System holograficzny

Fora: 

 

Przykładowo :

-moją pierwszą propozycją jest ograniczenie wzrastającej lby ludności świata za pomocą jedynie świadomości.

 

Opiszę krótko moje wrażenie sprzed kilku dni.

 

Wkraczając w odpowiednią sferę duchową mojego otoczenia ze szczerych dobrych intencji momentalnie zrozumiałem co decyduje w tym że nagle powstaje życie.

 

Jest to Ziemia ........... jej świadomość powołuje potomków aby chronić swoje bogactwo natury.

 

np. każdy kto przeczyta tego całego posta od razu zda sobi sprawe że to jest możliwe.

Wystarczy przyjąć założenia :

jeśli mam już jakichś ludzi wokół siebie na których mogę oddziaływać to dobry początek,

wystarczy tylko mieć świadomość tego że myśli które przekazuję mają konkretną intencję(przykłady: (jak wyżej) chemtrails itp.

Swoim słowotokiem nie mamy prawa naruszyć czyjejś nie przymuszonej woli postępowania.Wystarczy że chronologia wypowiedzi którą stworzyła suma naszych doświadczeń wprowadza  innych na wyższe wibrację .Dzięki tej zasadzie sami w końcu zaczną lepiej rozumieć inne kwestie które na zasadzie reakcji łańcuchowej będą się łączyć z innymi  w społeczności  funkcjonując jak Karma.

Rozmowa sama się będzie kleić jeśli nie przekroczymy punktu w którym wkraczamy z wymuszaniem myślenia na dany temat.

Oczywiście 666 999, symbole  i cały okultyzm  tak, wrzucają ogromną sumę nie potrzebnych wiadomości podświadomie do  ludzkich świadomości w ten nie przymuszony sposób zakłócając prawdziwy sposób myślenia.

Podsumowując :

-Też mamy swoją podświadomą broń za pomocą której możemy zrzeszać ludzi podświadomie nie naruszając ich własnej nie przymuszonej woli.

Oczywiście wszystko w swoim czasie.

 

pzdr

Portret użytkownika ananasxxx

Emma57 napisała: ''dla mnie

Emma57 napisała:''dla mnie wazne, że Pulsar nie każe mi tej biblii przyswajac zamiast książek o wampirach, które pochłaniam jedną za drugą.'' Nie znam się na sztuce ale dobra puenta na zakończenie postu :)I apropo tego  Pulsar@ jest super pod tym względem.Kocham za to jego wyrozumiałość. :Dpozdro

 
Wybralliśmy drogę życia dla sposobu w jaki poznamy Boga.

Pozdrawiam serdecznie

Portret użytkownika Rebus

Tak jeszcze chciałem

Tak jeszcze chciałem zaznaczyć jedną rzecz, która świetnie się wyłania w tym temacie - zauważmy, że religie są źródłami wszelkich konfliktów społecznych. Każda religia się spiera o słuszność swojej wiary, mordując lub w inny sposób dyskryminując "opozycję". A podobno wszyscy są tacy święci... eh, co za durny system, sami siebie się wyniszczamy, zakładając klapki na oczy i brniemy w to coraz dalej, kompletnie się zatracając.

Portret użytkownika Roni Tornado

Rebus, religie od zawsze

Rebus, religie od zawsze służyły władcom do jednego celu - dla pieniędzy i przede wszystkim jako narzędzie władzy. Religie trzymają ludzi na dystans od wiedzy i prawdy o Uniwersum i utrzymują w niewiedzy, ograniczają ich umysły dogmatami. Aby dowiedzieć się prawdy należy samodzielnie myśleć, poszukiwać i co najważniejsze- osobiście doświadczyć.

Portret użytkownika Anonim

Tak Roni... tak jest, zgadzam

Tak Roni... tak jest, zgadzam się z Tobą, to smutna prawda. Najgorsze jest to, że wyznawcy danej religii nie są do końca świadomi pewnych faktów... które gdy się głębiej przyjrzymy, nie są takie "fajne" i "radosne", pałające "miłością" itd... to tylko złudzenie, że dany wyznawca religii robi coś słusznie. Dla jednego wysadzenie się w powietrze będzie jak najbardziej na miejscu, dla innego przybicie do krzyża będzie jak najbardziej ok... I tak jak piszesz - jak samemu się nie szuka, za daleko dojść nie można - bynajmniej nie wychodzi.

Portret użytkownika Rebus

  Tak Roni... tak jest,

 Tak Roni... tak jest, zgadzam się z Tobą, to smutna prawda. Najgorsze jest to, że wyznawcy danej religii nie są do końca świadomi pewnych faktów... które gdy się głębiej przyjrzymy, nie są takie "fajne" i "radosne", pałające "miłością" itd... to tylko złudzenie, że dany wyznawca religii robi coś słusznie. Dla jednego wysadzenie się w powietrze będzie jak najbardziej na miejscu, dla innego przybicie do krzyża będzie jak najbardziej ok... I tak jak piszesz - jak samemu się nie szuka, za daleko dojść nie można - bynajmniej nie wychodzi. 

Portret użytkownika ananasxxx

Strach jako wstęp do

Strach jako wstęp do oświecenia  Strach jako wstęp do oświecenia jest czymś co pomaga w przebudzeniu świadomości podczas zagrożenia pozycji  przyczyniającej się do bezczynności w rozwoju.Przykładem są wojny i masowe zagłady ludzkości w celu późniejszej analizy ich wkładu w  efekt depopulacyjny  który przyczynia się do ogółu czynników mających podobną determinację.Groźba powtórzenia się podobnych zdarzeń pozwala momentalnie ocenić zdolność adaptacji całego społeczeństwa do warunków które obowiązują na daną chwilę.Inaczej jeśli jest to strach kodowany za pomocą ‘’6’’ w różnych sferach egzystencji  w celu utrzymania wspólnej puli świadomości w paśmie wibracji których zadaniem jest zawężenie dróg  budowanych wspólnie  wiedzą tworzącą nasze systemy holograficzne.Czyli tzw. Podprogowa masowa manipulacja okultystyczna.Lba ‘’6’’ ma w swoim kształcie coś co potrafię wyjaśnić jako nieskończoność życia w zawężonym tego słowa znaczeniu.To jest ‘’o’’-czyli zamknięte koło i ‘’)’’ czyli ogonek którym możemy swobodnie machać w obszarze który oferuje system.Niestety uważam że ludzie nie mając świadomości  wkładanych podprogowo do filmu życia  ‘’klatek ‘’ nadal  tkwią w paradygmacie z którego nie wydostają się dla umocnienia fundamentów wiedzy dającej dostęp do pewnych źródeł samowystarczalności.Kształt którym emanuje ta cyfra daje szanse do zbadania jej prawdziwego wpływu na świadomość człowieka, po wnikliwej obserwacji tego co jest w stanie zareflektować.Eksperymentując na wibracji wyciągnąłem odpowiednie wnioski pozwalające mi stwierdzić że w mgnieniu oka dałem się wciągnąć w hipnotyczne działanie drogi błędnego koła po którym bezcelowo wędrowało moje skupienie.Tym samym moja percepcja zaczęła być pochłaniana przez pustą myśl szukającą w nieskończoność odbicia  dającego się przetestować w naszym paśmie świadomości.Niestety tak się nie stało.Odbicia które mógłbym przetestować jak widać  nie uzyskałem ponieważ świadomość intencji jaką operowałem nie miała na celu wpadnięcia w nieskończony hipnotyczny trans którego granica nie oferowała żadnego tematu do ekstatycznych analiz.  ‘’6’’-to liczba człowieka i nie jestem pewien ale chyba wszystkie galaktyki i cały wszechświat jest oparty na podobnym sposobie działania którego częstotliwość określa pewna wibracja.Śmie tym samym sądzić że gatunek ludzki jest wszechobecnym paradygmatem z którego może , aczkolwiek nie musi zaczynać się jego podróż do rdzenia istnienia.Bóg nad nami.Miejmy tego świadomość pzdr

 
Wybralliśmy drogę życia dla sposobu w jaki poznamy Boga.

