Dzisiaj 73 rocznica wielkiej narodowej tragedii zwanej Powstaniem Warszawskim

Kategorie: 

Źródło: Public Domain

Dzisiaj mija kolejna, 73 już rocznica największej polskiej tragedii ostatnich 100 lat, jaką niewątpliwie było Powstanie Warszawskie. Decyzja o jego wywołaniu do dzisiaj budzi spore kontrowersje. Jedni uważają powstanie za najbardziej chwalebny zryw zbrojny w dziejach Polski, a inni twierdzą, że była to zbrodnia na ludności cywilnej, której zginęło w jego trakcie wielokrotnie więcej niż powstańców. Spór o sens tej walki zapewne nigdy nie ustanie.

 

Oficjalnie celem Powstania Warszawskiego było wyzwolenie stolicy z niemieckiej okupacji i przywitanie Armii Czerwonej w już wolnej Warszawie. Okazało się jednak, że ten cel nie został osiągnięty, ale za to bezpośrednim skutkiem 63 dni walki była śmierć 18 tysięcy powstańców, ponad 200 tysięcy mieszkańców Warszawy i zupełne zniszczenie miasta. W czasie kiedy Niemcy i wspomagający ich zwyrodnialcy z brygad Dilewangera czy brygad ukraińskich, pacyfikowały Warszawę, na drugim brzegu Wisły stanęły wojska radzieckie, które do końca nie włączyły się do walki z Niemcami. Rosjanie spokojnie obserwowali śmierć miasta i mieli swoje poważne powody dla tej bezczynności, bo to szalone samobójcze powstanie było dla nich bardzo pożyteczne. 

 

Przede wszystkim to Niemcy wybili tysiące polskich patriotów, którzy po wojnie z pewnością sprawiliby sporo problemów Stalinowi, który miał już dogadane z zachodnimi aliantami, że po wojnie, Polska znajdzie się w rosyjskiej strefie wpływów. Wyłapaniem tych ludzi musiałyby się zająć sowieckie służby, a tak po prostu większość pozabijali Niemcy. Poza tym prezentem dla Stalina była dekonspiracja Armii Krajowej, co znacząco ułatwiło im, trwające jeszcze kilka lat po wojnie, wyłapywanie będących w niej żołnierzy.

Nie wiadomo do końca na co liczyli odpowiedzialni za wybuch powstania generałowie AK, skoro nawet alianci sugerowali im, aby nie wywoływali powstania, tylko aby zachowali tkankę narodową na nadchodzące lata sowieckiej okupacji, zwanej "wyzwoleniem", która została przesądzona podczas konferencji pokojowej w Teheranie. 
 
Jednak niestety Polacy nie umieją podejmować pragmatycznych decyzji jak na przykład Czesi i mimo, że alianci sugerowali, że żadnej pomocy militarnej dla powstania nie będzie, dowództwo AK podjęło decyzję o jego rozpoczęciu. Z powodu braku uzbrojenia sytuacja powstańców była nawet gorsza niż ta w której znajdowali się radzieccy obrońcy Stalingradu, gdzie jeden sołdat dostawał karabin, a drugi 5 naboi, które ten miał wykorzystać strzelając z karabinu zastrzelonego już kolegi. Powstańcy warszawscy często walczyli nawet bez uzbrojenia dlatego regularna armia niemiecka wspomagana oddziałami najemnymi z państw współpracujących z Niemcami, była w stanie stawić im opór nie ponosząc dużych strat w ludziach, jednocześnie dokonujac wielu rzezi, które z powodzeniem można porównywać do ukraińskiej zbrodni wołyńskiej.
 
Rezultaty polityczne tej klęski były tak opłakane, że można dzisiaj podejrzewać, iż za decyzją o rozpoczęciu Powstania Warszawskiego wcale nie stali polscy patrioci tylko jacyś sowieccy agenci. Z przekazów historycznych wynika, że głównodowodzący AK, generał Tadeusz "Bór" Komorowski, nie był przekonany co do celowości powstania, słusznie obawiając się masakry cywilów. Jednak do zmiany decyzji przekonał go generał Leopold Okulicki, który z tego powodu uważany jest dzisiaj za jednego z bohaterów powstania. Jeszcze pod koniec lipca do Warszawy przybył emisariusz Jan Nowak-Jeziorański, który odradzał powstanie i przekazał informacje wskazujące na to, że nie ma co liczyć na  ze wsparcie militarne ze strony Brytyjczyków czy Amerykanów
 
Okulicki był zresztą postacią bardzo niejednoznaczną.W swej karierze miał epizody chwalebne, jak podczs wojny polsko-bolszewickiej w wyniku której dostał nawet order od samego Piłsudskiego. Potem jednak po wybuchu II wojny światowej został zlapany we Lwowie przez Sowietów, znalazł się w Moskwie, gdzie najprawdopodobniej dał się jednak złamać i jego późniejsze dzieje po zwolnieniu z sowieckiego więzienia mogą wyglądać inaczej niż powinny w rzeczywistości, a jego rola w wybuchu tego tragicznego powstania powinna zostać  wreszcie wyjaśniona.
 
