Kategorie:
W piątkowy wieczór w Bahrajnie doszło do potężnej eksplozji. Nieznani sprawcy przeprowadzili zamach bombowy na rurociąg naftowy, należący do państwowej spółki BAPCO. Rząd szybko zdołał ustalić, że za tym aktem terrorystycznym stoi Iran. Tym samym Stany Zjednoczone otrzymują kolejny powód dla wywołania wojny.
Wybuch miał miejsce w pobliżu zamieszkałej przez szyitów wiosce Buri, położonej kilkanaście kilometrów od stolicy Bahrajnu. Fragment rurociągu naftowego został zniszczony, a wraz z nim pobliskie samochody i budynki. W wyniku piątkowego zamachu nikt nie został ranny. Arabia Saudyjska natychmiast wstrzymała przesył ropy naftowej do Bahrajnu.
This video circulating on social media shows an #oil pipeline explosion in Bahrain. It look Nms Bahrain to Saudi Arabia pic.twitter.com/ln0PmVVAiV
— Anas Alhajji (@anasalhajji) 10 listopada 2017
#BREAKING : Huge #fire resulted in a gas pipeline explosion in #Bahrain while ago. (exact cause yet to be confirmed) pic.twitter.com/kAgQ1nJARa
— حسن سجواني (@HSajwanization) 10 listopada 2017
Już w ciągu 24 godzin Ministerstwo Spraw Wewnętrznych powołując się na nieznane dowody oświadczyło, że za zamachem terrorystycznym stoi Iran. Jak dotąd nikt nie przyznał się do ataku a służby nie dokonały żadnych zatrzymań. Wiadomo jednak, że atak bombowy na rurociąg nie pozostanie bez konsekwencji.
Trudno nie zauważyć, że od pewnego czasu trwa nowa kampania oczerniająca Iran. Wszystko zaczęło się od oskarżeń, według których Irańczycy mieli w przeszłości współpracować z bojownikami al-Kaidy. W sobotę 4 listopada z Jemenu odpalono rakietę, która miała uderzyć w stolicę Arabii Saudyjskiej, lecz została w porę przechwycona przez tarczę antyrakietową. Stany Zjednoczone jakimś cudem ustaliły, że pocisk został wyprodukowany przez Irańczyków i to oni odpowiadają za atak. Dokładnie tego samego dnia premier Libanu uciekł do państwa Saudów, podał się do dymisji i stwierdził, że Iran i bojownicy Hezbollahu chcieli go zamordować.
Nie wiemy czy zamach w Bahrajnie nie był przypadkiem operacją fałszywej flagi w ramach wspomnianej kampanii antyirańskiej. Jednak bez względu na to kto był rzeczywistym sprawcą, cel i tak został osiągnięty. Przyjęło się bowiem, że Stany Zjednoczone zawsze mają rację a ich dowody są niepodważalne - tak jak w przypadku inwazji na Irak z 2003 roku. Teraz najwyraźniej szykuje się grunt pod wojnę z Iranem.
Ocena:
Opublikował:
John Moll
Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu |
Komentarze
Skomentuj