Pozdrawiam serdecznie

Portret użytkownika Pulsar

Historia religii do jakiej

Historia religii do jakiej się przychylam:Na początku istniała tylko jedna religia – ta która oddawała cześć i chwałę Bogu Najwyższemu, Wielkiemu Stworzycielowi Wszechświata. Lecz pojawił się ktoś kto zapragnął być czczony jak Bóg, choć nie miał do tego prawa, gdyż sam był dziełem Boga. Pragnienie to owa istota chowała głęboko w swym sercu i nie ujawniała go, lecz Bóg Najwyższy znający stan serca i umysłu każdej stworzonej przez siebie istoty zapragnął poddać tę osobą próbie, by otwarcie ujawniła swój bunt przeciwko Niemu by inne stworzenia widziały kim jest buntownik i co zamierza. Buntownik ów posiadał wielką moc, gdyż był wysoko w hierarchii Bożej organizacji stworzeń duchowych.Uczynił więc Bóg istoty z materialnego ciała, które są o wiele słabsze od istoty z ciała duchowego opartego na jakiejś energii, a taką właśnie istotą była zbuntowana istota duchowa (energetyczna).Gdy owa istota energetyczna zobaczyła że zostały stworzone inne istoty materialne, które są słabsze od niej, więc zapragnęła przejąc nad nimi władzę, niczym starszy brat nad młodszym rodzeństwem.Więc owa istota wcieliła w życie swój perfidny plan zostania „bogiem” dla owych materialnych istot. Gdy jej się to udało, z większą werwą zaczęła namawiać do otwartego buntu przeciwko Bogu Najwyższemu, także inne istoty energetyczne, które też zaczęły buntować się przeciwko Bogu Najwyższemu, i w ten sposób otwarcie przyłączyć się do buntu pierwszego prowodyra.Tak powstała pierwsza przestępcza organizacja, gdyż owa istota chcąca być „bogiem” niejako kopiuje wszystko co wymyślił Bóg – skoro Bóg Najwyższy ma swą organizację, to i owa istota też taką założyła, zostając hersztem „gangu” złych istot i jest „bogiem” dla zbuntowanych istot energetycznych i rasy istot materialnych. Ale żeby buntownicy się sami między sobą nie waśnili, ustanowili kartel, który podlegał pierwszemu buntowniczemu stworzeniu jako ich władcy, a uczyniono to poprzez przydzielenie każdej ambitnej istocie energetycznej władzy nad rozumnymi istotami materialnymi, na danym terenie, które rozradzały się na ziemi. Tak powstały państwa, a i wtedy powstały też religie jako zawaoluowane kłamstwo o Bogu, by wmówić słabszym istotom materialnym iż jest wielu „bogów” i tym sposobem spowodowano by oddawanie czci i chwały tym złym duchom energetycznym, oraz był to sposób na ukrycie prawdy o organizacji i religii Prawdziwego Boga – Stworzyciela wszechświata. Bo przecież „drzewo najlepiej schować w lesie.”Tak oto mniej więcej przedstawia to biblia.Dlatego przychylam się też do tego tematu:http://innemedium.pl/wiadomosc/ludzie-nie-zdaja-sobie-sprawy-ze-zyja-w-hologramie

Portret użytkownika Rebus

@Pulsar - nie chce wywoływać

@Pulsar - nie chce wywoływać w Tobie agresji, nie o to mi chodzi - chcę tylko zasugerować zainteresowanie się w znaczny sposób cywilizacją Sumerów... tylko chciał bym dodać, aby nie szperać za informacjami w "mainstream'owych" publikacjach, rządowych marionetek i korporacyjnych pajaców, którzy piszą "pod system". @ananasxxx - dzięki strachu ludzie mogą być łatwiej kontrolowani. Gdy się czegoś boimy, szukamy schronienia - taki naturalny odruch. Jeżeli chodzi o drogę do oświecenia - zaczyna się od tego, gdy się człowiek zaczyna pytać samego siebie: dlaczego w moim życiu tak się dzieje, dlaczego jest tak a nie inaczej, skąd tyle smutku i cierpienia - wtedy zaczynamy poszukiwać sensu istnienia. Problem w tym, że ludzie w takich wypadkach dają się "złapać" przez różne stowarzyszenia (czyt. sekty, religie) i w zasadzie rozwiązują swoje problemy tylko powierzchownie. Proszę zauważyć, że bardzo łatwo wpaść w takie sidła - jak nie przez strach, to poprzez traumatyczne przeżycia. Są podstawowe jak by prawa panujące we wszechświecie, myślę że chodzi o to, aby je zrozumieć - wtedy zaczyna się żyć o wiele lepiej, i droga ku oświeceniu staje się łatwiejsza. Ale to moje osobiste zdanie, możecie się nie zgadzać...

Portret użytkownika Pulsar

Wpewnym sensie się z Tobą

Wpewnym sensie się z Tobą teraz zgodzę "Rebus".Ja od dawna interesuję się Sumerami, Mezopotamią, Babilonem,...Dziś odkrycia archeologiczne są niejako sortowane. Tylko nieliczne się ukazują. Wiele jest zakazanych i ukrytych. Prym w tym wiedzie np: Watykan, by nie wyszła prawda o jego zakłamaniu. Starożytne artefakty są o tyle niebezpieczne bo potwierdziły by prawdę historyczną zapisaną w biblii i innych starożytnych tekstach, a to potwierdziło by iż nauki Watykanu opierają się na kłamstwie. Dlatego dziś sporo wiedzy o Sumerach, Mezopotami i Babilonu zawarta jest w książkach archeologów uniwersyteckich jak i amatorów, którzy zwiedzali te rejony przed II Wojną Światową. Dużo można znaleźć w książkach z XIXwieku i początkach XX wieku. Ksiązki te nadal są w zbiorach prywatnych i albo podwarza się ich autorytet, negując opisane w nich odkrycia, niby potwierdzająć to nowymi odkryciami, albo czynione są starania by publikacje te wykupić i zniszczyć.Zobacz sobie jak teraz masz okrojone mapki historyczne,  - ja mam parę starych książek i powiem ci że te nowoczesnie książki to nawet się nie umywają do tego co jest w tych starych woluminach.

Portret użytkownika Rebus

@Pulsar - A więc co sądzisz o

@Pulsar - A więc co sądzisz o Annunaki, stworzeniu "lulu amelu", pierwszym człowieku "Adamo", "Rajskim Ogrodzie", poznaniu "dobra" i "zła", pracy na rzecz "bogów", gdzie wszystko jest zapisane na glinianych tablicach oraz na pieczęciach? Sporo o tym piszą w wielu publikacjach, są zdjęcia tablic itd...

Portret użytkownika Lem Jaskiniowy

@Rebus - piszesz, że

@Rebus - piszesz, że interesuje Cię Sumer. To coś Ci opowiem (tak dla przykladu, bez rozwijania wszystkiego): jak wiesz Sumerowie pisali spółgłoskami (od nich ten zwyczaj przejęli żydzi - potomkowie Abrahama są uciekinierami /niewolnikami/ z Ur). Używali spółgłosek, ponieważ spółgłoski wyrażają działanie, a działanie przypisane jest woli twórczej Boga (=tworzenie). Z kolei samogloski wyrażają osąd (nazwanie rzeczy, czyli jej osądzenie, jest typowe dla człowieka).
Ten wstep był ważny i ma swoje wielkie konsekwencje naukowe i propagandowe (polityczne). Pozwala bowiem tak tłumaczyc stare teksty, by nic z nich nie wynikało (a jesli wynika, to by nie dało powiązać się tego z innymi faktami).
Głowne źrodła publicznie dostępne o Sumerach pochodzą z tłumaczeń rosyjskiego żyda Sitchina. I cała populacja "odszczepieńców" od mainstreamu posługuje sie jego spuścizną. Ale tu jest poważna pułapka, bo nalezy sobie odpowiedziec na kluczowe pytanie - dlaczego przez ostatnie kilkadziesiąt lat nie ukazało sie nic istotnego poza pracami Sitchina?
Jeśli myslisz, to się domyślisz :-)  --- nie ukazało sie dlatego, bo Sitchin odwalił kawał dobrej roboty dla oficjalnego "systemu".
 
