Huragan Otto na zawsze zapadnie w pamięć mieszkańcom regionu Północnej Kostaryki oraz reszcie kraju. Klęska żywiołowa stała się przyczyną co najmniej dziesięciu osób.

Spośród dziesięciu ofiar huraganu, sześć zginęło w Canton Fell, a cztery w dzielnicy Guanacaste. Luis Guillermo Fonseca, szef departamentu śledztwa kryminalnego, poinformował, że do stanu alarmowego została zorganizowana specjalnie skoordynowana straż pożarna.

W czasie załamania pogodowego zaginęło 87 osób, do tej pory odnaleziono 54 z nich. W miejscach dotkniętych przez żywioł pracuje także Czerwony Krzyż oraz policja, którzy prowadzą prace poszukiwawcze i ratownicze.

Ponadto, prawie 3,5 tysięcy osób pozostało bez dachu nad głową i obecnie przebywa w schroniskach. Ponad 300 szkół na Kostaryce zostało zamkniętych z powodu zniszczonych dróg i pozostałych zniszczeń w wyniku katastrofy.