Kategorie:
W przyszłym miesiącu w Korei Południowej odbędą się długo zapowiadane Zimowe Igrzyska Olimpijskie 2018. W tle pojawia się konflikt z Rosją, której atleci za sprawą decyzji Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego nie mogą wziąć udziału w tym wydarzeniu sportowym. Olimpiada przyniosła również odwilż w relacjach Korei Północnej i Korei Południowej.
Zmiany w polityce Seulu pojawiły się wraz z przedwczesnymi wyborami prezydenckimi, które zwyciężył Moon Jae-in. W przeciwieństwie do swojej poprzedniczki, Park Geun-hye, która straciła władzę w wyniku potężnego skandalu, nowy prezydent otwarcie mówił o chęci pojednania się z Koreą Północną.
Przede wszystkim Park Geun-hye zapowiadał, że nie chce żadnej wojny na Półwyspie Koreańskim. Zaczęły pojawiać się propozycje, aby nadchodząca impreza sportowa odbyła się na terenie obu Korei. Sugerowano zorganizowanie Olimpiady w południowokoreańskiej prowincji Pjongczang oraz w północnokoreańskich obiektach sportowych. Pomysł prawdopodobnie nie wypali, ale istnieją również plany zorganizowania wielkich mistrzostw świata w piłce nożnej w 2030 roku na terenie państw azjatyckich, w tym także w Korei Północnej i Południowej.
W ostatnim czasie doszło do kilku przełomowych wydarzeń. Pjongjang i Seul znów porozumiewają się przez specjalną linię łączności w Panmundżomie w strefie zdemilitaryzowanej, która znajduje się na granicy obu państw, natomiast za kilka dni odbędzie się pierwsze od kilku lat spotkanie delegacji obu Korei. Obecnie mówi się, że atleci z Korei Północnej prawdopodobnie wezmą udział w imprezie sportowej i pojadą na Olimpiadę do swojego sąsiada. Ponadto Korea Południowa i USA uzgodniły zawieszenie wspólnych manewrów wojskowych na czas Olimpiady.
Ewentualne pojednanie obu Korei byłoby dla Stanów Zjednoczonych czymś nie do pomyślenia. Nie powinniśmy liczyć na to, że kraje, które techniczne znajdują się w stanie wojny zaczną nagle ze sobą współpracować, lecz w obliczu nadchodzącej Olimpiady w Pjongczangu widać pewne ocieplenie stosunków. Jedna jaskółka wiosny nie czyni - zobaczymy jakie relacje będą po igrzyskach i czy Donald Trump rzeczywiście ma zamiar przeprowadzić pierwszą rozmowę telefoniczną z Kim Dzong Unem.
Ocena:
Opublikował:
John Moll
Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu |
Komentarze
"Trudności materialne nigdy nie powinny być przeszkodą na drodze rozwoju człowieka" - Moje własne słowa
,,Europa albo będzie chrześcijańska albo nie będzie jej wcale" - Robert Schuman
"Przeciwstawiać się zbliżeniu Polaków i Rosjan, podsycać ich wrogość do siebie, pamiętając, że sojusz rosyjsko-polski jest zagrożeniem dla Ukrainy" Fragm.uchwały OUN z 22.VI.1990
"Przeciwstawiać się zbliżeniu Polaków i Rosjan, podsycać ich wrogość do siebie, pamiętając, że sojusz rosyjsko-polski jest zagrożeniem dla Ukrainy" Fragm.uchwały OUN z 22.VI.1990
Prawda nas wyzwoli,
Ale najpierw nas wku*wi.
Skomentuj