A teraz do rzeczy. Popatrzmy na sprawę innymi oczyma:   żadna z tabliczek nie używa zwrotu Anunaki, bo jak wyżej napisałem, zawiera tekst bez samogłosek brzmiacy "NNK" (a wygląda na to, że tak naprawdę NNS).  To Sitchin wypełnił to słowo (jak i setki innych) samogłoskami. ...i zrobił słowo aNuNaKi.
I tym sposobem wprowadził do podręczników i antypodręczników FAŁSZ.
Załóżmy, że poprawny zapis słowa NNK brzmi bowiem a'NuNuSi, gdzie przedrostek 'a' wyraża oddanie czci
Wtedy stąd pochodzą słowa: NuNuŚ (dawniej "oczko w głowie; miłowany wybraniec); a od kombinacji a'NaNaSi  słowo Ananas (dawniej pozytywne i wyrażające pochwalę, a nie w znaczeniu przekornym "Ale z ciebie ananas /łobuz/"). 
Przekłamane moze być prawie wszystko, tylko przykładowo: 
aBZu (Apsi - pustka /jako brak obecności/; apsynt to alkohol dajacy odczucie nieobecności), 
TiaMaT  (TieMoT`  - ciemność /jako  brak światła idei/),
LuLu aMeLu (LiLi a'NueLi   - /anieli/ [zrodzeni z] Lili  i boga/ojca a'Nu Eli ).
I tak bez końca.  
Twórczy wniosek dla Ciebie (i może innych) - widzisz prostotę, gdy przestaniesz iść śladem Sitchina i podążysz tropem języków Azów (jak kto woli Aryan, Aryjczyków, indoeuropejczyków --> czyli Słowian, Persów, Azerów,.....)?
Bo analiza języka sumerów w kategoriach języka slowian daje, że sumeryjski nie jest językiem martwym,a sami Sumerowie nie rozpłynęli sie jak kamfora. Popatrz na Kroniki Dłogosza - opisuje legendę/przybycie na ziemie pólnocne ludu Sarmatów (Sumra'tów, Surma'tów). A Surma, to Sumer.  Tylko trzeba to chcieć widzieć Smile
Popatrz na dawne uzbrojenie Sumerów  i uzbrojenie ludow pogańskich Słowian - jest prawie identyczne.
Nawet bliskowschodnia sukmana zamieniła sie w paradne sarmackie suknie.
 
A tak na marginesie częstych tutaj dywagacyji: 
Satani to żadne tam "przeciwnik [Boga]". To słowo znaczy dosłownie "bez Ojca Anu" czyli w  "opuszczony/odrzucony; pozostawiony sam sobie [przez Bogów]"   i dotyczy nie "Złego" lecz całego ludu opuszczonych AnuEli. 
Geograficznie jest to miejsce wygnania Lili, czyli królestwo rządzone przez kobiety znane jako Saba (Sabat = /bez Ojca/), z którego jak wiemy pochodziła królowa-wieszczka Michalda, kochanka Salomona.
 
Wydaje sie więc, że "historia" wykonała woltę: religie choćby częściowo postsumeryjskie (w tym żydowskie, islamskie, chrześcijańsko-żydowskie) przypisały "opuszczonym" atrybut, którego pierwotnie nie posiadali. Czyli zamiast uczciwie napisać "opuszczeni przez Bogów" piszą "opuścili (wyrzekli się) Boga/~ów".  Jakże typowe szukanie kozła ofiarnego!
 
:-) 
PS.  jesli jakis przypadkowy czytelnik poczuł się rozjuszony tym wcale nie obraźliwym postem to   ...jego sprawa.
I jeśli chce sobie popolemizować, porzucac kalumnie, to też jego sprawa.
Religijne lub osobiste komantarze, wycieczki lub podania pozostaną bez rozpatrzenia Smile
 
copyright by Lem Jaskiniowy.   
jakiekolwiek cytowanie dozwolone wyłącznie z podaniem Autora i źródla.
 
 

Portret użytkownika Rebus

@Lem Jaskiniowy - po raz

@Lem Jaskiniowy - po raz kolejny dziękuję za bardzo istotne informacje! Smile Jeżeli chodzi o publikacje, które tak jak piszesz - są oparte na pracach Sitchina, w zasadzie przyznaje Tobie racje. Przyglądając się większości prac, można zauważyć, że w niektórych "punktach" sprawa wygląda tak, jak piszesz, czyli w zasadzie powielanie wcześniejszych założeń. Wysuwa mi się zatem pytanie - czy prace Sitchina rzeczywiście są napisane tak, aby pasowały pod "system", czy są one "właściwie" wykonane? Ale w tym momencie nasuwa się kolejna sprawa, którą świetnie opisałeś - kwestia spółgłosek i samogłosek Smile Tak więc posłucham Ciebie "Lemie Jaskiniowy" i wezmę w ręce prace na temat języka Azów, a także poszperam w informacjach na temat Słowian i innych - tu mnie bardzo zaskoczyłeś, odnośnie pochodzenia tych ludów Smile Tak się składa, że w miejscowości w której mieszkam, była kiedyś osada Słowian, osadzona obecnie nad starym korytem Warty. Były prowadzone prace wykopaliskowe, znaleźli sporo naczyń, narzędzi, a nawet zakonserwowany w bagnach jeden z najstarszych statków transportowych odkrytych w Polsce (podobno najstarszy) Bardzo dużo prac na temat osady oraz na temat ludu Słowian, jest w naszej biblioteczce miejskiej, także... wystarczy czytać Wink Mam takie pytanie do Ciebie "Lemie Jaskiniowy" - czy jesteś w stanie podać jakieś konkretniejsze prace (oprócz Kronik Długosza), na które warto zwrócić większą uwagę? Był bym bardzo wdzięczny...

Portret użytkownika tropheus

powitac ---- Lem Jaskiniowy

powitac ---- Lem Jaskiniowy dzieki za artykul :)  utwierdzil mnie w przekonaniu do mych przemslen Smile z historii :).Mozna prosic o inne watki przemyslenia Smile ? pozdrawiam Smile

Portret użytkownika Lem Jaskiniowy

@Rebus - widziałem film z

@Rebus - widziałem film z wydobycia chyba tej barki. Spora była.
Co do języka Azów bedziesz miał problemy ze skompletowaniem materiału, bo archeologia i lingwistyka pisane były pod publikę inkwizycji, watykanu i prozachodniej polityki (pod doktrynę "helleńskie/rzymskie korzenie naszej cywilizacji" ).
Przykro mi to pisać: wertując biblioteki miejskie znajdziesz sporo fajnych treści, ale to bedą z zasady pisane rozprawki "pod doktrynę". Pewnie nie zdajesz sobie sprawy z potegi tej doktryny i jej zdolności do eliminowania niewygodnych faktów.  Dam Ci prosty przykład: od wieków archeologia upiera się, że żelazo wytapiane było w dymarkach. Niestety to FALS, bo nie było. W dodatku wszelkie próby odtworzenia procesu wytapiania spełzły na niczym. Wiec jak było wytapiane skoro bardzo stare kroniki greckie z Atosu mowią, że "my Grecy uczylismy się wytapiac zelazo u ludu z północy"?
Wielu znajomych archeologów miało poważne problemy z publikacją tresci choćby ciut odbiegających od oficjalnej ściezki. Żaden z nich w końcu nie dał rady.
Tak więc czeka Cię duża praca i poznawanie wielu języków oraz poszukiwanie orginalnych tekstów, a nie tłumaczeń czy interpretacji tłumaczeń w wykonaniu różnej masci księży i księży profesorów albo najemników takiego czy innego koscioła.  (zobacz Ewangelię Judasza i sposób w jaki dotarła na zachód i była tłumaczona; nawet sępy nie sa tak drapieżne jak kościoły ...zobacz historię zwojów Hirbet Kumran - to samo.)
źródła:
Kroniki Ruskie, CzerwonoRuskie, Greckie, pisma perskie, arabskie, małoazjatyckie aż po Vedy,  stare zbiory legend i podań, czasem coś trafisz w zapiskach Normanów, Evenkow,  ...a i tam trzeba czytać miedzy wierszami i nie dawac wiary interpretacjom.
Przykład: poczytaj w jaki sposób Milorad Pavić (Słownik Chazarski) dochodzi do tego, że w Kronikach Chazarskich wystepuje nie anonimowy mnich lecz znany wszystkim ...Cyryl.  Ten proces poznawczy  mniej więcej tak własnie wygląda.
Naprawdę zyczę Ci wielkiej przygody Smile
 
@Tropheus - ja tak "sobie napisałem" w przerwie od innych zajęć. Jeśli coś mnie zastymuluje (tu był to pozytywny zapał Rebusa i jego pracochłonna publikacja) to może coś kiedyś jeszcze skrobnę.
 
