Protesty w Iranie wciąż nie ustają. Od 28 grudnia służby porządkowe aresztowały ponad tysiąc ludzi, choć jeden z irańskich polityków wskazał, że liczba ta jest w rzeczywistości niemal 4 razy większa. Teheran sugeruje, że wśród zatrzymanych mogą być zagraniczni agenci, którzy wszczynali zamieszki i zaprowadzali celowy chaos w kraju z zamiarem obalenia islamskiej republiki.

Podczas gdy rząd wskazuje palcem na winnych tej sytuacji, Arabia Saudyjska, Izrael i Stany Zjednoczone wyraźnie odrzucają wszelkie oskarżenia a z drugiej strony otwarcie mówi się o przewrocie. Kilka dni temu na stacji Fox News zasugerowano nawet dostarczanie broni dla irańskiej "opozycji", która w ten sposób mogłaby się postawić policji i wojsku.

Szef agencji wywiadowczej Mosad, Yossi Cohen powiedział, że Izrael przygląda się aktywności Iranu na całym Bliskim Wschodzie i posiada "oczy i uszy, nawet wewnątrz Iranu". Dodał również, że obecne niepokoje społeczne raczej nie doprowadzą do przewrotu w chwili obecnej, ale masowy ruch społeczny może tego dokonać w przyszłości.

Mosad, agencja odpowiedzialna za operacje specjalne i wywiad potwierdziła tym samym, że posiada swoich agentów w Iranie. Jest to zresztą fakt, o którym mało się mówi. Dwa miesiące temu władze Islamskiej Republiki Iranu skazały na karę śmierci potencjalnego szpiega Mosadu, którego oskarżono o udział w zabójstwach naukowców pracujących przy programie nuklearnym. W przeszłości Barack Obama, który chciał za wszelką cenę podpisać porozumienie nuklearne domagał się, aby izraelscy agenci przestali atakować irańskich naukowców.

Podczas gdy Stany Zjednoczone stale krytykują Iran za masowe aresztowania protestujących i chuliganów, najwyższy duchowny ajatollah Ali Chamenei przekazał, aby Donald Trump i jego rząd skupił się lepiej na głodujących i bezdomnych w swoim kraju. Zwrócił również uwagę, że każdego roku amerykańska policja zabija setki ludzi - w całym 2017 roku było to niemal tysiąc osób. Władze USA wskazują więc palcem na masowe zatrzymania i śmierć ponad 21 Irańczyków podczas protestów i zamieszek, choć same nie potrafią zapanować nad wydarzeniami na terenie swojego kraju i jeszcze zachęcają, a być może nawet pracują na rzecz obalenia niewygodnego rządu. Skoro przewrotu w Iranie dokonano już w 1953 roku, a podobne zabiegi miały miejsce w wielu innych państwach to zapewne nic nie stoi na przeszkodzie, aby agencja CIA czy Mosad dokonała tej samej operacji również i dziś.