Asteroida 3200 Phaethon to ciało niebieskie o średnicy około siedmiu kilometrów, które szybko zbliża się do Ziemi. Jej prędkość przekracza 100 tysięcy kilometrów na godzinę, a NASA zakwalifikowało ten obiekt jako „potencjalnie niebezpieczny”. Phaeton charakteryzuje się brakiem stabilnej trajektorii, co czyni go dodatkowo nieobliczalnym.

Większość naukowców uważa, że ogromna asteroida spokojnie przeleci obok naszej planety.

„Blisko Ziemi ciągle przechodzą różne obiekty, ale nie tak duże jak Phaeton. Ten przejdzie od nas oczywiście wystarczająco daleko aby nie było warto się o niego martwić” - powiedział astronom URA.RU Vladilen Sanakojew.

Według specjalistów, w perygeum obiekt znajdzie się w dniu 16 grudnia br. około 22:00 czasu uniwersalnego. Znajdzie się wtedy w odległości 5,8 miliona kilometrów od powierzchni Ziemi. Tak duże ciało niebieskie nie przelatuje zbyt często. Ostatnio, 10 lat temu, kiedy podobne ciało zbliżyło się do Ziemi, przeleciało znacznie dalej, bo w odległosci aż 18,1 miliona kilometrów.

Gdy 3200 Phaethon zbliży się do naszej planety, nie będzie tam sam. Naukowcy uważają, że to ta asteroida jest głównym ciałem niebieskim deszczu meteorów zwanych Geminidami. Oznacza to, że będą mu towarzyszyły "spadające gwiazdy". Geminidy rozpoczynają się 7 grudnia, a kończą 17. Maksimum roju przypadnie 13 grudnia, kiedy będzie można oglądać 100 do 120 meteorów na godzinę. Niektóre z nich mogą być całkiem dużymi bolidami, emitującymi podczas wchodzenia w atmosferę jasne światło.

Specjaliści zauważają, że Phaethon ma tylko połowę masy jaką miała wielka asteroida, która uderzyła w Ziemię 65 milionów lat temu. Rzekomo to właśnie w wyniku tej katastrofy wymarły dinozaury, a klimat na planecie znacznie się zmienił, umożliwiając ekspansję ssaków.