***
Podkreslam jeszcze raz - nie prowadzę polemik /szczególnie religijno-doktrynerskich/. A juz w ogole nie odpowiadam na zaczerpnięte skądś tam "oficjalne" i jedynie słuszne tłumaczenia.  Szacunek mam jedynie dla osobistego doświadczania tematu.
W szczególności w hebrajskim tekście biblii nie ma żadnego satan, conajwyżej litery STN, co równie dobrze można przeczytać SuTaNNa, czyli "ten który chodzi w długiej szacie"  Smile
Zawsze uważałem, że czarne sutanny to wyrażają służbę Szatana Smile
Zas preserwative znaczy ochronny/zapobiegawczy a nie konserwujący. Słowniki tez trzeba umieć odfiltrowywać a nie powtarzać bezmyślnie za tłumaczem.
 
 

Portret użytkownika tropheus

powitac --- Lem Jaskiniowy :)

powitac --- Lem Jaskiniowy Smile rozumiem , :)    ale jesli mozna jedno pytanko ?   w/g Ciebie , twych przemyslen podalbys mniej wiecej wiek przybycia sumerow pod poludniowe granice slowian ?  Smile bylbym wdzieczny  pozdrawiam  :)   

Portret użytkownika ananasxxx

  Chcę uspokoić

 Chcę uspokoić wszystkich.Chemtraile, GMO, wybuchy nuklearne, wojny i zatrucia środowiska są na potrzeby ewolucji wymuszonej na gatunku ludzkim.Gdyby ktoś chciał zgładzić polaków to by się o to całkiem wcześniej postarał.ALE MY WSZYSCY CHCEMY ROZWOJU i zaden kraj cywilizowany nie zrobi jeszcze raz tego samego drugiemu co juz kiedys przeszedl.Gdyby murzyni w afryce byli bardziej swiadomi możliwosci rozwoju to nie byloby tyle glodujacych dzieci.Kraje arabskie robia jeszcze inaczej, wykanczaja sie na wzajem.To co kiedys nas dotknelo Oni przechodzą to teraz.Według mnie przejscie z 3d do kolejnych ”d” wymaga tego typu działań aby nauczyć się że historia lubi sie powtarzac i trzeba wykonac pare dobrych ruchów gatunkowych zeby uniknac kolejnych tego typu katastrof.Prszyszłosc w NASZYCH REKACHJesteśmy zbyt fizyczni i dążymy do czegoś uduchowionego na poziomie z którego startowaliśmy od chwili teraźniejszej .Kreacja ingeruje w nasz postęp.Miejmy tego świadomośćNie miejmy za złe sytuacji na świecie, buntów przeciw bankierom itp.Hiszpanie nadal chcą roskoszy tego co jest w stanie zaserwować system.Na wszystkich ciąży cierpienie spowodowane przez system polityczny.Rząd też chce odpuścić po przesileniu.System holograficzny jest przyszłością.Uświadamiajmy się jak jest ŹLE bo tylko w ten sposób możemy określić działania pozwalające wdrożyć przyszłościowe rozwiązania.Otóż jednych zabiorą spodki a reszta zostanie na Ziemi, inni zginą w kataklizmach.Tak więc bądźmy świadomi tego co sie dzieje i wyrozumiali i pamiętajmy że mądrość boga jest nieskończona.Być może bóg jest z Wami ale świadomość niektórych jest jeszcze niedojrzała na tyle by to zauważyć.Mądrość lub też świadomość Jezusowa uzdrawia KAŻDEGO cierpiącego który ma jakiś poziom świadomości pozwalający uwierzyć w działalność i postępującą mądrość ducha świętego.Ziemia to pierwszy krok do nieskończonej wędrówki po szczeblach świadomości postępu.W miłości Jezusa można odnaleść miłość która jest kluczem do wiecznego postępu.Ogólnie to trzeba się wziąść za świadomośćJeśli widzicie koniec swiata to mozecie sie mylic bo wiele zalezy od rozwoju WSPOLEJ SWIADOMOSCI.JA na 100% w przyszłym roku zimniory, pszenica, zwierzaki na mleko itp.NIEMA INNEGO ROZWIĄZANIA.Rząd czeka do przesilenia.MUSIMY SIĘ ROZWIJAĆ bo dojebią kolejną niespodziankę, FUKU albo jebaśny konflikt.Lepiej myśleć pozytywnie bo negatywnie cofa nas 2 kroki do tyłu.pzdr

 
Wybralliśmy drogę życia dla sposobu w jaki poznamy Boga.

Pozdrawiam serdecznie

Portret użytkownika bogusia

Ja się na zabranie spodkiem

Ja się na zabranie spodkiem nie piszę. Kto wie czy co 3.600 lat nie zapełniają sobie lodówek, tj. po zabraniu dokarmiają w latających bazach. Wolę już na Ziemi. Będzie, co da Bóg.

Portret użytkownika Lem Jaskiniowy

@Tropheus - wg moich

@Tropheus - wg moich przemyśleń i dociekań sprawa jest złożona:
tzn ludy zwane popularnie Sumerami wpierw opusciły tereny północne wraz z postepowaniem ostatniego zlodowacenia (sami to opisują w swych glinianych tabliczkach).
Piszę ludy, bo to nie był jeden lud, ale już wtedy wiele różnych starych i powaśnionych kast. 
To tłumaczyłoby liczne m.in. rosyjskie odkrycia datowane na 400 000 lat wstecz. I to tłumaczyłoby dlaczego ciekawe artefakty znajdowane są albo w górach, albo pod pokładami osadów lodowcowych. Czyli tam, gdzie żaden "normalny" archeolog nie kopie Smile
 
Gdy lodowiec się cofnął, tzn gdzieś okolo 10 do 9 tys lat wstecz, ludy "sumeryjskie" rozpoczęły powrót na stare ziemie (i to tez jest w tabliczkach).
To był pierszy powrót i on dał osadnictwo w całej "odzyskanej" pólnocy: od morza  pólnocnego po syberię. Wracali, bo ziemia w dolinie Eufratu, bedąca dawniej żyznymi bagnami, zamieniła sie w pustynie (melioracja i cofanie się lodowca). Tzn fizycznie wpierw na północ były wypierane dawne ludy sumeryjskiego pogranicza, trochę technicznie zacofane.
Na nowych ziemiach "sumerowie" znów zasiedlili bagna (tak jak wcześniej w dolinie 3-ch rzek).
 
Po tym pierwszym powrotnym ruchu były dalsze eksodusy na północ - myślę że w okolicy 4000 do 2000 pne. Gdzies wtedy chyba przywedrowali Mazurowie; zobacz, że M-Az_z_Ur  znaczy "ludzie /AZowie/ z miasta Ur"  --- myślałem, że to niemożliwe, dopuki nie wpadłem na kronikę sumeryjską, która określała Uryjczyków jako "czarnogłowych".  Kronika odróżniała ich od reszty  dlatego, że inni "sumerowie" musieli mieć włosy jasne!  To samo dotyczy m.in. Mazurów i Kaszubów - pierwotnie mieli czarne łby, choć slowianskie.
Myślę, że wtedy mogli też przyjść:  Scytowie (złotnicy), Krosnale (KrasnoRusowie/RuśCzerwona - tkacze czerwonej tkaniny),  Prusowie (linownicy?), Litwini (Latini - z okolic dzisiejszego Rzymu, wyparci przez osadnikow nowo-greckich), Mołdawcy (farbownicy produkujący niebieski barwnik z soli miedzi), Wołosi (pasterze), Makowie-Dońscy (rybacy? i ówcześni transportowcy), Zgutowie (klan sędziów?), Etrusowie (Viedrusi; kasta kapłańska), Gryfici (ich znakiem do dzis jest sumeryjski gryf)  i Chabrowie (Obrowie; "błękitnokrwista" kasta władająca) i dziesiątki innych kast znanych dziś często pod zminionymi nazwami.
Od morza zaś zasiadlili m.in. Venecję, Bretanię i Venedę (Vinietę na połabiu, lewo od Szczecina) pierwsi chazarscy żeglarze we frygijskich czapkach.
 