Żaden z celów założonych przed wybuchem powstania, nie został osiągnięty, sytuacja Polski w związku z nim znacząco się pogorszyła, a rząd londyński utracił swe polityczne znaczenie. Wymordowano kilkaset tysięcy ludzi i zniszczono doszczętnie ponad milionowe miasto, w którym do dzisiaj widać tego skutki.
 
Szkoda zwłaszcza tych ludzi, bohaterów, którzy w dobrej wierze rzuceni w bój nie do wygrania, polegli za Polskę wolną od komunizmu. Zabrakło ich potem do walki przeciw narzuconemu Polsce systemowi zbudowanemu na wzór sowieckiego. Z drugiej strony biorąc pod uwagę Katyń, gdzie Sowieci wymordowali ponad 25 tysięcy polskich oficerów, ludzie w Warszawie pod koniec lipca 1944 roku i tak by powstali, zwłaszcza, że Niemcy domagali się prac przymusowych przy budowie fortyfikacji na nieuchronne nadejście frontu z napierającą Armią Czerwoną, co wzbudziło powszechny bunt. 
Totalną naiwnością było założenie, że Sowieci z własnej woli wyjdą z Polski, której nie traktowali jak kraju wyzwalanego, ale podbijanego. Dlatego witanie ich w rzekomo odzyskanej stolicy było nieporozumieniem, bo Stalin nie zdobywał Warszawy tylko dlatego, że podburzał do tego powstania, liczył na jego wybuch i na wykrwawienie się polskiego narodu przed planowaną przez niego sowietyzacją Polski. Właśnie przed tym starali się odwieść przyszłych powstańców emisariusze aliantów, ale atmosfera w mieście była już tak podgrzana, że wybuchniecie go wydawało się tylo kwestią czasu. Walki przewidywne przez władze AK na kilka dni, trwały aż dwa miesiące i doprowadziły do unicestwienia Warszawy jako miasta. Czy było warto? Zdania pozostają podzielone.
 
 
 
 

Ocena: 

4
Średnio: 3.6 (7 votes)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika Eva11

no ciekawe co anonim radzilby

no ciekawe co anonim radzilby im zrobic ?

chowac sie przed lapankami ,zgnic w rowie przydroznym , tazac sie w blocie w jakims zawszawionym obozie patrzac jak gazuja im matki i ojcow ! jak wyrywaja dzieci ich matka i czynia na nich nieludzkie eksperymenta !

 

a moze chowac sie aby nie skonczy w jakiejs wspolnej mogile z konajcymi nie dobitymi jak psy porzuconymi na wykonczenie ?

czy po wojnie zamarzac w jakims syberyjskim gulagu patrzac jak gwalca kobiety ,a na meszczyzn szczaja opasli odrazajacy zoldaki upici i smierdzacy ...

ta decyzje podjeli Ci co mieli odwage i nadzieje choc pare dni byc wolnym w tym strasznym czasie ! 

w tej wojnie nie bylo alternatyw !

i to wlasnie przez tchorzy ,ktorzy pozwolili zajac swoje kraje!

ja po pierwszym dniu takiej wojny ,patrzac jak jakis szwab czy sowiet morduje z zimna krwia kogos bliskiego ,znalazlabym bron i ludzi chcacych uwolnic sie od tego okorpienstwa ! 

i nei wazne czy na koncu bylaby smierc czy wyzwolenie !
bylabym wolna !

i zapamietajcie ,kazdy kto tam walczyl i zginal ,robil to z wlasnej woli ,bo nie bylo innego wyjscia !

bo nie mozna sie poddawac nawet jesli wrog ma przewage ..

a teraz pomyslcie gdyby cala Polska pomyslala podobnie ,inni ludzie w krajach gdzie wojna wybuchla lub ci z krajow gdzie tylko pogloski wojenne dotary staneli by razem ...wtedy ci najechani mieli by przewage i taki szwab ,sowiet czy inny dran uciekalby z podkulonym ogonem !

zreszta tak jest od zawsze i wszedzie ...najwieksza wladze maja poddani nie tyrania u wladz !

ale slabosc wlada tymi co moga najwiecej zmienic ....ale zamiast myslec sluchaja strategow i wybawicieli ...

