Kategorie:
Topnienie wiecznej zmarzliny w Arktyce generuje więcej metanu niż dotychczas uważano. Wiele lodowców przykrywa obszary, w których zgromadzone zostało dużo gazów cieplarnianych. Ilości uwalniane w ten sposób są trudne do oszacowania a bez tych danych ustalanie jakichkolwiek modeli klimatycznych.
Za zagadnienie wzięli się naukowcy z University of Alaska w Fairbanks, na czele badania stanęła Katie Walter Anthony wraz ze współpracownikami. Badali z lotu ptaka 6700 lokalizacji wytypowanych, jako prawdopodobne miejsca emisji metanu. Poszukiwano otworów w lodzie, które wskazywałyby na wycieki. Następnie wytypowano 50 lokalizacji wypatrzonych z powietrza i udano się tam w celu pobrania próbek gazu w celu oszacowania ich wieku.
Gdy lodowce cofają się topnieje tez wieczna zmarzlina i uwalnia stary metan zrodzony w głębi ziemi. Modelowanie komputerowe wykazało, że sama Alaska uwalana do atmosfery 50 do 70 procent więcej niż sądzono. Ocieplenie napędza ten proces a uwalniany gaz napędza ocieplenie.
Według Walter Anthony fakt, że na Antarktydzie zlokalizowano pokłady ropy naftowej i gazu ziemnego wskazuje na to, że jest tam również metan a to dodatkowo powiększa bilans.
Źródło:
Ocena:
Opublikował:
admin
Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze @lecterro |
Komentarze
Skomentuj