Dowódca islamskich terrorystów: "Amerykanie są po naszej stronie"

Kategorie: 

Źródło: 123rf.com

Stany Zjednoczone tworzą i wykorzystują różne ugrupowania terrorystyczne aby osiągać swoje cele. Zwykle chodzi o obalenie rządu, co obserwowaliśmy już w Libii, a proces ten w dalszym ciągu trwa w Syrii. Sporo mówi się o "tajnym" sojuszu między USA a terrorystami - jest to tajemnica o której wszyscy wiedzą, ale mimo to wielu wierzy w szlachetne cele Amerykanów. Za taki stan rzeczy należy obwiniać przede wszystkim opłacone, propagandowe media.

 

Na łamach niemieckiej gazety Kölner Stadt-Anzeiger ukazał się wywiad z dowódcą islamskiej, radykalnej organizacji Dżabhat al-Nusra, należącej do al-Kaidy. Pierwsze co rzuca się w oczy jest to, że Abu al-Ezz sam przyznaje kto udziela wsparcia dla jego grupy zbrojnej - tj. które państwo finansuje działania zbrojne w Syrii oraz kim są pośrednicy.

 

Dowiadujemy się, że Zachód nie tylko dostarcza broń do Dżabhat al-Nusra, ale także udziela niezbędnych szkoleń wojskowych. Potwierdza się również to, że terrorystom kompletnie nie zależy na zawieszeniu broni w Syrii i najwyraźniej robią wszystko, aby zaprzepaścić jakiekolwiek szanse na pokój. Jedynym celem tej islamskiej organizacji zbrojnej jest obalenie Assada i ustanowienie prawa szariatu na terenie całego państwa.

 

Dowódca Dżabhat al-Nusra powiedział, że Izrael wspiera ich działania, gdyż jest w stanie wojny z Syrią i Hezbollahem. Sojusz z USA jest nieco skomplikowany, lecz to nie zmienia faktu, że Amerykanie wspomagają terrorystów. Początkowo organizacje Państwo Islamskie i Dżabhat al-Nusra stanowiły jedną grupę, lecz "większość liderów ISIS zaczęło współpracować z tajnymi służbami bezpieczeństwa". Poniżej wywiad Jürgena Todenhöfera z Abu al-Ezz'em.

Foto: Frederic Todenhöfer

Jürgen Todenhöfer: Jaka jest relacja między Wami a Stanami Zjednoczonymi? Czy USA wspierają rebeliantów?

Abu al-Ezz: Tak, USA wspierają opozycję, ale nie bezpośrednio. Wspierają państwa które wspierają nas. Ale nie jesteśmy zadowoleni z ich pomocy. Powinni wesprzeć nas wysoko rozwiniętą bronią. Wygrywaliśmy bitwy dzięki rakietom TOW [BGM-71 TOW]. Osiągnęliśmy równowagę z reżimem dzięki tymi pociskami. Otrzymaliśmy czołgi z Libii przez Turcję. Również pojazdy BM [BM-21 Grad] - wyrzutnie pocisków rakietowych. Reżim przewyższa nas jedynie przy pomocy myśliwców, rakiet i wyrzutni rakiet. Przechwyciliśmy część wyrzutni rakiet a duża część pochodziła z zagranicy. Ale to właśnie dzięki amerykańskim TOW kontrolujemy sytuację w niektórych regionach.

Jürgen Todenhöfer: Komu USA dostarczyły te rakiety zanim trafiły w Wasze ręce? Czy USA wysłały je do Wolnej Armii Syrii, skąd dostarczono je do was?

Abu al-Ezz: Nie, rakiety były dostarczane bezpośrednio do nas. Wysyłano je do konkretnych grup. Gdy trasa zaopatrzeniowa została zablokowana i zostaliśmy oblężeni [Wschodnie Aleppo], mieliśmy tu oficerów z Turcji, Kataru, Arabii Saudyjskiej, Izraela i Stanów Zjednoczonych.

Jürgen Todenhöfer: Co ci oficerowie robili?