 

 

 

 

Naród, który nie wierzy w wielkość i nie chce ludzi wielkich, kończy się. Trzeba wierzyć w swą wielkość i pragnąć jej. S Wyszyński,

W Polsce bije serce swiata(N. Davies ) a czy Twoje bije dla niej? 

Portret użytkownika Medium

tazac sie w blocie w jakims

tazac sie w blocie w jakims zawszawionym obozie

Zawszawione i zapluskwione to były domy, w których mieszkała część mieszkańców Warszawy. Nie bronię faszystów, stwierdzam fakt. Dane nie z literatury a z rodzinnych relacji.

Portret użytkownika normalnyy

Panie admin, no to zaczynamy:

Panie admin, no to zaczynamy:
W tłumieniu powstania warszawskiego brała udział Rosyjska Wyzwoleńcza Armia Ludowa (RONA - Russkaja Oswoboditielnaja Narodnaja Armia) Bronisława Kamińskiego a potocznie nazywana była wojskiem rosyjsko - niemieckim lub brygadą Kamińskiego. W jej skład wchodziły odziały zwerbowane w tzw. Republice Łokockiej (obecnie rosyjski obwód briański), uzbrojone przez Niemców. Waffen-SS Brigadeführer B. Kamiński uważał się za sto % rosjanina chociaż matka była Rosjanką a ojciec Niemcem. Ta w zasadzie "milicja"  Kaminskiego składała się z dezerterów z Armii Czerwonej oraz zwerbowanych w trakcie mobilizacji na terenie Republiki Łoskowskiej mężczyzn głównie z roczników 1922 - 1925 (rosjan).
W powstaniu warszawkim brała udział część Brygady Kaminskiego a mianowicie liczacy ok 1700 nieżonatych mężczyzn pułk szturmowy pod dowództwem mjr. Iwana ["Jurij"] Denisowicza Frołowa. Ramie w ramię z RONA walczyły np 
- 13 Białoruski Batalion Specjalny SS,  6 Pułk Kozaków Dońskich (kozacy z nad Donu) czy "Bergmann" - II Kaukaski Batalion. 

https://pl.wikipedia.org/wiki/29_Dywizja_Grenadier%C3%B3w_SS_(1_rosyjska)
http://www.info-pc.home.pl/whatfor/baza/rona.htm  
     