...potem kolejny dość spory ruch w okresie klasycznej wędrówki ludów;  w tym ostatnim okresie takze osadnictwo chyba staro-greckie w małopolsce  (tych grekow /Grakhów/, którzy mieli wtedy blond włosy; bo dzisiejsi Grecy to skundleni mieszańcy; tak sugeruje tez Długosz).  Kraków był wyznania greckiego (de facto perskiego) przed katolicyzmem; nawet polskie królowe fundowały modlitewniki greckiego obrządku równolegle z katolickimi, bo sporo ludzi się 'nie zdążyło" nawrócić.
Wtedy też Chorwaci (hutnicy piecowi), Czarnogórcy (górnicy miedzi) i Serbowie (górnicy srebra) poszli spod Żywca na południe. Na to że poszli w ostatnim przemarszu dowodem sa ich "krakowskie" legendy.
Zaś Chazarowie (główna południowa kasta wojenna), po zmianie religi wpierw na islam a potem judaizm, dali się wypuścić przeciw pozostałym kastom i zaatakowali północ. Dopiero kniaź czerwonoruski zebrał kilkaset tysięcy luda, w tym scytyjską ciężką konnicę i zrównał niezwyciężonych Chazarów i ich husarię z piachem.  Niestety trochę za późno, bo zdążyli spacyfikowac Ukrainę, slowację,  południe Polski i Orawę, Morawy (ziemie Orków) , a Piastunów (klan skrybów/astrologów) i Popielitów (klan wapienników/murarzy) tęgo zmasakrować na Psim Polu.
Wydaje mi się , że wtedy też zaczęły się ostatnie bratobójcze walki klanów slowiańskich, bo wielka Partia już od dawna nie istniała, Kaganaty i Rada Narodów były historią, Znicz i jego armia "umarłych" wybita do ostatniego przez Cezara, zas podzielenie sie słowian między islam, judaizm, greke i łacinę zaowocowalo latwym szczuciem jednych przeciw drugim.
 
Vandale (VańTule/Vengowie/Vendole - klan strażników ognia?) i Madziarzy (Magowie) z Hunami trochę pustoszyli południe. Wyglada na to, ze te dwie grupy w pierwszym lub drugim eksodusie poszły swoją drogą na wschód, zaś w trzecim trafiły z powrotem na południe europy i trasę egipską, ciągnąc za sobą wlekace się z Indii klany romskie (dzisiejsza Roma i Rumunia to ich spuścizna).  ....Ale tu musze jeszcze poszperać, bo języki madziarskie/ugryjskie tzn języki Ogów (Ogrów) wskazują, że być moze to oni zamieszkiwali Urgę i moze to  ich kroniki akadyjskie nazywały Gog i Magog (jesli nie ich, to Gogami zwano Libijczykow) .......
 
To skrót moich "niestandardowych" przemyśleń; oczywiście bez porządkowania i szukania po nocy dat oraz prawomocnych dowodów, wiec nie wiń mnie, że kolejność zdarzeń historycznych może być napisana byle jak.
...a tym bardziej całkowicie sprzecznie z oficjalnymi podręcznikami (które znam - żeby nie było niejasności i oskarżeń o nieuctwo)...
 
Pozdrawiam.
i ze swej strony zamykam mój wątek.
 
copyright by Lem Jaskiniowy.
Wszelkie prawa zastrzeżone, kopiowanie wyłącznie za podaniem Autora i źródła.
 
 
 

Portret użytkownika tropheus

powitac -- dzieki Lemie :)

powitac -- dzieki Lemie Smile bardzo interesujaco opisales swe  <<niestandartowe>> Smile acz bardzo ciekawe przemyslenia .Osobiscie sam szukam odpowiedzi na me << niestandartowe>> pytania dotyczace historii innej niz ta co pisza w ksiazkach.Dziekuje za odpowiedz :) pozdrawiam i zycze dalszych owocnych <<niestandartowych>> przemyslen Smile

Portret użytkownika ananasxxx

Jak dobrze zaczniemy tak

Jak dobrze zaczniemy tak możemy skończyć.Miejmy świadomość że każdy kontakt owocuje określonym zbiorem, niezależnie od tego jaka odległość Nas dzieli mamy na siebie wpływ.Pamiętajcie o tym.Pozytywe myślenie to dwa kroki postępu kiedy zespolone jest z działaniem.Negatywizm robi odwrotnie.A najgorzej to siedzieć i nic bo wychodzi 0 i NIKT NIE KORZYSTA Biggrin . pzdr 

 
Wybralliśmy drogę życia dla sposobu w jaki poznamy Boga.

Pozdrawiam serdecznie

Portret użytkownika ananasxxx

  Czy ktoś zdaje sobie sprawę

 Czy ktoś zdaje sobie sprawę że cywilizacja z egiptu była zapoczątkowana przez władce który dostał się tunelem czasoprzestrzennym na naszą planetę w celu podtrzymywania ''ludzkiej hordy''-słowa G.Kavassilas'a- na określonym poziomie ewolucji ?Ci których świadomość pozwoli na osiągnięcie pewnego pułapu mądrości z własnej woli będą zabierani spodeczkami lub ekskluzywnymi cygarami w podróż czasoprzestrzenną która zaprowadzi ich w miejsca w których będą mogli rozwinąć skrzydła w pełnym tego słowa znaczeniu .Ja zostaje tutaj na Ziemi i nic mnie nie obchodzi.Im więcej ludzi uda sie obudzić wspólnymi siłami tym zoorganizujemy sobie lepszy byt na swojej planetce.Planet do zamieszkania jest zapewne mnóstwo, wystarczy popatrzeć ile jest gwiazdCo ja gadam one już są przygotowane dla Nas.Rasa ludzka jest czymś w rodzaju surowca który wychowując się w najbardziej naturalnych warunkach pozwala korzystać innym gatunkom inteligentnym z tego co naturalnie może zaoferować np. swoimi komórkami rozrodczymi , archetypami zachowań w celu podtrzymania kaloryczności holograficznej karmy na jak najwyższych wibracjach.Swojego rodzaju hodowla, miejmy tego świadomość.Ale mając tego świadomość przeistaczamy się w coś bardziej skomplikowanego, czytaj; coś świeżego, kreatywnego, wiele by tutaj wymieniać.Tak czy inaczej niezależnie od odległości jaka będzie Nas dzielić, będziemy w stanie się komunikować dzięki świadomości połączenia ''wszystkiego '' 21 grudnia 2012 w całość.To znaczy, chodzi mi o tą komunikację między sercami o której świadomości tyle pisałem.Zrzućcie kajdany strachu.Mądrość boga z Nami.Jest nieskończona.Rozwijajmy swoją świadomość i kreujmy wspólnie swoją rzeczywistośćIm bardziej stajemy się świadomą wspólnotą tym lepiej, bo chyba o rozwój tutaj chodzi.Prawda?Kod serca odpowie za swoje czyny.pzdr

 
Wybralliśmy drogę życia dla sposobu w jaki poznamy Boga.

Pozdrawiam serdecznie

 
Wybralliśmy drogę życia dla sposobu w jaki poznamy Boga.

Pozdrawiam serdecznie

Portret użytkownika ananasxxx

  Życzenie komuś źle działa

 Życzenie komuś źle działa na zasadzie reakcji łańcuchowej.I to nie takiej na bazie jednego łańcuszka.Świadomość ma to do siebie że promienieje aniżeli działa tylko w jednym kierunku.pzdr

 
Wybralliśmy drogę życia dla sposobu w jaki poznamy Boga.

