III wojna światowa prawdopodobnie zacznie się na Bliskim Wschodzie

Kategorie: 

Odłamy Islamu, na zielono Sunnici, na czerwono Szyici - źródło: wikipedia.org

Sytuacja na Bliskim Wschodzie zdaje się być do tego stopnia napięta, że rozpętanie się tam konfliktu na wielką skale jest już chyba tylko kwestią czasu. Tylko pozornie głównym czynnikiem napędzającym tam chaos może być spór między Iranem a Izraelem. Bardzo ważny czynnik to religia a Sunnici walczą z Szyitami od zawsze i nawet teraz walki między zwolennikami tych odłamów Islamu trwają w Iraku oraz Syrii. Róznice religijne mogą być główną przyczyną nadchodzącej dużej wojny.

 

Gdy dochodzi do wydarzeń stanowiących przełom w dziejach rzadko zdajemy sobie z tego sprawę. Napaść na Polskę, jakiej dopuścił się w 1939 roku Adolf Hitler do dzisiaj nie jest przez niektórych uważana za datę startową II wojny światowej. Rosjanie myślą, że wojna zaczęła się 22 czerwca 1941 a Amerykanie, że 7 grudnia 1941 są i tacy, którzy twierdza, że rozpoczęła się w 1935 roku od ataku Włoch na Abisynię. Podobna sytuacja będzie kiedyś z III wojną światową i prawie na pewno jej początek będzie wyznaczać któryś z konfliktów trwających lub przyszłych.

 

Wiele osób powie, że data wybuchu III Wojny Światowej to 11 września 2001 i jest w tym sporo prawdy. Na razie jednak nie posiadamy odpowiedniej zdolności oceny zachodzących zjawisk. Ewidentnie widać, że świat układa się w kilka bloków. Największa role nadal grają Amerykanie, ale zaraz za nimi Chińczycy i Rosjanie, którzy ostatni dużo współpracują.

 

Na samym Bliskim Wschodzie kluczem do układanki są Saudowie, którzy planują ekspansję. To bitna dynastia posiadająca dość dużą i dobrze wyposażoną armię. To bardzo bliscy współpracownicy USA zwłaszcza w kontekście walki z szyickim Iranem. Amerykanie praktycznie otoczyli Persów swoimi bazami wojskowymi i kanałami dyplomatycznymi docierają do nas informacje na temat tego, że do wojny brakuje tylko woli politycznej.

 

Otwarte pozostaje pytanie czy III wojna światowa już trwa tylko wróg nie jest jasno zdefiniowany czy też prawdziwy konflikt na duża skalę wisi w powietrzu. Jeden izraelski nalot na Iran może być wyzwalaczem wielkiego konfliktu. Iran odmówił zaprzestania wzbogacania uranu i w Izraelu wręcz wrze z tego powodu. Politycy są bardzo radykalni a społeczeństwo żydowskie popiera militarną operację "zanim nie będzie za późno".

 

Trzeba przyznać, że Iran straszył kilkukrotnie Izrael zniszczeniem, więc trudno się dziwić, że idea uzbrojenia się Iranu w broń jądrową wzbudza wielkie emocje w Tel Awiwie. Z drugiej jednak strony potencjał jądrowy Izraela jest szacowany na kilkaset głowic, więc można zadać pytanie czy Iran zbroi się, aby zniszczyć Izrael czy tez, aby go odstraszyć. Prędzej czy później ktoś wyda rozkaz, i punkt, z którego nie ma już odwrotu zostanie osiągnięty.

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika zeneksaper

Srutututu - jest pażdziernik

Srutututu - jest pażdziernik 2012 i wojny jak nie ma tak nie ma ( i dzieki bogu ) straszycie małe dzieci - chowaj się do piwnicy - wojna idzie ... olaboga , żeby nas kosmici szybciej nie wsytrzelali zanim Iran lub Izrael napadną na siebie ( wszyscy sraja pod siebie ze strachu - nikt nie chce byc uważany za tego który "wypełnił proroctwo" - to o antychryście - co za zła opinia na nowe wybory...a ja będę śmiał sie dalej - buhahahaha

Portret użytkownika Nemezis

A  cóż to za brednie

A  cóż to za brednie wypisujecie? Już w środę się zaczęło:ostrzały Syrii przez oddziały turecke(członka NATO).Zaraz pójdą tam oddziały NATO i będzie druga Jugosławia,która przeleje się na całą Europę.3.11.2012!- na początku widać te "31".A teraz poczytać proszę moje zestawienia-daty w historii z cyframi "31 i 13".Nie wiem czy warto było się śmiać, czy warto było z nich szydzić?

