Kategorie:
Bułgarska dziennikarka śledcza ujawniła tajny proceder, polegający na dostarczaniu uzbrojenia do islamskich terrorystów w Syrii i Iraku - w tym do al-Kaidy i tzw. Państwa Islamskiego. Broń była przewożona azerskimi liniami lotniczymi pod przykrywką lotów dyplomatycznych w ramach tajnego programu amerykańskiej agencji CIA i innych agencji wywiadowczych.
W 2013 roku, organizacja Państwo Islamskie zaczęła rosnąć w siłę w niezwykle szybkim tempie i w krótkim czasie stała się poważnym zagrożeniem dla Syrii i Iraku. Stany Zjednoczone, kraje Zatoki Perskiej oraz członkowie NATO byli podejrzewani o wspieranie islamskich terrorystów, choć oskarżenia nie były poparte zbyt mocnymi dowodami. Podejrzenia wzięły się stąd, że Zachód od 2011 roku wspierał antyrządową rebelię, zaś Pentagon już w 2012 roku przewidział, iż dostarczanie ogromnych ilości uzbrojenia do "umiarkowanej opozycji" doprowadzi do zjednoczenia się radykalnych ugrupowań zbrojnych i powstania kalifatu. [link]
Dziennikarka z Bułgarii Dilyana Gaytandzhieva prowadziła śledztwo w sprawie broni dostarczanej do islamskich ugrupowań zbrojnych w Syrii i Iraku. Ujawniła, że azerskie linie lotnicze Silk Way Airlines przewoziły setki ton uzbrojenia z krajów Europy Środkowej i Południowej do Arabii Saudyjskiej, Jordanii, Turcji i Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Najwięcej broni trafiało do królestwa Saudów, które z kolei dozbrajało radykalne organizacje zbrojne, w tym także te oficjalnie uznawane za terrorystyczne. Operacje odbywały się pod przykrywką lotów dyplomatycznych, które nie podlegają kontroli, opodatkowania oraz opłat lotniczych.
W proceder zaangażowane było Amerykańskie Dowództwo Operacji Specjalnych (USSOCOM), Arabia Saudyjska, Izrael, ZEA, Turcja, Jordania, Bułgaria i Azerbejdżan, a także niemieckie i duńskie siły zbrojne stacjonujące w Afganistanie i szwedzkie wojsko w Iraku. Amerykańskie firmy miały ogromny udział w tajnym przerzucie broni - w przeciągu 3 ostatnich lat otrzymały kontrakty na łączną kwotę miliarda dolarów. Warto również dodać, że chodzi o dostawy nieamerykańskiej broni - islamscy rebelianci otrzymywali uzbrojenie pochodzące głównie z Bułgarii i Serbii.
Źródło: Flickr/Christian Junker/CC BY-NC-ND 2.0
Dilyana Gaytandzhieva zdołała potwierdzić, że tzw. opozycja otrzymuje broń z Bułgarii gdy w grudniu 2016 roku wybrała się do Aleppo. W tym czasie syryjska armia rządowa była bliska wyzwolenia całego miasta. Gdy udało się pokonać okupantów, dziennikarka otrzymała dostęp do podziemnych magazynów z bronią. Tam Gaytandzhieva potwierdziła swoje podejrzenia - uzbrojenie pochodzące z Bułgarii było w posiadaniu islamskiego Frontu al-Nusra. Kobieta zdołała również ustalić w jakich konkretnie fabrykach wyprodukowano tę broń.
Dziś przynajmniej oficjalnie wiemy, że Donald Trump postanowił zakończyć program CIA polegający na dozbrajaniu antyrządowych bojówek. Jednak broń wciąż dostarczana jest w ręce Kurdów, a linie lotnicze Silk Way Airlines najprawdopodobniej wciąż przewożą uzbrojenie w ramach lotów dyplomatycznych.
Dilyana Gaytandzhieva opublikowała cały raport, który ujawnia proceder i przedstawia całą niezbędną dokumentację, korespondencję dyplomatyczną i inne materiały na łamach bułgarskiego dziennika Trud. Sprawa jest na tyle poważna, że Bałkańska Sieć Dziennikarstwa Śledczego oraz Projekt Raportowania Zorganizowanej Przestępczości i Korupcji przeprowadziły własne śledztwo, które tylko potwierdziły to co ujawniła Gaytandzhieva. Jednak kobietę spotkały poważne nieprzyjemności - najpierw była przesłuchiwana przez bułgarskie służby, a następnie została zwolniona z pracy.
Przykre jest również to, że choć sprawa jest bardzo szeroko omawiana na portalach społecznościowych to międzynarodowe media w przeważającej większości dosłownie milczą i próbują zamieść temat pod dywan. Tymczasem jesteśmy świadkami międzynarodowego skandalu, ponieważ dostawy broni o których mowa trafiały w ręce nie tylko tzw. umiarkowanych rebeliantów. Pochodzące z Bułgarii uzbrojenie było w posiadaniu bojowników tzw. Państwa Islamskiego podczas niektórych filmów propagandowych. Wielkie media kreują rzeczywistość a powyższy skandal najwyraźniej nie wpisuje się w ich wizję świata.
Źródła:
https://trud.bg/350-diplomatic-flights-carry-weapons-for-terrorists/
http://www.zerohedge.com/news/2017-08-28/journalist-interrogated-fired-story-linking-cia-a...
Ocena:
Opublikował:
John Moll
Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu |
Komentarze
Naród, który nie wierzy w wielkość i nie chce ludzi wielkich, kończy się. Trzeba wierzyć w swą wielkość i pragnąć jej. S Wyszyński,
W Polsce bije serce swiata(N. Davies ) a czy Twoje bije dla niej?
Naród, który nie wierzy w wielkość i nie chce ludzi wielkich, kończy się. Trzeba wierzyć w swą wielkość i pragnąć jej. S Wyszyński,
W Polsce bije serce swiata(N. Davies ) a czy Twoje bije dla niej?
Naród, który nie wierzy w wielkość i nie chce ludzi wielkich, kończy się. Trzeba wierzyć w swą wielkość i pragnąć jej. S Wyszyński,
W Polsce bije serce swiata(N. Davies ) a czy Twoje bije dla niej?
Naród, który nie wierzy w wielkość i nie chce ludzi wielkich, kończy się. Trzeba wierzyć w swą wielkość i pragnąć jej. S Wyszyński,
W Polsce bije serce swiata(N. Davies ) a czy Twoje bije dla niej?
Strony
Skomentuj