Abu al-Ezz: Eksperci! Eksperci od używania satelit, rakiet, zadań rozpoznawczych, kamer termicznych...

Jürgen Todenhöfer: Czy byli tam również amerykańscy eksperci?

Abu al-Ezz: Tak, eksperci z kilku państw.

Jürgen Todenhöfer: Również Amerykanie?

Abu al-Ezz: Tak. Amerykanie są po naszej stronie, ale nie tak jak powinno być. Przykładowo zostało nam powiedziane: musimy zająć i zarządzać "batalionem 47". Arabia Saudyjska dała nam 500 milionów funtów syryjskich. Za zdobycie szkoły piechoty al-Muslimiya, lata temu otrzymaliśmy z Kuwejtu 1,5 miliona dinarów kuwejckich a z Arabii Saudyjskiej 5 milionów dolarów.

Jürgen Todenhöfer: Od rządów czy od osób prywatnych?

Abu al-Ezz: Od rządów.

Jürgen Todenhöfer: Walka jest trudna, reżim jest silny i ma silne poparcie Rosji...?

Abu al-Ezz: Będziemy walczyć aż do upadku reżimu. Będziemy walczyć z Rosją i Zachodem, ponieważ Zachód nie stoi po naszej stronie. Zachód jedynie dostarcza nam Mudżahedinów, ułatwia drogę tym wojownikom. Dlaczego Zachód nie wspiera nas należycie? Mamy wielu bojowników z Niemiec, Francji, Wielkiej Brytanii, Ameryki, ze wszystkich zachodnich państw.

Jürgen Todenhöfer: Macie wielu bojowników z Europy w Aleppo w Dżabhat al-Nusra?

Abu al-Ezz: Wielu, wielu, wielu!

Jürgen Todenhöfer: Jak wielu?

Abu al-Ezz: Wielu.

Jürgen Todenhöfer: Co uważasz o zawieszeniu broni?

Abu al-Ezz: Nie uznajemy zawieszenia broni. Będziemy zmieniać położenie naszych grup. Będziemy w najbliższych dniach przeprowadzać zmasowaną ofensywę przeciwko reżimowi. Mamy uporządkowane wszystkie nasze siły zbrojne we wszystkich muhafazach, w Homs, Aleppo, Idlib i Hama.

Jürgen Todenhöfer: Nie chcecie aby 40 ciężarówek z pomocą humanitarną dotarło do wschodniej części Aleppo?

Abu al-Ezz: Mamy żądania. Dopóki reżim rozmieszczony jest wzdłuż autostrady Castello, w al-Malah i w północnej części miasta nie przepuścimy żadnej ciężarówki. Reżim musi się wycofać ze wszystkich terytoriów abyśmy przepuścili te ciężarówki. Jeśli mimo tego pojawi się ciężarówka, aresztujemy kierowcę.

Jürgen Todenhöfer: Dlaczego kilka Twoich grup wycofało się kilometr czy 500 metrów od autostrady Castello?

Abu al-Ezz: Reżim używa wysoce rozwiniętej broni przeciwko nam. Otrzymaliśmy gwałtowną reakcję. Dlatego po cichu wycofaliśmy się, aby odzyskać siły i na nowo zaatakować reżim. Ale ten atak musi doprowadzić do upadku reżimu.

Jürgen Todenhöfer: Więc to był podstęp, taktyka militarna?

Abu al-Ezz: Tak, to była taktyka militarna.

Jürgen Todenhöfer: Celem tej taktyki było zdobycie żywności, czy realokacja bojowników?

Abu al-Ezz: Nie zgodziliśmy się na zawieszenie broni.

Jürgen Todenhöfer: Czy dotyczy to tylko grupy Dżabhat al-Nusra, czy też wszystkich innych grup, pozostałych grup sojuszniczych?

Abu al-Ezz: Dotyczy wszystkich naszych zintegrowanych grup, które są naszymi sojusznikami.

Jürgen Todenhöfer: Front Islamski, Islamska Armia?