Portret użytkownika David

Pomyślcie wszyscy świat

Pomyślcie wszyscy świat został stworzony przez zajebiscie rozwinięte istoty ludzie tez a cała reszta pierdolenia teorii zostaje co jakiś czas obalona i zastąpiona inna w kosmosie dziennie zostają odkrywanie exoplanety to tylko kwestia czasu żeby utwierdzic wszystkich niedowiarków w istnienie tak zwanych bogów pozdrawiam wszystkich serdecznie i przepraszam za brzydkie słowa David

Portret użytkownika camilus

Nie sprzeczajcie sie o

Nie sprzeczajcie sie o istnienie w Boga to nonsens.Ja osobiscie w niego nie wierze i to jest  pomocne w zyciu,wcale moje zycie nie jest puste,tak wole ito moj wbor a jezeli komus daje sile,radosc,przekonanie ze on istnieje to nalezy to uszanowac.Nie ma dowodow na to ze go nie ma i na to ze jest temat rzeka i nie ma jednej odpowiedzi.

Portret użytkownika Neveleq

Kolego sam napisałeś: "w

Kolego sam napisałeś: "w fizyce nic z nikąd sie nie bierze".
To jest jedno z praw, które opisują nasz świat, prawo mówi że materi nie można stworzyć, ani jej zniszczyć, wiesz co to znaczy? Wierz sobie w energie, która oświeca, teorie strun, świadomości, zostań sam bogiem dla siebie i wmawiaj innym że jesteś szczęśliwy, ja wiem że staniesz się chodzącym zoombie, pusty wewnątrz, bez ludzkich uczuć i to ma ci dawać pozorne szczęście o którym tak wzniośle opowiadasz na lewo i prawo? Obudź się, świat bez Boga jest niemożliwy do funkcjonowania do stworzenia siebie jakim jest, trzeba tylko pomyśleć i poczytać, a nie rozpowiadać się na tematy o których się nie ma pojęcia. "I uważali się za mądrych, a stali się głupi" - przemyśl ten cytat z Pisma.
 
Bóg z wami Wink

Portret użytkownika zło

Od pokoleń jest tak, że małym

Od pokoleń jest tak, że małym dzieciom wmawia się istnienie Świętego Mikołaja a potem mówi się im prawdę. Ten mechanizm się nigdy nie zmienia. Nie zmienia się też mechanizm wiary w "Boga" Różnica jest jedynie taka że mamusia nie mówi swojemu dziecku; "Kochanie z tym Bogiem to był taki żart, świat powstał inaczej ..." Dlaczego tak jest? Zadałeś sobie to pytanie? Nie? Ale ja Ci i tak  odpowiem. Twoi rodzice zostali tak uwarunkowani i tak samo uwarunkowali Ciebie na swoje podobieństwo. I Ty tak samo uwarunkujesz swoje dzieci.Powiedz mi; Czy ktokolwiek, kiedykolwiek spotkał boga?Lepiej wiedzieć niż wierzyć. Jak już coś poznasz to nie musisz w to wierzyć. Jeżeli poznałeś swojego "Boga" to już nie musisz w niego wierzyć. A jeżeli nie ..... to nie przejmuj się, nikt nigdy go nie poznał. Zgadnij dlaczego? Świat bez "boga" jest wspaniały !!!!!!!!!!!!!!!!! 