Pozdrawiam serdecznie

Portret użytkownika Andrzej1

Lem Jaskiniowy

Lem Jaskiniowy wrote:
@Tropheus - wg moich przemyśleń i dociekań sprawa jest złożona:tzn ludy zwane popularnie Sumerami wpierw opusciły tereny północne wraz z postepowaniem ostatniego zlodowacenia (sami to opisują w swych glinianych tabliczkach).Piszę ludy, bo to nie był jeden lud, ale już wtedy wiele różnych starych i powaśnionych kast. To tłumaczyłoby liczne m.in. rosyjskie odkrycia datowane na 400 000 lat wstecz. I to tłumaczyłoby dlaczego ciekawe artefakty znajdowane są albo w górach, albo pod pokładami osadów lodowcowych. Czyli tam, gdzie żaden "normalny" archeolog nie kopie :-) Gdy lodowiec się cofnął, tzn gdzieś okolo 10 do 9 tys lat wstecz, ludy "sumeryjskie" rozpoczęły powrót na stare ziemie (i to tez jest w tabliczkach).To był pierszy powrót i on dał osadnictwo w całej "odzyskanej" pólnocy: od morza  pólnocnego po syberię. Wracali, bo ziemia w dolinie Eufratu, bedąca dawniej żyznymi bagnami, zamieniła sie w pustynie (melioracja i cofanie się lodowca). Tzn fizycznie wpierw na północ były wypierane dawne ludy sumeryjskiego pogranicza, trochę technicznie zacofane.Na nowych ziemiach "sumerowie" znów zasiedlili bagna (tak jak wcześniej w dolinie 3-ch rzek). Po tym pierwszym powrotnym ruchu były dalsze eksodusy na północ - myślę że w okolicy 4000 do 2000 pne. Gdzies wtedy chyba przywedrowali Mazurowie; zobacz, że M-Az_z_Ur  znaczy "ludzie /AZowie/ z miasta Ur"  --- myślałem, że to niemożliwe, dopuki nie wpadłem na kronikę sumeryjską, która określała Uryjczyków jako "czarnogłowych".  Kronika odróżniała ich od reszty  dlatego, że inni "sumerowie" musieli mieć włosy jasne!  To samo dotyczy m.in. Mazurów i Kaszubów - pierwotnie mieli czarne łby, choć slowianskie.Myślę, że wtedy mogli też przyjść:  Scytowie (złotnicy), Krosnale (KrasnoRusowie/RuśCzerwona - tkacze czerwonej tkaniny),  Prusowie (linownicy?), Litwini (Latini - z okolic dzisiejszego Rzymu, wyparci przez osadnikow nowo-greckich), Mołdawcy (farbownicy produkujący niebieski barwnik z soli miedzi), Wołosi (pasterze), Makowie-Dońscy (rybacy? i ówcześni transportowcy), Zgutowie (klan sędziów?), Etrusowie (Viedrusi; kasta kapłańska), Gryfici (ich znakiem do dzis jest sumeryjski gryf)  i Chabrowie (Obrowie; "błękitnokrwista" kasta władająca) i dziesiątki innych kast znanych dziś często pod zminionymi nazwami.Od morza zaś zasiadlili m.in. Venecję, Bretanię i Venedę (Vinietę na połabiu, lewo od Szczecina) pierwsi chazarscy żeglarze we frygijskich czapkach. ...potem kolejny dość spory ruch w okresie klasycznej wędrówki ludów;  w tym ostatnim okresie takze osadnictwo chyba staro-greckie w małopolsce  (tych grekow /Grakhów/, którzy mieli wtedy blond włosy; bo dzisiejsi Grecy to skundleni mieszańcy; tak sugeruje tez Długosz).  Kraków był wyznania greckiego (de facto perskiego) przed katolicyzmem; nawet polskie królowe fundowały modlitewniki greckiego obrządku równolegle z katolickimi, bo sporo ludzi się 'nie zdążyło" nawrócić.Wtedy też Chorwaci (hutnicy piecowi), Czarnogórcy (górnicy miedzi) i Serbowie (górnicy srebra) poszli spod Żywca na południe. Na to że poszli w ostatnim przemarszu dowodem sa ich "krakowskie" legendy.Zaś Chazarowie (główna południowa kasta wojenna), po zmianie religi wpierw na islam a potem judaizm, dali się wypuścić przeciw pozostałym kastom i zaatakowali północ. Dopiero kniaź czerwonoruski zebrał kilkaset tysięcy luda, w tym scytyjską ciężką konnicę i zrównał niezwyciężonych Chazarów i ich husarię z piachem.  Niestety trochę za późno, bo zdążyli spacyfikowac Ukrainę, slowację,  południe Polski i Orawę, Morawy (ziemie Orków) , a Piastunów (klan skrybów/astrologów) i Popielitów (klan wapienników/murarzy) tęgo zmasakrować na Psim Polu.Wydaje mi się , że wtedy też zaczęły się ostatnie bratobójcze walki klanów slowiańskich, bo wielka Partia już od dawna nie istniała, Kaganaty i Rada Narodów były historią, Znicz i jego armia "umarłych" wybita do ostatniego przez Cezara, zas podzielenie sie słowian między islam, judaizm, greke i łacinę zaowocowalo latwym szczuciem jednych przeciw drugim. Vandale (VańTule/Vengowie/Vendole - klan strażników ognia?) i Madziarzy (Magowie) z Hunami trochę pustoszyli południe. Wyglada na to, ze te dwie grupy w pierwszym lub drugim eksodusie poszły swoją drogą na wschód, zaś w trzecim trafiły z powrotem na południe europy i trasę egipską, ciągnąc za sobą wlekace się z Indii klany romskie (dzisiejsza Roma i Rumunia to ich spuścizna).  ....Ale tu musze jeszcze poszperać, bo języki madziarskie/ugryjskie tzn języki Ogów (Ogrów) wskazują, że być moze to oni zamieszkiwali Urgę i moze to  ich kroniki akadyjskie nazywały Gog i Magog (jesli nie ich, to Gogami zwano Libijczykow) ....... To skrót moich "niestandardowych" przemyśleń; oczywiście bez porządkowania i szukania po nocy dat oraz prawomocnych dowodów, wiec nie wiń mnie, że kolejność zdarzeń historycznych może być napisana byle jak....a tym bardziej całkowicie sprzecznie z oficjalnymi podręcznikami (które znam - żeby nie było niejasności i oskarżeń o nieuctwo)... Pozdrawiam.i ze swej strony zamykam mój wątek. copyright by Lem Jaskiniowy.Wszelkie prawa zastrzeżone, kopiowanie wyłącznie za podaniem Autora i źródła.   
dodam, że na terenie miasta Olsztyn na zamku znajdują się trzy rzeźby-posągi, pierwsza korek granitowy przypomina mi rzeźby które widziałem na przełęczy Kaszmirskiej, druga mniejsza wojownik wypisz wymaluj IRAN, IRAK takie same tam są, trzecia jest najciekawsza tzw BABA, podobne widziałem w Mongolii, oczywiście rzeźby te stały w miejscach energetycznie ważnych na Warmii, ale władza je zwiozła w jedno miejsce(co za głupota), twój wywód potwierdza i ugruntowuje moje przekonania, że kolebką ludzi zamieszkujących Warmię i Mazury jest Sumer.

