Alarm w Japonii - północnokoreańska rakieta znów przeleciała nad wyspą Hokkaido

Kategorie: 

Źródło: KCTV - Choson TV 조선

Nie ulega wątpliwości, że międzynarodowe sankcje na Koreę Północną po prostu nie działają. Pjongjang ostro zareagował na ostatnio nałożone ograniczenia i stwierdził, że będzie pracował nad programem jądrowym i rakietowym z jeszcze większą determinacją. W piątek rano czasu lokalnego Korea Północna odpaliła kolejną rakietę, która ponownie przeleciała nad północną częścią Japonii.

 

Z dostępnych obecnie informacji wynika, że nieznany pocisk balistyczny został odpalony z miasta Sunan, niedaleko Pjongjangu mniej więcej o godzinie 6:57 czasu japońskiego. Rakieta wykonała lot nad wyspą Hokkaido i wpadła do Pacyfiku - podobnie jak podczas ostatniego testu. Tym razem pocisk pokonał około 3700 kilometrów i osiągnął wysokość maksymalną 770 kilometrów. W tym czasie w północnej Japonii uruchomiono alarm.

W Japonii i Korei Południowej wybuchło oburzenie i zwołano na dziś pilną naradę Rady Bezpieczeństwa ONZ. W chwili obecnej nie wiadomo jakie kroki podejmie Zachód, lecz znając przeszłość można spodziewać się nałożenia kolejnych sankcji.

 

Tym razem północnokoreańska próba rakietowa zbiegła się w czasie z manewrami Zapad 2017, które odbywają się na terenie Białorusi i Rosji. Stany Zjednoczone ponownie naciskają na Chiny i Rosję, aby zajęły zdecydowane stanowisko i wpłynęły na swojego sojusznika, ponieważ te dwa państwa mają bliskie stosunki z Kim Dzong Unem. Można jednak przypuszczać, że w tej kwestii raczej nic nie ulegnie zmianie. Być może Chiny i Rosja oczekują na jakąś konkretną propozycję od USA, np. opuszczenia Syrii, porzucenia Ukrainy lub rezygnacji z budowy tarczy antyrakietowej w Polsce.

 

Ocena: 

5
Średnio: 4.7 (3 votes)
Opublikował: John Moll
Portret użytkownika John Moll

Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu


Komentarze

Portret użytkownika Rasta4Peace

Którym z was przyszło do

Którym z was przyszło do głowy że mamy "wiedze" na temat odległych rejonów galaktyki czy nawet... A nie wiemy nic o oceanach czy ich głębszych rejonów? Mamy czarno-białe zdjęcia naszego "księżyca" ZERO wiedzy o drugiej stronie, oraz wyraźne kolorowe zdjęcia obiektów odległych niby od nas biliardy zer do potęgi od nas.
A co jeśli te rakiety są spuszczane dokładnie w dany rejon oceanu? Kogóż to tym razem "demokracja" może dotykać? Syreny? - Nieeeeeee przecież to bajka, poza dowodami które dostaliśmy nawet w oknie na świat, (Mermaid:Body found)
skończ waść, nie śpij już...

Thrive - Wzrost napisy PL - 
ViP  ~~ Victoria is Peace ~~

Portret użytkownika Angelus Maximus Rex

To, że Korea przestrzega

To, że Korea przestrzega odwiecznego swojego wroga i wroga Chin jest dobrze. Od XVI w Japonia prowadziła imperianą, agresywną politykę względem tych państw, zą do XX w, więc nie ma co się dziwić Kimowi.

Bardzo dobrze! Kim tak trzymaj!!

Niech Japończycy zrozumieją, że trzymanie z bandytą zza oceanu może się dla nich skończyć gorzej niż Hiroszima i Nagasaki.

"Przeciwstawiać się zbliżeniu Polaków i Rosjan, podsycać ich wrogość do siebie, pamiętając, że sojusz rosyjsko-polski jest zagrożeniem dla Ukrainy" Fragm.uchwały OUN z 22.VI.1990

Ojcem Mieszka był, według niego, Siemomysł, dziadem Lestek, a pradziadem Siemowit. Z pierwszą żoną, Dobrawą, miał Mieszko syna Bolesława i córkę.

Portret użytkownika Angelus Maximus Rex

Sęk w tym inżynierze, że

Sęk w tym inżynierze, że Trump sra w gacie i nie wie co robić... Myslał naiwnie, że Kim się przerazi jego floty, ale wkrótce się okazałao, że zwykły kontenerowiec może super krążownik usmański rozpierdolić, więc jest w matni...

