Arabia Saudyjska zbadała popełnione przez siebie zbrodnie w Jemenie, ale nie znalazła nic niepokojącego

Kategorie: 

Źródło: Flickr/Darren Hillman/CC BY-ND 2.0

Od marca 2015 roku, Arabia Saudyjska prowadzi agresywną wojnę w Jemenie. Wszystko zaczęło się od działań rozpoczętych przez szyickie ugrupowanie zbrojne Huti, które w krótkim czasie z północno-zachodniej części kraju wyruszyło na stolicę, a następnie zdobyło miasto portowe na południu. Dla Arabii Saudyjskiej oznaczało to utratę strefy wpływów, więc szybko podjęła działania.

 

Saudowie nawiązali sojusz militarny z licznymi państwami Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej, jednak królestwo odgrywa w tej wojnie kluczową rolę. Po ponad dwóch latach od udzielenia "bratniej pomocy" obalonemu prezydentowi Jemenu, Rijad nie zrealizował swoich celów i prawdopodobnie wycofa się, na co wskazuje treść wyciekłych e-maili następcy tronu Mohammeda bin Salmana.

 

Arabia Saudyjska zdewastowała Jemen do tego stopnia, że w kraju szaleje epidemia cholery, panuje ciężki głód i bieda. Szacuje się, że w wyniku wojny śmierć mogło ponieść kilkanaście tysięcy ludzi, natomiast ostra choroba dopadła już ponad 600 tysięcy mieszkańców i zabiła około 1,5 tysiąca z nich - nie wspominając o ogormnych zniszczeniach miast.

 

Największe kontrowersje wywołuje fakt, że królestwo Saudów wciąż kontynuuje działania zbrojne mimo katastrofalnej sytuacji humanitarnej w Jemenie. Do tego dochodzi kwestia wielomiliardowych kontraktów zbrojeniowych - broń pochodząca ze Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii jest wykorzystywana na tej wojnie.

 

Liczne organizacje humanitarne oskarżają Arabię Saudyjską o popełnienie zbrodni wojennych. Niektóre kraje na świecie, w tym Chiny i Kanada, domagały się przeprowadzenia śledztwa. Jednak na przestrzeni tych dwóch lat nikt tak naprawdę niczego nie zrobił w tej sprawie - Organizacja Narodów Zjednoczonych nawet nie kiwnęła palcem. Żeby było jeszcze ciekawiej, śledztwem zajęła się sama Arabia Saudyjska, która powołała w tym celu specjalny panel ekspertów. To "dochodzenie" wykazało, że królestwo rzekomo działa w zgodzie z międzynarodowym prawem humanitarnym, zaś zabójcze bombardowania, które przyczyniały się do śmierci wielu ludzi, były "uzasadnione".

 

Tym samym reżim sam siebie oczyścił z wszelkich zarzutów i nikt oficjalnie nie ma o to pretensji - nie wliczając w to organizacji humanitarnych. Ten absurd nie powinien nikogo dziwić, skoro Arabia Saudyjska sprawuje obecnie funkcję przewodniczącego komitetu ONZ ds. Praw Człowieka, a także wybrano ją na członka Komisji ds. Statusu Kobiet. Światem rządzi pieniądz, za który w dzisiejszym świecie można kupić prawie wszystko.

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
Opublikował: John Moll
Portret użytkownika John Moll

Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu


Komentarze

Portret użytkownika U_P_Adlina

A jakżeby mogła coś znależć?

A jakżeby mogła coś znależć? Przewodniczący Komisji Praw Człowieka przy skompromitowanej onz dokonuje agresji w sposób humanitarny. Swoim obywatelom też obcina głowy publicznie w sposób humanitarny. Jedno szybkie cięcie (czasami dwa)  i po wszystkim. Nie tak jak ci rzeźnicy z isis, an-nusra itp, którzy rżną nożem przez kilkanaście sekund. Także jakie zbrodnie można zarzucić uznanemu przez cały świat żydo-zachodu (tfu!) "obrońcy praw człowieka" przy onz (tfu!)  

Jeżeli ktoś ma wystarczająco odwagi niech obejrzy ten film !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

https://www.youtube.com/watch?v=O0sdzUwtxSA  

Mimo tego ciągle pojawiają się zdegenerowane barany, które to żydo-zachodnie zdegenerowane zbrodnicze szambo starają się przedstawiać w pozytywnych barwach bawiąc się w polewanie gówna perfumami.

PS: Takie sceny jak na filmie to standard w piekle SSaudyjskim. Słyszał ktoś z ryjów tych złotoustych politykierów i "obrońców życia" żydo-zachodu jakieś słowa krytyki wobec tych dewiantów?

"Przeciwstawiać się zbliżeniu Polaków i Rosjan, podsycać ich wrogość do siebie, pamiętając, że sojusz rosyjsko-polski jest zagrożeniem dla Ukrainy" Fragm.uchwały OUN z 22.VI.1990

Skomentuj