Aktywność wulkaniczna na Kamczatce nadal pozostaje na wysokim poziomie. Obecnie przebudził się wulkan Karymski a Siwelucz wyrzuca kolejne chmury popiołu.

Wulkan Karymski wybuchł we wtorek rano czasu lokalnego. Erupcji towarzyszyła emisja popiołu do wysokości 6,5 kilometra nad poziomem morza. Żywioł otrzymał kod pomarańczowy w skali alarmowej, co oznacza, że wykazuje zwiększoną aktywność z wysokim prawdopodobieństwem kolejnych erupcji i emisji materiału wulkanicznego. Obecna erupcja Karymskiego trwa na dobrą sprawę z przerwami od 1996 roku, kiedy to przebudził się on na dobre. Wulkan ten znajduje się 125 km od największego miasta półwyspu, Pietropawłowska Kamczackiego.

Z kolei wulkan Siwielucz podlega kolejnym erupcjom od maja 2009 roku. Wiele z nich kończy się emisjami pyłu do wysokości przelotowych nowoczesnych odrzutowców, a ponieważ jest on usytuowany w pobliżu transpacyficznych korytarzy powietrznych raz za razem wpływa to na ruch lotniczy.

Obecna faza aktywności wulkanu Siwelucz spowodowała emisje chmury popiołu docierającej pięć kilometrów nad poziom morza. Naukowcy twierdzą, że obecna faza erupcji nie stwarza bezpośredniego zagrożenia dla siedzib ludzkich, ale możliwe są opady popiołu w odległości 50 kilometrów od krateru.