Abu al-Ezz: Oni wszyscy są z nami. Wszyscy należymy do Dżabhat al-Nusra. Grupa powstaje i nazywa się "Islamska Armia", lub "Fateh al-Sham". Każda grupa ma swoją nazwę ale wierzenia są takie same. Ogólna nazwa do Dżabhat al-Nusra. Jedna osoba, przykładowo, ma 2 tysiące bojowników. Następnie tworzy z nich nową grupę i nazywa ją "Ahrar al-Sham". Bracia, których wiara, myśli i cele są takie same jak w Dżabhat al-Nusra.

Jürgen Todenhöfer: Czy to jest tylko Twoja opinia, czy też jest to zdanie osób na wyższych szczeblach zarządzania?

Abu al-Ezz: To jest ogólna opinia. Ale jeśli ktoś przychodzi do Ciebie i robi z Ciebie "umiarkowanego bojownika" i oferuje Ci jedzenie i picie, zaakceptowałbyś to czy nie?

Jürgen Todenhöfer: 450 tysięcy ludzi zginęło w tej wojnie. Byłem w Aleppo i w Homs. Większość jest zniszczona. Jeśli wojna będzie trwała nadal, cały kraj zostanie zniszczony. Zginą miliony. ... W Niemczech mieliśmy kiedyś Wojnę Trzydziestoletnią...

Abu al-Ezz: Jesteśmy na wojnie tylko 5 lat, to stosunkowo krótko!

Jürgen Todenhöfer: Czy zaakceptowałbyś kogoś z reżimu Assada w rządzie przejściowym?

Abu al-Ezz: Nie akceptujemy nikogo z reżimu Assada oraz z Wolnej Armii Syrii, która nazywana jest umiarkowaną. Naszym celem jest upadek reżimu i założenie państwa islamskiego zgodnego z szariatem.

Jürgen Todenhöfer: Ludzie Alousha [przywódcy Jaish al-Islam], którzy wybrali się do Genewy na negocjacje, zgodzili się na rząd przejściowy.

Abu al-Ezz: Tam są syryjscy najemnicy. Aloush walczy z Dżabhat al-Nusra. Grupy pochodzące z Turcji, oraz te z których powstała Wolna Armia Syrii, przynależały wcześniej do Dżabhat al-Nusra. Ci ludzie są słabi, otrzymali dużo pieniędzy, sprzedali się. Muszą wykonywać rozkazy swoich sponsorów.

Jürgen Todenhöfer: "Islamska Armia" i "Islamski Front" negocjują w Genewie.

Abu al-Ezz: Ponieważ ich liderzy powstali na Zachodzie. Otrzymują rady i są opłacani przez zachodnie tajne służby i tajne służby krajów Zatoki Perskiej aby realizowali cele tych państw.

 

Na podstawie: http://www.moonofalabama.org/2016/09/todenh%C3%B6fer-interview-with-al-nusra-commander-the-americans-stand-on-our-side.html

Ocena: 

5
Średnio: 4.7 (3 votes)
Opublikował: John Moll
Portret użytkownika John Moll

Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu


Komentarze

Portret użytkownika xD

Minister obrony narodowej

Minister obrony narodowej Antoni Macierewicz oświadczył, że brutalne działania Rosji, terroryzm oraz kryzys migracyjny są elementami starcia cywilizacji. W liście do uczestników międzynarodowej konferencji w Waszyngtonie, szef resortu obrony nie wykluczył, że Moskwa wspiera islamskich terrorystów, by zdestabilizować Zachód.  

