Kategorie:
Ostatnie dni przynoszą interesujące przecieki w sprawie zamordowania Muhamara Kadafiego. Okazuje się, że może za tym stać francuski wywiad, który lokalizację libijskiego dyktatora ustalił dzięki pomocy samego Baszira al-Assada, prezydenta Syrii, który liczył w zamian na lepsze traktowanie w kontekście rysującego się już wtedy kryzysu w jego kraju.
Według informacji, jakie można znaleźć Assad przekazał Francuzom numer telefonu satelitarnego Kadafiego pracującego w sieci Iridium. Gdy telefon został użyty ustalono pozycję konwoju i rozpoczęto obserwacje za pomocą francuskich satelitów wojskowych. Na drodze przejazdu zorganizowano zasadzkę, w trakcie, której schwytano dyktatora.
Następne zdarzenia to gotowy scenariusz filmu sensacyjnego. Wśród uczestników zasadzki na Kadafiego znajdował się agent francuskiego wywiadu, który miał rozkaz zabicia satrapy. Kadafi został zastrzelony i potem jego ciało zostało sponiewierane. W mediach opowiadano, że padł ofiarą samosądu. Okazuje się, że francuski prezydent, Nicolas Sarkozy, mógł mieć motyw, aby uciszyć Kadafiego oraz był przez niego szantażowany. Wszystko, dlatego, że finansował rzekomo kampanię wyborczą Sarkozego i zamierzał to ujawnić.
Kadafi oczekiwał od Sarkozego wsparcia a on był jednym z orędowników jego zniszczenia. Sarkozy ma zresztą wystarczająco dużo problemów prawnych w samej Francji i ten skandal może go ostatecznie pogrążyć. Aktualne władze Libii potwierdzają historię o francuskim agencie w oddziałach powstańczych i wprost sugerują, że Kadafi zginął w tajnej operacji wywiadu francuskiego.
Źródło:
Ocena:
Opublikował:
admin
Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze @lecterro |
Komentarze
Jedynym i niezaprzeczalnym cudem jest Bóg.
Reszta to tylko nasza niewiedza.
Jacenta.
Skomentuj