Portret użytkownika U_P_Adlina

oczywiście, że w Powstaniu

oczywiście, że w Powstaniu Warszawskim brali udział renegaci ze strony żydo-ZSRR. Byli wśród nich i Rosjanie, jednak nikt nie wzbudzał wsród powstańców takiej nienawiści jak nazi-banderowscy zachodni ukraińcy. Ukraińcy walczący przeciwko Polakom w Warszawie nie służyli tylko w oddziałach będących częścią dywizji SS Galizien, lecz również wchodzili w skład dywizji Własowców generała Buniszczenki, która w 70% składała się z Ukraińców. Powstanie Warszawskie tłumili także kozacy Krasnowa, oddziały kozackie: 209 Kozacki Batalion Schutzmannschaften, 3. Pułk Kozaków płk. Bondarenki, 69. Dywizjon Kawalerii i 572 Batalion Piechoty. We wszystkich tych formacjach nie brakowało Ukraińców. Byli również i to bardzo wielu, w osławionej brygadzie RONA dowodzonej przez krwawego białoruskiego zbrodniarza SS Brigadeführera Bronisława Kamińskiego, wychowanego przez  matkę Niemkę. Oddział tworzyło 6500 renegatów i morderców, głównie Ukraińców. Pułk „RONA” przez pierwsze 10 dni walk z powstańcami (4-14 sierpnia) znajdował się na Ochocie, gdzie zajmował się przede wszystkim rabunkami i gwałtami, a także mordowaniem ludności. 14 sierpnia ludzie Bronisława Kamińskiego zajęli szpital Dzieciątka Jezus przy ul. Nowogrodzkiej i w tym rejonie pozostawali do 23 sierpnia.
A.Borkiewicz w pracy „Powstanie Warszawskie” (Warszawa 1957) pisze o 150-osobowej ukraińskiej kompanii policyjnej, stacjonującej przy alei Szucha, która należała do SS Galizien. Maciej Kledzik w artykule „Kim byli sprawcy rzezi na Woli i Ochocie” (1.08.1990) w nomen omen Gazecie Wyborczej tłumaczy fakt oskarżania przez ludność Warszawy Ukraińców za liczne i potworne zbrodnie popełnione na ludności cywilnej podczas Powstania Warszawskiego pisząc m.in.: „Do jednostki SS, zajmującej gmach wyższej Szkoły Nauk Politycznych przy ul. Wawelskiej, wcielona była kompania Ukraińców. Również w skład grupy bojowej Schutzpolizei (1700 żołnierzy) wchodziła kompania Ukraińców (150 żołnierzy) kwaterująca w alei Róż pod numerami 9 i 25. Po wybuchu Powstania, część z nich usiłowała przedrzeć się samochodami przez Śródmieście w kierunku Ogrodu Saskiego. Na Marszałkowskiej samochody rozbite zostały ogniem powstańców. Ukraińcy ukryli się w okolicznych domach, gdzie wymordowali wielu mieszkańców, w tym kobiety i dzieci, zanim nie zostali wybici przez zorganizowane grupki powstańców. Duży rozgłos tej zbrodni nadała powstańcza prasa i tak pojawiło się określenie oprawcy-Ukraińca’’. Były minister rządu polskiego Stanisław Wachowiak pisał: „...Kiedy go żegnałem, nie myślałem, że już go nie zobaczę. Ukraińcy w drugi dzień Powstania wymordowali na ul. Wiejskiej całą rodzinę” („Wspomnienia” w: „Zeszyty historyczne” Nr 31, Paryż 1975). Z kolei głośny uczestnik Powstania Warszawskiego Aleksander Kamiński pisze: „...Z oznak na mundurach widać, że są to Ukraińcy, hitlerowcy z dywizji SS Galizien...
Janina Popiel wspomina jak na krótko przed Powstaniem słyszała jak jeden z żołdaków ukraińskich mówił, że oddział ich przybył do Warszawy, aby „Lachiw rizaty”.
Ukraińcy byli obecni i aktywni w Warszawie także po upadku Powstania Warszawskiego, prawdopodobnie brali udział w niszczeniu ocalałych budynków. Potwierdzają to różnego rodzaju źródła i publikacje. Np. dowódca Armii Krajowej, następca gen. Bora Komorowskiego – gen. Leopold Okulicki meldował w końcu października do rządu polskiego w Londynie o sytuacji w Warszawie: „Po kapitulacji Niemcy palą miasto... W Warszawie stacjonują oddziały policji, wojska oraz znaczne oddziały Ukraińców i Kozaków...” („Polskie Siły Zbrojne w drugiej wojnie światowej”, t. III Armia Krajowa, Londyn 1950).
Stosunek Polaków do ukraińców w Powstaniu Warszawskim najlepiej obrazuje fakt, że powstańcy brali do niewoli niemców, ale złapani ukraińcy mieli malowane "U" na plecach i natychmiast szli do piachu. Żadna nacja nie dokonała na Polakach takich straszliwych zbrodni jak nacja zachodnio-ukraińska. I dlatego stosunek Polaków do tych zwyrodnialców (którzy starają się za wszelką cenę przerzucić swoje zbrodnie na innych) był i jest taki sam. "U" na plery i do piachu!!

http://www.tuelblag.pl/aktualnosci/649-udzial-i-zbrodnie-ludobojstwa-ukrainskich-nacjonalistow-w-powstaniu-warszawskim

"Przeciwstawiać się zbliżeniu Polaków i Rosjan, podsycać ich wrogość do siebie, pamiętając, że sojusz rosyjsko-polski jest zagrożeniem dla Ukrainy" Fragm.uchwały OUN z 22.VI.1990

Portret użytkownika Eva11

dokladnie najwiekszych krzywd

dokladnie najwiekszych krzywd poza nazistami dokonywali i dokonuja na Polakach rody kacapskie ...jak zwal ich tak zwal ...sowieci czy banderowcy ...

w kazdym razie zleceniodawcy to wiadomo kto ,ale wykonawcy to kacapy poprostu ...

prawdy sie nie da oszukac ....

Naród, który nie wierzy w wielkość i nie chce ludzi wielkich, kończy się. Trzeba wierzyć w swą wielkość i pragnąć jej. S Wyszyński,

W Polsce bije serce swiata(N. Davies ) a czy Twoje bije dla niej? 