Portret użytkownika tropheus

powitac --- duzo informacji

powitac --- duzo informacji jest dookola nas Smile w jednej z ksiazek o wykopaliskach w sandomingo i jego okolicach trfilem na opis znalezienia pochowku czlowieka z wydluzona glowa Smile cos to wam przypomina ? oczywiscie autor skomentowl to krotko ,,naczelnik wioski ""  Smile byc moze ale .... , nastepna zgadka Smile glowa lwa tzw portalowego z k .sw. jakuba ,mi kojarzy sie z ameryka poludniowa ,moze afryka     :)  podczas jednoczenia ziem w jedno panstwo ( Mieszko ) krutki opis o nieznanym plemieniu zamieszkujacy okolice sandoming , i wczale nie chodzi o wislan czy innych , czy kultura zlocka ewenement na skale europejska Smile itd .  to tylko z okolic mego miasta  a ile jest takich dziwnych histori dookola nas ,zapomnianych , niewygodnych bez odpowiedzi  :)pozdrawiam

Portret użytkownika Lem Jaskiniowy

@Andrzej1  - Witaj, czasem tu

@Andrzej1  - Witaj, czasem tu zagladam i przypadkiem znalazłem Twoje "hallo" do mnie.  Jeśli Twoje pytania (częć pogadania)  dalej są aktualne, to zajrzę tu jeszcze kilka razy Smile
 
Olsztyn - baaaaardzo stara osada górnikow ołowiu i srebra. Nie wiem, czy po ich tunelach coś jeszcze zostało. te wczesnośredniowieczne jakoś tam mam wirtualnie "obmacane".
 Warmia - zauważ jak bliskie słowo do waarmia (War_Armia), gdzie War to "płonąć, gorzeć, burzyć się, stawać w szeregu do walki" a Armia to "zbrojne ramię". Stary bitny klan.
Oczywiście, że Twoja uwaga jest słuszna.  Nie ma ŻADNEJ różnicy między starymi wierzeniami Słowian, Braminów, czy wierzeniami Persów. Jak popatrzysz na bogów, to hinduski Haaruman jest sumeryskim Saruman'em.  Jak popatrzysz na słowiańskie tańce wokół ozdobionego pala, to zobaczysz bramińskie tańce wokół ozdobionego pala wojennego Shivy, itd...  Właśnie dlatego wiele klanów Słowian w miarę łatwo łyknęło zmodyfikowany Mitraizm, który trafił do Konstantynopola jako wczesne "chrześcijaństwo". Tak naprawdę kilkaset lat później katolicy nie nawracali Slowian z pogaństwa lecz z prawoslawia.  Opór stawiały głównie klany, ktorych "cechą' było kultywowanie wiedzy lub religii przodków w orginalnej linii Vedyjsko-Perskiej. Te klany najeźdźcy wybili w pień.
 
Z drugiej strony wiadomo wszem i wobec, że Ołeksandr (Święty_Kołek) Makedonikos powiódł Kalaszy na daleki wschód, gdzie tak im się spodobało, że zasidelili pewną dolinę (nazwę nadając jej od swego iminia Kalash). Nam Kalasze kojarzą się z Kalaschnikovem - dobrze że choc tyle.
 
Wątek @Tropheusa też jest celny - okolice Sandomierza, Wiślicy, Buska, Kazimierzy - to wszystko stare osady m.in. kopaczy kamieni szlachetnych, złota.  Po Polsce chodzą opisy Kazimierskich kopców-piramid i tego złota co tam podobno było i przepadło...  te tereny to jeden wielki artefakt. Na szczęście niektóre nie ujrzały jeszcze swiatła, bo byłoby niefajnie. Oj porobiło by się ...np gdyby ktos pokopał pod takim Wawelem, gdzie głęboko pod ziemią jest podobno drugie miasto....  Tunele sandomierskie to też pierwsza warstwa...
 
copyright by Lem Jaskiniowy.
Wszelkie prawa zastrzeżone, kopiowanie wyłącznie za podaniem Autora i źródła
 
Pozdrawiam. 
Pisz jeśli aktualne.
 
 
 

Portret użytkownika Andrzej1

do Lem Jaskiniowy(nie

do Lem Jaskiniowy(nie zarejestrowany) mam parę pytań dotyczących kilku miejsc na Warmii, myślę że moglibyśmy wymienić ciekawe informacje miedzy sobą (Twoje spostrzeżenia są takie jak moje i teraz więcej faktów skojarzyłem - szczególnie te tunele!, a jak powiedziałeś o srebrze i ołowiu to już wiem co robili na Warmii Templariusze..., pomijam oficjalne wersje), nie chciałbym ich zadawać tutaj na ogólnym (zaraz ruszy ekipa ciekawskich a znając historię poniszczą cenne artefakty), e-mail do mnie znajdziesz na tym portalu. Jeżeli oczywiście chcesz. 

Portret użytkownika tropheus

powitac --  rozumiem Ciebie

powitac --  rozumiem Ciebie Andrzeju 1  Smile co do troski o tearfetakty przed  kopaczami , ale mozemy powymieniac pare luznych uwag na ogolnym forum , te historie sa naprawde ciekawe ,i jak roawijaja wyobraznie Smile no i oczywiscie korzysci z wymiany informacji  :)pozdrawiam :)ps. ale nienalegam Smile

Portret użytkownika Andrzej1

tropheus napisał: powitac

tropheus wrote:
powitac --  rozumiem Ciebie Andrzeju 1  Smile co do troski o tearfetakty przed  kopaczami , ale mozemy powymieniac pare luznych uwag na ogolnym forum , te historie sa naprawde ciekawe ,i jak roawijaja wyobraznie Smile no i oczywiscie korzysci z wymiany informacji  :)pozdrawiam :)ps. ale nienalegam :)
wiesz... jakby zaczął tak na ogólnym nawet o jednym ciekawym fakcie to gwarantuje Tobie, że jutro pewna płyta nagrobna zniknęła by w tajemniczych okolicznościach..., możemy porozmawiać email. Jestem osobą z wyobraźnią :), nie boję się, ale nie jestem głupim i szaleńcem :), nie obawiam się kopaczy raczej spec służb które w imię bezpieczeństwa narodowego są zdolne unicestwić nawet i 1mln ludzi - na dzień dobry.ps. obejrzyj sobie ten materiał... http://www.youtube.com/watch?v=JUNT9dINOr0 pomaga nawet tym niedowiarkom :), - nie mam tu na myśli Twojej osoby.

Portret użytkownika Lem Jaskiniowy

@Andrzej1 - OK, poszukam

@Andrzej1 - OK, poszukam Twojego maila w niedzielę; porozmawiamy.
Zważ jednak że nie zawsze zniszczeń artefaktów i grabieży dokonują poszukiwacze. Często (nawet częściej) robią to wszem uznani archeolodzy lub "obrońcy" ojczyzny.  W Kazimierzy wydaje się, że to raczej archeo zawdzięczamy braki w wyposażeniu kopców. Z kolei ci ostatni wynoszą od czasu do czasu (tak słyszałem z xx-tej ręki) fanty skarbca gen. Franke.  Fanty dolnoślaskie finansowały, i pewnie nadal to robią, "ciemne" projekty. A innych - juz dawno rozpoznanych - nie wolno tykać, bo można oberwać od własnych specsłużb. Np takie księgi wieczyste Breslau, to polityczno-gospodarcza bomba.
tak samo jest choćby w Egipcie - gdzie kopie Hawass a tak naprawde specsluzby usa.
 
Poza tym między archeologami jest więcej kolaborantów bespieki niz między taksówkarzami. To jest fakt.
Potem fanty trafiają do "zaprzyjaźnionych" mocarstw, tak jak fanty poniemieckie trafiały do CCCP (rękami często polskimi - życiorys Jaroszewicza się klania, który w okresie 45roku był od tych rzeczy właśnie).
 
Dlatego (w razie gdyby naszło Cie osobiste penetrowanie) sugeruję ostrożność - znałem ludzi, których już nie ma...
 
To tyle w kwestii wyjasnien "publico" Smile
 
Acha, templariusze byli w całej dawnej polsce, czasami pod przykrywką Bożobrobców.....  Tak jak poszukiwali artefaktów Swiątyni w Jerozolimie, tak tez i u nas.  A było czego szukać, np skarbiec lubański - pewien możnowładca sprowadził kopaczy aż z niemiec, a potem kazal wszystkich wyciąć w pień. Sam zaś ruszył w Inflanty z pozyskanymi dobrami...  Fortuna rodu Medicci pochodzi zaś z Sudetów....
 
Do usłyszenia.
 
 

Portret użytkownika Andrzej1

będzie o czym pogawędzić,

będzie o czym pogawędzić, pozdrawiam.tak na marginesie słynne Przedsiębiorstwo Poszukiwań Terenowych.... mało kto się ostał z zarządu tej firmy...