Portret użytkownika Ghost2204

Widzę że temat się troche

Widzę że temat się troche zmienił o jakimś bogu którego nie widać bardzo długo to tak od siebie poszukałbym go i najchętniej go zlikwidował ale nie można znaleźć, kogoś kto nie istnieje modlicie się do jakiś kosmitów a nie do boga hehe jest tyle dowodów żeby te wasze religie zakopać 6 stóp pod ziemią ale nie których śie nie da zmienić umrą z tymi swoimi durnymi pomysłami haha 

Portret użytkownika kwant

Jesteście pierd...ły- Boga

Jesteście pierd...ły- Boga nima... Bóg jest... mamo ja sie popłacze...- co to za pytania- świadomość jest jedna - w fizyce nic z nikąd sie nie bierze, czas jest liniowy tylko przy grawitacji ta toważyszy wirowaniu i tylko światom fizycznym- my wszyscy to jedno i to samo- jedna świadomość a świat fizyczny to ucieczka od wieczności i samotności- jak byś miał wszystko będąc wyspą stabilności i szczęścia to czego by Ci brakło- drugiego takiego jak ty, możliwości przeżywania w niewiedzy- stąd wykombinowany wielki wybuch i przejście ze świata duchowego w fizyczny bez pamięci, mocy- ten świat jest ucieczką od tego co miliardami lat trapiło być może te wyspe stabilności a wy domagacie się cudów dowodów wiary- skąd? od samego siebie? chcecie wracać skąd uciekliście- wierzcie dalej w garbate aniołki bildenbergów luminatów diabły i demony drżyjcie na myśl o nocy 3 wś zagładzie itd,... ja jestem szczęśliwy z każdego dnia- cokolwiek byście nie wymyślili i czymkolwiek nie straszyli- pozostawilem sobie poprzez świackie umysły kilka wskazówek-np.... i choćbym ciemną szedł doliną niczego się nie ulękne- stąd nie mają matury wiem wszystko co mi trzeba a wy sądząc że wiecie wszystko męczycie się strachem bo nierozumiecie- ale zrozumiecie- po to te wszystkie cuda... cierpienia itd... na oczy przejrzycie..:-)

Portret użytkownika Neveleq

Tak czytam o tym wszystkim co

Tak czytam o tym wszystkim co piszecie, że nie ma Boga, kiedy wy przestaliście myśleć? Sad Ja też kiedyś wierzyłem i przestałem wierzyć, głównie z powodu new age i tego że mam ścisły umysł, nic co powstało w naturze według naszej współczesnej nauki nie pokrywało się z biblią.. aż bańka mydlana pękła, gdy okazało się że to jedno wielkie oszustwo. Proszę zamiast się wymądrzać jeden z drugim to objerzyjcie np. "ewolucja czy stworzenie", a już koniecznie wszystkie osiem wykładów Hovinda (i tu polegniesz ze swoim ateizmem - bo to też wiera, wierzyć że Boga nie ma, udowodnij cwaniaczku że Go nie ma? nie da się!). Kolegę Michalleona zapraszam do znajomych, może wymienimy się informacjami bo widzę, że kolega już daleko zaszedł i nie zaprzestał na laurach, czy jak nasi naukowcy grandach naukowych.
 
Pozdrawiam, nie chciałem nikogo obrazić moją wypowiedzią, Bóg z wami wszystkim Smile

Portret użytkownika Rafik4389

Witajcie:) Powiedzcie mi

Witajcie:)Powiedzcie mi jedno. Jak można stwierdzić, że Boga nie ma? Życie to taka niesamowita sprawa. Polega ona na tym, że Ty będąc człowiekiem, z jednej strony grzeszysz, a z drugiej czynisz dobro. Fenomen życia w tym momencie polega na tym, że pomimo zła przez nas uczynionego, jest ktoś, kto pomaga nasm czynić dobro, jest ktoś, kto każdego dnia rankiem uśmiech aiś do Nas, witając z nami ten wstający właśnie dzień, i daje nam go, jako kolejną szansę, do czynienia przez nas dobra. I czyni to w sposób bezinteresowny:)Chociaż mam prawie 31 lat, to jednak do dzisiaj pamiętam definicję Pana Boga, którą wpajał nam do głowy, nie żyjący już ksiądz proboszcz, z mojej rodzinnej parafii. Brzmiała ona następująco: "Pan Bóg, to nieskończenie doskonały stworzyciel nieba i ziemi". Najważniejsza część tej definicji brzmi: "Nieskończenie doskonały". Z czego wynika ta doskonałość? Z niebanalności, z oderwania od schematów, które każą nam czynić dobro tylko wtedy, jeśli mamy w tym swój własny interes, jednym słowem z miłości.Podstawowym więc dowodem istnienia Boga, i jego działania wokół nas jest wszelkie prawdziwe i szczere dobro, dziejące się wokół nas.

Strony

Skomentuj