Aktywność Słońca znacząco zmalała - czy nadciąga minimum słoneczne i globalne oziębienie?

Kategorie: 

Źródło: NASA

Od początku 2017 roku na Słońcu zaobserwowano tylko kilka niewielkich plam słonecznych. Trwa wielka flauta i astrofizycy zaczynają sugerować, że jeśli się to wkrótce nie zmieni, możemy nawet doświadczyć okresu znacznego ochłodzenia klimatu, który niektórzy nazywają nawet mianem małej epoki lodowcowej.

Zwykle liczba plam słonecznych wzrasta i maleje w cyklu wynoszącym około 11 lat. W międzyczasie dochodzi do wzrostu i stopniowego osłabienia aktywności Słońca. Wszystko wskazuje na to, że w 2017 roku, należy oczekiwać raczej minimum cyklu.

 

Dla porównania w tym roku w ciągu pierwszych 10 dni zupełnie nie było plam, a w całym 2016 roku takich dni bez plam było 32. Za to w 2015 nie było ani jednego dnia w trakcie którego na widocznej tarczy słonecznej nie znajdowała się żadna plama.Ostatni raz podobna seria bez plam miała miejsce w maju 2010 roku, przed poprzednim głębokim minimum słonecznym.

Jedenastoletni cykl, zwany także cykl solarny zwykle charakteryzuje się okresem dość szybkiego czteroletniego wzrostu liczby plam słonecznych, a następnie około siedmioletniego okresu ich spadku. Długość cyklu oczywiście nie wynosi równe 11 lat i w XVIII-XIX wieku, jego długość wynosiła od 7 do 17 lat, a w XX wieku średnio 10,5 lat.

 

Należy pamiętać, że mimo iż od czasu do czasu znikają plamy słoneczne, aktywność naszej dziennej gwiazdy nie zanika wtedy całkowicie. Dowodem na to są zorze polarne, do których nadal dochodzi. Zwykle w takim okresie odpowiadają za to emitujące strumienie plazmy dziury koronalne, które poprzez zwiększenie prędkości docierającego do Ziemi wiatru słonecznego, są w stanie doprowadzić do sporej burzy magnetycznej.

Ponadto, podczas minimum słonecznego, heliosfera, czyli ochronny kokon magnetyczny wokół Układu Słonecznego, kurczy się, a tym samym przestrzeń międzygwiezdna przybliża się do Ziemi. Skutkiem tego promieniowanie kosmiczne penetruje nasz system planetarny z większą łatwością. Może to nieść negatywne konsekwencje dla astronautów, a nawet pasażerów samolotów rejsowych.

 

 

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (3 votes)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika NanoRurka

Słońce zachowuje się

Słońce zachowuje się nieregularnie , w 2016 roku znaczna część tarczy pokryła czarna plama był to doskonały dowód na to że wszystkie te cykle można rozbić o kant ch... Sami naukowcy do dziś nie wyjaśnili co mogło być przyczyną tak rekordowej plamy . W każdej chwili nasza gwiazda może nas zaskoczyć.

Wake up people

Portret użytkownika keri

To nie była plama słoneczna

To nie była plama słoneczna tylko tzw. dziura koronalna, która oczywiście nie jest żadną dziurą a oznacza brak fal ze Słońca o określonej częstotliwości. Jest to widoczne wyłącznie przez filtry.

Dziura koronalna przekraczająca połowę tarczy słonecznej jest zjawiskiem nieczęstym. Dzięki za świetne zdjęcie.

Strony

Skomentuj