Gorączka złota w Wałbrzychu - grupy eksploratorów ruszyły w kierunku domniemanej lokalizacji pociągu pancernego III Rzeszy

Kategorie: 

Źródlo: Internet

Polskie władze zupełnie nie panują nad tym co dzieje się w miejscu. Wczoraj doszło do pożaru lasu bezpośrednio w miejscu gdzie należy szukać ukrytego niemieckiego pociągu. Na szczęście pożar szybko ugaszono, ale można zakładać, że ktoś chciał oczyścić teren działań z drzew.

 

Zdaniem Wojewody Dolnośląskiego - Tomasza Smolarza, na podstawie zgromadzonych dokumentów nie można jednoznacznie potwierdzić znaleziska, ale mimo to nakazał on zabezpieczenie obszaru o wielkości około 3 hektarów. Teren ma zostać ogrodzony i będzie pilnowany przez funkcjonariuszy kilku służb.

 

Wojewoda Dolnośląski na dzisiejszej konferencji prasowej wypowiadał się bardzo sceptycznie na temat ewentualnego znaleziska. Wręcz oświadczył, że teraz poszukiwania podejmuje Wojsko Polskie i ich celem jest wykluczenie istnienia pociągu. Pojawiły się też wątpliwości odnośnie obrazów z georadaru, które podobno widział Główny Konserwator Zabytków - Piotr Żukowski. Nic takiego nie było w posiadaniu dolnośląskiego Sztabu Kryzysowego powołanego w sprawie "złotego pociągu"

 

Dla znawców tematyki kompleksu Riese opowieści o złocie, skarbach, a nawet bursztynowej komnacie, nie są niczym nowym. Eksploracje na legendarnym 65 kilometrze linii kolejowej Wrocław - Wałbrzych trwają już od lat i według niektórych legend pociąg dawno odnaleziono i ogołocono go z cennej zawartości.

 

 

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika biedulka

Stawiam  wszystko na to, że

Stawiam  wszystko na to, że jeżeli tam jest jakikolwiek pociąg to nie ten który wyjechał z Wrocławia z cennym ładunkiem. Żaden  pociag z Wrocławia mający taki cenny ładunek nie miał uzasadnienia jechać w  kierunku Wałbrzycha.  Jedynie taki pociąg mógł jechac inną podziemną koleją  która istniała miedzy Wrocławiem a Berlinem. Jako kilkunastoletni chłopiec byłem we wnetrzu części tej podziemnej koleji i na scianach widziałem niemieckie napisy przeciwnych kierunków Breslau  i Berlin. Czas spowodował, że jedno z wjazdów do tej koleji znajdującej się na terenie byłych koszar niemieckich zostało wysadzone, zrównane i powstał na tym jeden z PRL owkich zakładów który po wejściu demokracji do Polski też został wysadzony przez saperów i wybudowane zostało tam osiedle domów kilkupietrowych. Pociąg jadacy ta trasą mógł utkwic w dowolnym jej miejscu na trasie Wrocław Berlin ponieważ wycofujace się wojska niemieckie w pospiechu i przy braku koordynacji wysadzały części tej podziemnej koleji.  Ten właściwy pociąg byc może wiozacy m.in bursztynowa komnate może więc przeleżeć w ziemi wiele stuleci nim przypadkowo ktos go odnajdzie. Ponieważ trasa tej  podziemnej koleji może przebiegać w części  przez moje działki rolne i lesne to mam nadzieję że może przez przypadek  ja lub moje potomstwo odnajdzie kiedyś ten pociąg.  Jesienią zaczynam kopać pierwszy otwór pod pozorem kopania studni.

Portret użytkownika aaaaaa33

Berlin<>Wroclaw? Przeciez to

Berlin<>Wroclaw? Przeciez to by było kilkaset km tunelu. Ja jestem w stanie uwierzyc, ze linia kolejowa tej relacji mogla miec jakis odcinek podziemny np kilkaset metrow, moze nawet kilometr  no ale calosc - bez przesady!

Portret użytkownika novy

To są bzdety na ten temat.W

To są bzdety na ten temat.W Złotoryji pod Wałbrzychem były w XIII w. pokłady złota,które wtedy zostały wyeksploatowane zupełnie!
 
Złoto owszem było ale pod Jelenią Górą jeszcze w 50-tych latach.Tam gdzie jest złoto występują też pokłady rtęci i uranu.Moja sąsiadka p.Wanda K. widziała je na własne oczy.W ich stronach zachodziły anomalie genetyczne wsród istot żywych : u ludzi.Pewna kobieta urodziła tam dziecko,które zamiast nóg miało kopytka.Prymitywny motłoch wyszydzał,kpił i oczerniał kobietę. Prawda jest taka, że uran promieniuje radioaktywnie i powoduje mutacje genów.Ale przecież nikt tego nie powiedział prymitywnemu motłochowi.
Pokłady uranu ciągną się przez góry Rudawy aż do Niemiec i na tereny dawnej Czechosłowacji.
 
Natomiast p.Wandę K. służby w Dąbrowie Górniczej zaszczuły:zrobiły z niej obłąkaną  i w kilka miesięcy jak mi o tym powiedziala, umarła 6.VII 2011 r.Jej męża zaszczuli w 5 miesięcy potem, zmarł w grudniu 2011 r.
 
Pokłady złota występują w Polsce,tylko narazie jeszcze nie wiedzą gdzie,bo gdyby się dowiedzieli to dawno nie było by mnie wśród żywych.Dlatego też  nigdy się tego nie dowiedzą!
 
 
 

Portret użytkownika MiterMan

teren jest tak pilnowany z

teren jest tak pilnowany z ukrycia ze nie macie pojęcia... sa tam jacys straznicy ktorzy dbaja o to, aby tajemnica riese nie zostala rozwiazana.... jest pare wejsc ktore ktos non stop maskuje... nawet jesli juz sie zacznie kopac a raczej skuwac posadzke to w nastepnych dniach przywitasz tam nowy betonik uniemozliwiajacy dalsza eksporacje...  caly kompleks jest znacznie wiekszy jak nam sie wydaje... i glownych jego czesci jeszcze przez bardzo dlugo nie poznamy....  plota z pociagiem pojawia sie co pare lat i pamietajcie fakt ze od czasow wojny jeszcze nikt go nie znalazl....

Portret użytkownika l33t

Skończy się to tak

Skończy się to tak (zakładając, że pociąg faktycznie istnieje):
Ładunek zostanie "rozkradziony" - w taki czy inny sposób - przez odpowiednie osoby, a znalazcy pozwą Skarb Państwa, wygrają i wszyscy obywatele zrzucą się na odszkodowanie. Tyle z tego bogactwa mieć będziemy.

Strony

Skomentuj