Ani się wycofać, bo wycofa się w akompaniamencie światowego śmiechu, ani zaatakować, bo jego superflota pójdzie na dno...

Współczuję temu "ściskaczowi dłoni"

Arogancki pozer i tyle...

Portret użytkownika Nicco

Problem Korei polega na tym,

Problem Korei polega na tym, że gdzie by USA nie udeżyli, ci zawsze będą w stanie odpowiedzieć ogniem, z którego Korea się już nie podniesie. Problem może być reakcja łańcuchowa w którą zostaną wplątane kraje jak Chiny, czy Rosja. Mogłoby dojść do sporego konfliktu. Tak naprawdę nie wiadomo o co im chodzi. W końcu nakładanie sankcji zmusi Koreę do ataku, jak kiedyś Japonię. Z drugiej jednak strony, będzie to słabszy atak, niż czekanie i dawanie im czasu, aż się wzmociną i dopiero zaatakują. Historia uczy, że USA nie lubi uczestniczyć na początkach wojen światowych i dołączają się jako ostatni, co może tłumaczyć ich nieco lekceważące podejście.

Portret użytkownika Prawy

Nie wiem jak opornym

Nie wiem jak opornym  umysłowo  trzeba być żeby  nie zauważyć Twojego trollowania UPAdlińcu.  Jedzie onucą na kilometr. Dla mnie ruski czy ukr  to jedna swołocz. A amerykańce  mnie latają koło  nie powiem czego. Ale chyba tylko u Was lud na tyle ciemny że wierzy  że władimir władimirowicz stanowi jakąkolwiek siłę mogącą przeciwstawić się NATO. Powodzenia w krucjacie śmieszny ludziku.

Portret użytkownika Angelus Maximus Rex

No twój "jasny lud, jest na

No twój "jasny lud, jest na tyle jasny, co biała plama na mózgownicy... NATO, jest kolosikiem na glinianych patyczkach. Jest mało mobilny, bo składa się z wielu narodowych nacji. Rosjanie jako jeden duch są o niebo zwrotniejsi i szybsi w decyzjach... Jak na ringu... Decyduje refleks.. i siła uderzenia a tym Rosjanie dysponują...

 Tak, że matołku gówno wiesz, bo gowno wypełnia twoją szlachetną czaszkę... Smile

Portret użytkownika babka

Tobie prawy to wszysko może

Tobie prawy to wszysko może wisieć,ale w tak strategicznym położeniu jak nasze sojusze są potrzebne dla bezpieczeństwa.Każdy mądry człowiek stara się żyć w zgodzie z sąsiadami.Co nam przyszło z rusofobii polityków ? Straciliśmy rynek zbytu na czym skorzystali nasi zachodni ,,sojusznicy,,.Niemcy ,Francja i reszta zacierają łapki i po cichu robąi interesy z Rosją.Jeżeli myślisz ,że przyjęli nas do NATO z miłości po to by nam zapewnić bezpieczeństwo to jesteś naiwny.Oni odsuwają w ten sposób niebezpieczeństwo od siebie.W razie wojny to my znów najbardziej ucierpimy.Będzie jak w książce ,którą kiedyś czytałam.Po wojnie Polskę zaorzą ,a tych co przeżyją przeniosą na wyspy Wanuatu jak najdalej od Europy.Niestety nie pamiętam tytułu,a może to była prorocza wizja.Z książek polecam ,,2017 wojna z Rosją,, napisaną przez natowskiego generała  i przejrzeć na oczy.

Portret użytkownika U_P_Adlina

ulżyłeś sobie bander-trollu?

ulżyłeś sobie bander-trollu? Jedziesz sałem na 2 kilometry. Wszyscy ci latają koło "czegoś", to po co kłapiesz jadaczką? Mnie nie latają. Nie musisz w nic chachle wierzyć. Ani nie musi w nic wierzyć "lud ciemny". To że Putin skopał uSSmańskie zady w Syrii to fakt. To, że w wyniku tej wojny kolejni "sojusznicy" opuścili bandyckiego hegemona to też fakt. Po co więc te kwiki świniołackie? 

PS: Spójrz chachle, że temat artykułu nie jest do takich gadek, jak tu zaprezentowałeś. Jak chcesz się wyżalić, że "UPAdlina" niedobry to idź wyżal się muszli klozetowej, a tu nie zamieszczaj tekstów nie mających nic wspólnego z tematem.

"Przeciwstawiać się zbliżeniu Polaków i Rosjan, podsycać ich wrogość do siebie, pamiętając, że sojusz rosyjsko-polski jest zagrożeniem dla Ukrainy" Fragm.uchwały OUN z 22.VI.1990

Strony

Skomentuj