszczają, że Ukraińcy palą jakieś śmieci.

U nas nie idzie żyć. Odór jest przeraźliwy i nie da się wyjść z dzieckiem na spacer. Tak już jest trzeci rok pod rząd. Sami nie jesteśmy w stanie tego zatrzymać. Najgorzej jest wtedy, gdy pojawia się mgła. W soboty się to pali, a odczuwalne jest jeszcze nawet we wtorek. W tamtym roku skończyło się dopiero jak spadł śnieg – twierdzi sołtys Stanisławczyka Krystyna Gołębiowska.

Nie chodzi tylko o smród. Ten dym wpływa na nasze zdrowie. – podkreśla Ewa Sawicka, sołtys Rożubowic. Według niej są potwierdzone przypadki bólów głowy, drapania w gardle, pieczenia i łzawienia oczu u mieszkańców jej wsi. Dzieci mają częściej niż zwykle wysypkę.

W ubiegłym roku w okresie wiatrów ze wschodu w przygranicznych wioskach stwierdzono obecność amoniaku i benzenu. Jak powiedział Nowinom24 Piotr Najda z wydziału ochrony środowiska i rolnictwa Urzędu Wojewódzkiego, jest to zjawisko występujące także w innych rejonach graniczących z Ukrainą. Według niego dochodzi tam do palenia torfowisk, gdzie mogą znajdować się także śmieci. Amoniak może zaś pochodzić z nawozów.

Wojewoda podkarpacka obiecała przeprowadzenie kolejnych badań powietrza. O problemie zostanie powiadomiona strona ukraińska, za pośrednictwem konsula Ukrainy. Jeśli to nie pomoże, sprawa zostanie przekazana do MSZ.

Portret użytkownika euklides

No tak, jeśli żyjesz z ich

No tak, jeśli żyjesz z ich pieniędzy to masz ból dupy. Ale dla mnie nic się nie zmieni, bo zostaną Ci sami ludzie, te same miejsca, ten sam język, ta sama kultura. Jakbyś urządzał kraj tak żeby nikt nie chciał się odłączyć to nie miałbyś problemu. To trochę tak jak z żoną w patologicznym związku. Bijesz ją, a potem zdziwiony, że odchodzi...

Skomentuj