I tacy ludzie reprezentują nasz kraj Biggrin

Portret użytkownika U_P_Adlina

no cóż, kolejne wywody

no cóż, kolejne wywody psychicznego antoniego już nie dziwią!!........W ogóle nie dostrzega, że zachód stając po stronie nazi-banderowskiej junty z kijowa de facto wspiera nazizm i banderyzm!!........Nie dostrzega też, że ostatnie wyczyny uSSmanów w Syrii już nawet największych kretynów przekonują, że zdegenerowany zachód nie tylko, że nie walczy z terroryzmem, ale wręcz go wspiera!!.........Mimo wszystko psychiczny antonii dalej brnie w swój absurd!!.......Normalny człowiek zrozumiałby, że to już nie ma sensu, ale człowiek chory umysłowo...........!!......uSSmany wiedziały, kogo wsadzić na ten stołek w tych trudnych dla nich czasach!!...........Człowiek nie do końca psychicznie ukształtowany był dobrym rozwiązaniem, bo bez względu na otaczającą go rzeczywistość, będzie żył swoimi urojeniami i działał na ich podstawie!!........Niestety ze szkodą dla Polski !!

"Przeciwstawiać się zbliżeniu Polaków i Rosjan, podsycać ich wrogość do siebie, pamiętając, że sojusz rosyjsko-polski jest zagrożeniem dla Ukrainy" Fragm.uchwały OUN z 22.VI.1990

Portret użytkownika a

Kubuś ile ty masz lat?

Kubuś ile ty masz lat?  Piszesz takie brednie że aż źle się robi. Ussrańce to dojarka całego świata( prawie Rosja Chiny i kilka mniejszych)  Brałem udział w konflikcie wojskowym i nie dla Polski tylko dla interesów  uSSrańców. Byłem wówczas młody i głupi i myślałem tak jak Ty, że ameryka  to raj a prawda jest taka, że to wielkie szambo. Szambo rozlewające się na cały Nasz znany świat . Bankruty zza oceanu starają się o globalny konflikt i szukają jelenia(prowokacje) by nie było, że to oni doprowadzili do wojny. Wiem jak to działa . Polacy nie oczekujcie pomocy z za oceanu bo takiej nie będzie a prowokacje pisuarów pod dyktando  masonerii  może doprowadzić  do zniszczenia Polski. Putin wiele wytrzymał prowokacji ale są granice wytrzymałości. Putin masz wielkie jaja by wytrzymać te prowokacje.

Portret użytkownika kuba9131

Moim zdaniem USA nie wspiera

Moim zdaniem USA nie wspiera ISIS, przecież Amerykanie bombardują ich. Po drugie gdyby wspierali to społeczność międzynarodowa byłaby wtedy oburzona.

Przypominam że Amerykanie uzbrajają Kurdów do walki z ISIS, a Kurdowie przy wsparciu US Army odbili wiele terenów z rąk Państwa Islamskiego. ISIS również nie lubi Ameryki i grozi im często, nawet pare zamachów im zrobili.

Portret użytkownika Akamai

Ty jesteś jednak na pewną

Ty jesteś jednak na pewną wiedzę nieprzemakalny.

Albo też robisz to celowo. Ale jak widzisz u nikogo już nie wzbudza to negatywnych emocji, a jedynie litość i głęboką troskę o stan Twojego umysłu. 

Prawda nas wyzwoli, 

Ale najpierw nas wku*wi.

 

"Przeciwstawiać się zbliżeniu Polaków i Rosjan, podsycać ich wrogość do siebie, pamiętając, że sojusz rosyjsko-polski jest zagrożeniem dla Ukrainy" Fragm.uchwały OUN z 22.VI.1990

Portret użytkownika U_P_Adlina

tak panie kuba!!.......Super

tak panie kuba!!.......Super potęga militarna wraz z innymi sojusznikami z nato nie jest w stanie przez lata pokonać kolesi biegających w klapkach po pustyni, którzy nie posiadają lotnictwa, zwiadu satelitarnego, praktycznie żadnych zaawansowanych systemów uzbrojenia !!........Nie wierzę, że jesteś aż tak tępy!!.........PS: uSSmańce bombardują isis??.............Tak, kontenerami z bronią i amunicją!!

"Przeciwstawiać się zbliżeniu Polaków i Rosjan, podsycać ich wrogość do siebie, pamiętając, że sojusz rosyjsko-polski jest zagrożeniem dla Ukrainy" Fragm.uchwały OUN z 22.VI.1990

Strony

Skomentuj