Kategorie:
W marcu Słońce postarało się o wiele zjawisk potwierdzających wejście w etap wzmożonej aktywności. W ciągu jednego tygodnia zobaczyliśmy 3 rozbłyski X oraz dwie burze radiacyjne. Wszystko to spowodowała jedna grupa plam, oznaczona numerem 1429. Po wykonaniu obrotu ten aktywny region wraca na pozycje zapewniające ewentualnym zjawiskom znacznie większą geoefektywność.
Grupa plam słonecznych o numerze 1429, w ciągu ostatnich dni znajdowała się po odwrotnej, z naszej perspektywy, strony Słońca. Jest to bardzo aktywny obszar 7 razy większym niż Ziemia i przyniósł już szereg znaczących wydarzeń. W połowie miesiąca wyszedł z zasięgu Ziemi, ale pozostał aktywny, co obserwowano podczas całego czasu potrzebnego na jego powrót.
Obserwatorium słoneczne SOHO 26 marca zarejestrowały z powierzchni plamy potężny wypływ energii. Później fakt ten został potwierdzony przez obserwatorium słoneczne STEREO-B i teleskop Spitzera, który stał na orbicie w obliczu fali uderzeniowej. Ziemia nie była "na linii ognia".
To zdarzenie wskazuje, że grupa plam słonecznych 1429 i pozostaje aktywna i w ciągu tygodnia po raz kolejny dojdzie do obszaru widocznej tarczy. Eksperci zwracają uwagę na to, że w przeszłości, plama 1429 wypracowała 17 rozbłysków klasy M i 3 klasy X.
Po przeciwnej stronie Słońca zarejestrowano kilka potężnych koronalnych wyrzutów masy. Prawie na pewno pojawienie się tej grupy plam na tarczy słonecznej doprowadzi do nowego wzrostu ilości rejestrowanych rozbłysków. Wzrośnie też znacznie prawdopodobieństwo wystąpienia silniejszych rozbłysków klasy M i X chociaż niektórzy astrofizycy wskazują już na oznaki słabnięcia tego ogromnego regionu.
Ocena:
Opublikował:
admin
Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze @lecterro |
Komentarze
Skomentuj