Portret użytkownika Lem Jaskiniowy

@Andrzej1 - naszukałem się

@Andrzej1 - naszukałem się Twojego maila na znz, ale nie znalazlem mimo sporego sortowania. Więc podpowiedz gdzie się schował, albo załóż jednorazówkę choćby gdzieś w chinach i podaj tutaj. pozdrawiam.
PS
tylko nie pisz, żebym się zalogował na znz to od razu zobaczę Smile
nie od parady jestem "niezalogowany".
 

Portret użytkownika ananasxxx

Może napisze dodatkowo coś od

Może napisze dodatkowo coś od siebie.Temat jest niewyczerpywalny więc dodam swoje nowe przemyślenia do listy. Chodzi o unikanie strachu celem czego jest unikanie cierpienia. Dla uproszczenia drogi tworzymy nową sieć pozwalającąudostępnić naszej egzystencji więcej bramek do osiągnięcia zamierzonych celów.Komunikacja odbywa się za pośrednictwem serc.Świadomość którą w ten sposób się komunikuje działa na zasadzie soczewki.Jeśli nasz system holograficzny ma dostęp mądrością którą zdołaliśmy nabudować sensowne struktury wtedy możemy skupiać pewność KAŻDEGO tu i teraz.Liczy się intencja.Kod serca wie o tym , to jest haczyk.pzdr

 
Wybralliśmy drogę życia dla sposobu w jaki poznamy Boga.

Pozdrawiam serdecznie

Portret użytkownika ananasxxx

Czy Jezus nie robil

Czy Jezus nie robil podobnie?Nauczal jak tylko potrafil aby dojsc do pewnego znanego nam poziomu.Jego milosierdzie nie zna granic Swoim zmartwychwstaniem udowodnil ze smierc nie istnieje.Im swiadomosc na wyzszym poziomie tym bardziej staje sie jasne ze to czego niewidzimz jest poprostu pieknie ukryte pzdr

 
Wybralliśmy drogę życia dla sposobu w jaki poznamy Boga.

Pozdrawiam serdecznie

Portret użytkownika ananasxxx

Czlowiek jest czyms czemu

Czlowiek jest czyms czemu mozna nadac okreslona ceche w celu stalej identyfikacji tego samego typu.Stad jeden blad powtarzany przez niego wiele razy, to jest to co wyprodukowala ogolnie pojeta kultura.Natomiast staje sie istota ktora jesli zaczyna postepowac swiadomie moze natychmiastowo transformowac w cos co nie jest zaleznego od jego pierwotnej inteligencji-Wystarczy tylko TROCHE kreatywnosci.Sadze ze pisze w miare jasnomilej edukacji zycze, w koncu przygotowujemy sie  WSZYSCY prawda? pozdro

 
Wybralliśmy drogę życia dla sposobu w jaki poznamy Boga.

Pozdrawiam serdecznie

Portret użytkownika Andrzej1

Lem Jaskiniowy

Lem Jaskiniowy wrote:
@Andrzej1 - naszukałem się Twojego maila na znz, ale nie znalazlem mimo sporego sortowania. Więc podpowiedz gdzie się schował, albo załóż jednorazówkę choćby gdzieś w chinach i podaj tutaj. pozdrawiam.PStylko nie pisz, żebym się zalogował na znz to od razu zobaczę :-)nie od parady jestem "niezalogowany". 
[email protected]

Portret użytkownika Rebus

  @Lem Jaskiniowy - dziękuję

 @Lem Jaskiniowy - dziękuję za informacje, na prawdę sporo tego, jest co robić... co mnie zachęca, pokuszę się i pójdę tym "tropem" Smile W poniedziałek dzień wolny od pracy, więc na pewno udam się do naszej biblioteki, ale tak jak piszesz - obawiam się, że ciężko będzie dostać odpowiednie informacje, z uwagi na fakty przez Ciebie opisane.. ale, "zobaczy się" Wink

Portret użytkownika Pulsar

Lem Jaskiniowy napisał:

Lem Jaskiniowy wrote:
(...) A tak na marginesie częstych tutaj dywagacyji: Satani to żadne tam "przeciwnik [Boga]". To słowo znaczy dosłownie "bez Ojca Anu" czyli w  "opuszczony/odrzucony; pozostawiony sam sobie [przez Bogów]"   i dotyczy nie "Złego" lecz całego ludu opuszczonych AnuEli. Geograficznie jest to miejsce wygnania Lili, czyli królestwo rządzone przez kobiety znane jako Saba (Sabat = /bez Ojca/), z którego jak wiemy pochodziła królowa-wieszczka Michalda, kochanka Salomona. (...)
=============================================================================== Co do imienia szatan  - to jest to imię określające, jak większość imion starożytnych ludów i znaczy z języka hebrajskiego "przeciwnik". Tak tłumaczy to biblijna encyklopedia Stronga -  http://www.blueletterbible.org/lang/lexicon/lexicon.cfm?Strongs=H7854&t=KJVW hebrajskim tekście Biblii słowo satán często występuje bez przedimka. Pierwsza taka wzmianka dotyczy anioła, który zastąpił drogę Balaamowi, „by mu się sprzeciwić” i nie dopuścić do rzucenia przekleństwa na Izraelitów (Lb 22:22, 32). W innych miejscach chodzi o różnych ludzi, którzy byli czyimiś przeciwnikami (1Sm 29:4; 2Sm 19:21, 22; 1Kl 5:4; 11:14, 23, 25). Jeśli jednak wspomniane słowo występuje z przedimkiem ha, oznacza Szatana Diabła, największego wroga Bożego (Hi 1:6, przyp. w NW; 2:1-7; Za 3:1, 2). W Pismach Greckich wyraz satanás prawie zawsze odnosi się do Szatana Diabła i na ogół jest poprzedzony rodzajnikiem ho.A to że w jakimś tam innym języku (sumeryjskim) słowo satan znaczy co innego - to wcale nie oznacza iż jest to włąściwe określenie. Po prostu jedno i drugie może być właściwe, dla danego języka, - ale znaczeniowo różne.Jest to tak zwany tautonimTautonimy to dwa wyrazy z różnych języków, które są identyczne (albo podobne) pod względem wyglądu lub brzmienia, ale ich znaczenia są całkiem odmienne, np.: pol. prezerwatywa, a w ang. preservative – środek konserwujący, lub pol. baton - wyrób cukierniczy, a w ang. baton - batuta, pałeczka sztafetowa, pocisk.   

Portret użytkownika ananasxxx

Na zażegnanie kryzysu jest

Na zażegnanie kryzysu jest tylko jeden sposób.Uświadamianie siebie na wzajem jak jest naprawde źle.Na tym mniej więcej polega system holograficzny, bo jest jeszcze nieskończona mądrość boga pzdr

 
Wybralliśmy drogę życia dla sposobu w jaki poznamy Boga.

Pozdrawiam serdecznie

Portret użytkownika ananasxxx

Apropo Fukuszimy

Apropo Fukuszimy itp  Kochani , niema co już straszyć nikt się już nie boi,, żeby przetrwać powinniśmy powielać to co najpiękniejsze ze zgłębieniem świadomości każdego istnienia tu i teraz.Niema co się już bawić w straszenie, ludzie się budzą, skupmy się na tym co możemy stracić a jeśli mamy zyskać to tylko to co najpiękniejsze.I nie piszę tutaj o płytkim pięknie ale o tym głębokim, sprawdźmy ile da się wyciągnąć tu i teraz w każdym aspekcie który obierzemy w intencji.którą się kierujemy.Nasz czas należy do Nas ale nie dokonamy nic jeśli będziemy budować egoistyczne postawy które powodują rywalizację.Rywalizacja znika jeśli egoizm jest świadomy, może aczkowliek NIEMUSI transformować w inną cechę charakteru.Cała sztuka polega na świadomej kontroli tego co budujemy kodem sercapzdr

 
Wybralliśmy drogę życia dla sposobu w jaki poznamy Boga.

Pozdrawiam serdecznie

Strony

Skomentuj

Filtered HTML

  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <blockquote> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd><img><h5>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.
  • Emotki będą zastępowane odpowiednimi ikonami.
  • Możesz cytować inne posty osadzając je w tagach [quote]

Plain text

  • Znaczniki HTML niedozwolone.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.
CAPTCHA
To pytanie sprawdza czy jesteś człowiekiem, aby zabezpieczyć witrynę przed spamem