Zjedznoczone Królestwo nie uwolniło się od problemów uchodźców jednym ruchem, jakim był Brexit. Wciąż oplątani są różnego typu umowami z Francją, w ramach których muszą współpracować w sprawie dżungli Calais, czy nielegalnej imigracji. Do atrakcji, jakich doświadcza Wielka Brytania należy także przyjmowanie dzieci. Tak zwanych dzieci.

Do tej pory już trzy grupy przeniesiono z najsłynniejszego francuskiego obozu dla uchodźców, prosto na terytorium angielskie. Razem, w tym tygodniu, było to ledwie 28 osób - podobno niepełnoletni członkowie rodzin mieszkających na stałe w UK. Jednak na podstawie zdjęć ciężko potwierdzić domniemany wiek uchodźców. Nasuwają się wręcz pytania, czy ktokolwiek kompetentny weryfikuje jakiekolwiek podawane przez nich dane.

Dzieci te wyglądają zaskakująco dorosło, jak na swój wiek. 12-13 latkowie o twarzach śmiało przekraczających pełnoletność, z zarostem, zmarszczkami, czy innymi niedziecięcymi cechami. Zwolennicy kryzysu imigracyjnego walczą z tak nieuczciwym traktowaniem małoletnich, tłumacząc nietypową aparycję wojną lub trudami podróży. Dyskusja jednak może trwać i nie potwierdzimy racji żadnej ze stron, bez przeprowadzenia porządnych testów - do których jednak nikt się nie kwapi, gdyż "pogłębiają traumę".

To nie pierwszy raz, gdy wiek imigrantów z krajów islamskich nie zgadza się z podawanym. Kilka miesięcy temu w Szwecji młody mężczyzna, wyglądający na późną "dwudziestkę", zwyciężył biegi dla małoletnich. Dzięki kłamstwu tacy osobnicy otrzymują różnorakie profity, jak lepsze świadczenia socjalne, zakwaterowanie, czy, najważniejsze - są traktowani łagodniej przez wymiar sprawiedliwości. A skoro niczym wyjątkowym jest wyrzucanie dokumentów przez podróżujących do Europy uchodźców - stan ten zbyt szybko się nie zmieni.