Portret użytkownika Horodenko

Witaj UPAdlina. Dzięki za ten

Witaj UPAdlina. Dzięki za ten artykuł. To jest dobre opracowanie tylko tytuł niedobry. Gdy się pisze o ukraińskich bestialstwach to zawsze się tendencyjnie i manipulacyjnie dorzuca słowa ‘nacjonaliści’ albo ‘nacjonalizm’, że to niby jak mordowali to musieli być nacjonalistami. To nieprawda. Chociaż w pismach Doncowa nacjonalizm ukraiński jest oparty na antypolskich fundamentach i jego character jest antypolski i faszystowski, ukraińscy oprawcy Polaków byli po prostu sobą: byli Ukraińcami. Oni programowo nienawidzą Polski i Polaków. Nienawidzą też wszystkich dokoła: Węgrów, Rosjan i nawet Białorusinów (masakra chatyńska). Polakom urządzają rzezie co sto lat: rzezie hajdamackie, rzezie Szeli i rzezie UPA (banderowskie). Te ostatnie to było pospolite ruszenie Ukraińców by mordować polskie rodziny w sąsiedztwie. Żadni nacjonaliści. Polskich ofiar ukraińskich mordów nie było tylko 200 000 lecz blisko milion.

Portret użytkownika U_P_Adlina

cześć Horodenko. To ja Ci

cześć Horodenko. To ja Ci dziękuje za wsparcie. Tylko solidarność Polaków w tym temacie może obronić nas przed zalewem i knowaniami banderowskiej nacji, która próbuje dziś wciągnąć Polskę do bagna, w którym sama tonie. O tym, że te gnidy próbują nam w Polsce urządzić majdan na wzór swojego już każdy wie. Trzeba dekonspirować i obnażać kłamstwa i mataczenia tych nazi-banderowskich zwyrodnialców.

"Przeciwstawiać się zbliżeniu Polaków i Rosjan, podsycać ich wrogość do siebie, pamiętając, że sojusz rosyjsko-polski jest zagrożeniem dla Ukrainy" Fragm.uchwały OUN z 22.VI.1990

Portret użytkownika dziadek ze wsi

Tak, nic dodać nic ująć, a tu

Tak, nic dodać nic ująć, a tu szokujący dowód na to że tam na ukraine diabeł rządzi ludźmi:

https://www.youtube.com/watch?v=Kwa6u_8jYvc

To film dokumentalny nakręcony kilka dni przed katastrofą w Czarnobylu w związku z wizytą naukowców z Moskwy w elektrowni. Zobaczcie co pisze na transparencie 1:18 tego filmiku YEPT C HAMN - DIABEŁ Z NAMI a potem 3:30 diabły przemawiają. Dostali to co sobie wywołali. Film ukazuje prawdziwą ukraińską mentalność - lepiej pokazujcie go swoim znajomym Polakom żeby zrozumieli z kim i z czym mają do-czynienia. 

Portret użytkownika Medium

Na ten film trafiłam po raz

Na ten film trafiłam po raz pierwszy ponad rok temu, nawet mam datę Smile

Film pod tamtym linkiem został usunięty wraz z kontem: https://www.youtube.com/watch?v=5IeN3UUFgxY

""Уникальные кадры. Сатанинск..." Аккаунт YouTube, связанный с этим видео, удален за неоднократное нарушение авторских прав."

Może przetłumaczę:

"Unikalne kadry. Satanistyczna uroczyść..."

Konto YouTube związane z tym wideo zostało usunięte z powodu wielokrotnego naruszania praw autorskich.

Moim zdaniem dzisiejsi sataniści usuwają wszelkie ślady swojej wcześniejszej działalności.

W filmie pomimo złej jakości nagrania wyraźnie słychać kilkakrotnie powoływanie się na Szatana.

Dodam jeszcze inny przykład cenzury tematu, film o Czernobylu, gdzie zabrakło fonii w jednym z ciekawszych fragmentów: https://www.youtube.com/watch?v=ECZL16NMysk

Portret użytkownika Akamai

Czy rzeczywiście musieli

Czy rzeczywiście musieli ginąć młodzi, utalentowani ludzie, tacy jak Krzysztof Kamil Baczyński ?

Znakomity poeta, który zginął w Powstaniu Warszawskim w wieku 23 lat.

Nie musieli !

To było celowe działanie. To był spreparowany kolejny Katyń, który miał unicestwić "kwiat" polskiej inteligencji.

A dlaczego musieli zginąć ?

Po to, żeby potem mógł brylować na salonach i w polityce prosty cham, co ma miejsce do dzisiaj.

I najwyższy czas z tym skończyć.

Prawda nas wyzwoli, 

Ale najpierw nas wku*wi.

 

Strony

Skomentuj