Były radziecki prezydent Michaił Gorbaczow porównał spotkanie Władimira Putina i Donalda Trumpa, które odbyło się w Hamburgu na szczycie G20, ze swoim spotkaniem z byłym prezydentem USA Ronaldem Reaganem. Gorbaczow podzielił się swoimi spostrzeżeniami w wywiadzie, udzielonym włoskiemu dziennikarzowi. Rozmowę prowadził Giulietto Chiesa, były korespondent gazety L'Unita i La Stampa w Rosji.

„Pamiętam, że kiedy rozpoczęliśmy dialog na temat rozbrojenia, Ronald Reagan kilka dni po pierwszych kontaktach powiedział mi, że amerykańskie okręty wpłynęły na Morze Czarne w pobliżu wód terytorialnych ZSRR. Zapytał mnie: „Co mam zrobić?”. Od razu zorientowałem się, że jest to prowokacja - ktoś w Pentagonie nie chciał tego dialogu”- wspomina Gorbaczow.

Były radziecki prezydent uważa, że uścisk dłoni między Putinem i Trumpem to pozytywny sygnał. „Tego, tej okazji, nie można przegapić. Nie będzie łatwo, ale to spotkanie jest bardzo ważne. Może być punktem wyjścia do osiągnięcia celów, które teraz wydają się nieosiągalne”- powiedział Gorbaczow.