Europa dwóch prędkości, czyli koniec Unii Europejskiej

Kategorie: 

Źródło: 123rf.com

Kilka dni temu we francuskim Wersalu doszło do spotkania szefów państw z Niemiec, Francji, Hiszpanii i Włoch, podczas którego ostatecznie potwierdzono koncept tak zwanej Europy dwóch prędkości. Oznacza to, że de facto doszło do rozpadu Unii Europejskiej, tylko nikt jeszcze tego tak nie nazywa.

 

Więcej szczegółów na temat kierunku w jaki skręci UE dowiemy się podczas marcowych szczytów w Brukseli oraz w Rzymie. To tam mają paść konkretne deklaracje odnośnie przyszłości integracji europejskiej. Powszechnie spodziewa się jednak, że w grę wchodzi nawet koniec ze wspólnym rynkiem i płynących nadal tak zwanych dotacjach unijnych. Chyba każdy przyzna, że nawet jeśli będziemy ten nowy twór polityczny nadal nazywać Unią Europejską, to już nią nie będzie.

Co to dla nas oznacza? Pozycja Polaków pracujących w krajach unijnych nie jest pewna. Tamte władze wyraźnie preferują emigrantów muzułmańskich niż pochodzących z Europy Wschodniej. Ich wybór, ale dla pracujących i mieszkających na zachodzie rodaków na kontynencie, może nadejść podobny czas jak dla polskiej emigracji w Wielkiej Brytanii po Brexicie. Można się tez spodziewać, że zostanie wywarta presja na przyjęcie waluty Euro, tak, że preferowane będą gospodarki posługujące się wspólną walutą. Projekt Europy dwóch prędkości jest nadal mglisty, ale bez wątpienia oznacza on, że Unia Europejska jaką znamy wkrótce przestanie istnieć.

Ciekawe czy odcięcie Polski od tak zwanych "środków unijnych" wiązałoby się też z odpowiednio zmniejszoną składką członkowską. Tajemnicą poliszynela jest, że obecnie ledwo odzyskujemy to co sami wpłacami,  a aby to odzyskać spełniamy setki tysięcy bzdurnych norm unijnych plus biurokracja, która urosła tak bardziej, że wykłada się ją na uniwersytetach. Powstała nauka, Uniologia, która stała się konieczna aby wykształcić kadry zdolne do oprzechodzenia przez tysiące zawiłości unijnych wniosków. Naiwnością jest oczekiwać, że to wszystko nic nas nie kosztuje, to są koszty ukryte.

 

Upadek Unii Europejskiej staje się faktem. Warto też zauważyć, że przywódcy najsilniejszych państw unijnych, którzy omawiali warunki na spotkaniu w Wersalu, nie zaprosili tam rzekomego prezydenta UE, Donalda Tuska. To dosadnie pozycjonuje go w hierarchii UE, jako przysłowiowy kwiatek do kożucha bez żadnej decyzyjności. Z drugiej strony trzeba przyznać, że destrukcja UE poszła mu bardzo gładko i skoro wszystko wskazuje na jego reelekcję, znając jego szczęście do katastrof, można się spodziewać, że jak biblijny Jonasz, pociągnie całą lewacką Unię Europejską na samo dno. I co potem? Poza Unią też jest życie, a odzyskanie suwerenności to miła perspektywa.  

 

 

 

Ocena: 

5
Średnio: 4.8 (4 votes)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika taro

Mówisz ,że stopniowo wracamy

Mówisz ,że stopniowo wracamy do PRL-u. Dzięki Bogu,może wreszcie będzie dobrze. Nikt nie będzie okradał starych ludzi z ich domów przy pomocy nieuczciwych notariuszy, nikt nie będzie spłacał pożyczek, które zostały wyłudzone na podstawie skradzionych dokumentów,żaden komornik nie zabierze ciągnika ,sąsiadowi dłużnika.Nie można będzi legalnie sprzedawać tak zwanych dopalaczy, bez odpowiedniego pozwolenia-atestu o który powinien zbiegać sprzedawca. Może już nigdy urzędnicy nie odbiorą  dzieci kochającej rodzinie i nie oddadzą ich obcym ludziom. Polski rolnik wyprodukuje zdrowe produkty z których polskie przedsiębiorstwa wyprodukują takie przysmaki ,których zazdrościł nam zachód, jeszcze polscy rybacy dostarczą nam świżutkich ryb. Powstanie tysiące polskich zakładów, które będą produkowały takie słynne na świecie produkty jak -polski len, polska wełna, stal statki........

"Przeciwstawiać się zbliżeniu Polaków i Rosjan, podsycać ich wrogość do siebie, pamiętając, że sojusz rosyjsko-polski jest zagrożeniem dla Ukrainy" Fragm.uchwały OUN z 22.VI.1990

Portret użytkownika inzynier magister

Niemiecka machina od NWO chce

Niemiecka machina od NWO chce stworzyć armię, to jest oczywiste, ich przystawki jak francuziki od kalifatu i włosi od islamskiego makaronu nic nie mają do gadania, zresztą sami sprowadzają armię islamistów by wywołać wojnę domową. To nie wszystko za chwilę wyjdą przecieki z wikileaks, podobno będzie siędziało i to mocno ! CIA posłuchuje przez telewizory ludzi ! To jest dopiero diabelstwo !

https://www.infowars.com/cia-turned-samsung-smart-tvs-into-listening-devices-wikileaks-dump-reveals/

o tym jest w tym filmie !

Rok 2017 to 300 rocznica masonerii - koniec świata ?

https://www.youtube.com/watch?v=ffsL9PAUa5g

https://www.infowars.com/rand-paul-public-will-live-in-fear-after-vault-7-leaks/

Otóż najbogatsze państwa UE nie dają już rady zalewowi „emigrantów” (nachodźców). Utrzymanie poziomu życia, do jakiego przywykł statystyczny Helmutt Nagonka czy inny Alberto Piergiorgi jest nie do wykonania, o ile nie będzie drastycznego cięcia finansowania budowy dróg w Polsce czy na innych Węgrzech.Środki przeznaczone dla Unii muszą pozostać w budżecie.To, co w tej chwili proponuje Merkel można jedynie porównać z hipotetyczną wypowiedzią kapitana Titanica, który po zderzeniu z górą lodową… zakazuje mówienia o lodzie.Do tej pory dwie prędkości obserwowaliśmy w płacach. Rzekomo przez zapóźnienia technologiczne odziedziczone po komunie na czas jednego pokolenia zostaliśmy pariasami Europy.Słuchając Merkel uśmiechamy się więc drwiąco.Nigdy bowiem nie dostąpiliśmy tej zamożności, która wynikałaby li tylko z naszego rozwoju gospodarczego.Dzisiaj ze zgrozą widzimy, że polityka Merkel zamiast do wzrostu gospodarczego w dającej już się przewidzieć przyszłości doprowadzi do zrównania się zamożności Helmuta Nagonki z Jasiem Kowalskim.Niestety, przez regres najbogatszych.Ale w szariacie i tak najważniejsza jest znajomość Koranu, więc Niemcy nie powinni się tym martwić.

http://3obieg.pl/europa-dwoch-predkosci

Ojcem Mieszka był, według niego, Siemomysł, dziadem Lestek, a pradziadem Siemowit. Z pierwszą żoną, Dobrawą, miał Mieszko syna Bolesława i córkę.

Strony

Skomentuj