Inny wymiar - czy to realne czy kolejna teoria

Fora: 

Z rokiem 2012 wiele już się wiąże, ale poza kataklizmami, końcem świata, NWO i nnymi sugerującymi rychły koniec ludzkości albo conajmiej cywilizacji , pojawia się teoria przejścia w...no własnie w co, ??? czy to inny wymiar jako wymiar, czy inny wymiar świadomości czy cokolwiek innego. W kilku tematach kilka osób pokazało że mają jakieś pojęcie o tym a przyznam szczerze że ja żadnego, chciałbym sie wypowiedzieć ale nie mając żadnych podstaw nie mogę ocenić prawdopodobieństwa tego że wszystkie zmiany na ziemi , wulkany, trzęsienia sprawiają że zbliżamy się do punktu który z kolei wyzwoli w nas jakieś inne stany ? Czy moglibyśmy rzeczowo podyskutować ?

Portret użytkownika LordOfTheBots

Najpierw odpowiedz sobie czym

Najpierw odpowiedz sobie czym jest rzeczywistość, co ją kreuje, gdyż to, co nas czeka to właśnie koniec znanej nam rzeczywistości.
Dla niektórych istotnie będzie to koniec świata - ich świata.

Portret użytkownika devoratus

Powiem może jak ja to

Powiem może jak ja to widzę.
 
Grzebałem troszkę w poziomach duchowych i cyklach numerologicznych i kreuje mi się taki obraz:
 
Pojawia się na ziemi człowiek, w sensie dusza. Wchodzi sobie w jakieś ciało fizyczne, żeby w tym ciele przerobić jakąś lekcję. Pojawia się po raz pierwszy w człowieku (poprzednio była w zwierzęciu).
Jest duszą na pierwszym poziomie rozwoju, czyli funkcjonuje na poziomie energetycznym pierwszej czakry, odpowiedzialnej za przetrwanie i jest numerologiczną jedynką.
Ma zamiłowanie do wojska lub róznych grup militarnych bo nie umie jeszcze korzystać z własnej świadomości i lubi gdy ktoś myśli za niego - tak jak mrówka w mrowisku, nie czuje się też częścią społeczeństwa, więc może być lumpem - jest jak buszmen, tylko z braku wolnych dzikich obszarów - pojawia się coraz częściej w miastach.
 
W miarę przerabiania lekcji - pojawia się w kolejnych wcieleniach jako coraz wyższy "numer" (numerologicznie) - ale można "przeskoczyć" kilka numerów, jeśli się człowiek uczy dostatecznie szybko lub pilnie pracuje nad sobą. Po osiągnięciu "dziewiątki" - doznaje pewnego rodzaju oświecenia (w sensie gdy zakończy już życie jako dziewiątka) i wraca jako "1" (lub nieco wyższy numer) ale już na poziom drugiej czakry. Taki człowiek odczuwa już potrzebę związku z druga osobą - ale na poziomie podstawowym, czyli kopuluje bo lubi.
 
Z czasem awansuje i wraca na poziom czakry trzeciej - tu króluje materializm i chęć posiadania, rónież drugiego człowieka, w związkach traktuje drugą osobę jako "swoją", ponoć na tym poziomie można utknąć na bardzo długo.
Kolejny poziom to czakra czwarta - na tym poziomie króluje miłość, taka osoba nie bardzo ma ochotę seksować z kimś kogo nie kocha, bo za dużo z siebie daje, nie umie tego robić "dla sportu"
Czakra piąta daje możliwość wypowiadania własnego zdania, zaistnienia w społeczeństwie, nie chcemy tylko "mieć" - ale zaczynamy "być"
Czakra szósta to umiejętność dostrzegania niewidzialnego, przeczucie, intuicja oraz zdolności "nadnaturalne".
Czakra siódma to czakra teoretycznie najwyższa - dająca pełną łączność z wszechświatem i Bogiem
Po zakończeniu edukacji - już nie wracamy do "naszego świata" - tylko osiągamy stan Nirwany/Raju - jak zwał tak zwał.
 
Osiągnięcie poziomu konkretnej czakry wiąże się z podniesieniem (możliwością podniesienia) wibracji wszystkich czakr do poziomu danej czakry, to znaczy, że wszystkie nasze czakry jakby "awansują" na wyższy poziom i pracują "nowocześniej". Możliwe jest też oczywiście, że przebywając wśród niskich energii zdegradujemy się i nasze wyższe czakry obniżą swoje wibracje do poziomu niższych czakr, dlatego osoba duchowna, może skazić wszystkie swoje czakry obniżając je do poziomu czakry 3 (chciwość) lub 2 (żądza).
 
Tyle o rozwoju duchowym/energetycznym - teraz o co chodzi z tymi "gęstościami"?
 
"Gęstość" określa świat fizyczny, w którym żyjemy i jego poziom rozwoju. Obecnie jesteśmy na 3 poziomie. Istoty z poziomu czwartego też rodzą się i umierają (ciała fizyczne) - ale nie muszą się już odżywiać fizycznym pokarmem, gdyż są w stanie czerpać energię wprost z otoczenia (energia słoneczna/światła/kosmiczna - różnie to nazywają). Istoty z wyższej gęstości mogą się nam "pokazać" - ale my ich nie widzimy (nie przy pomocy fizycznych oczu). Kolejna gęstość to już wyłacznie istoty niematerialne (istoty energetyczne/duchowe).
 
Dusza nie inkarnuje tylko na ziemi - w 3 gęstości, zasadniczo możliwa jest inkarnacja w wielu różnych światach, o różnym poziomie rozwoju, wszystko polega tylko na tym, że osoby na skrajnie odmiennym poziomie nie będą z danym światem "kompatybilne" i dlatego się na nim nie pojawiają. Teraz jeżeli nasz cały świat (bo kosmos i ziemia też ewoluuje) przejdzie na poziom czwartej gęstości, to może się okazać, że osoby funkcjonujące na poziomie niższym niż trzecia czy czwarta czakra - nie będą w stanie egzystować w nowych realiach i po prostu energetycznie się "ugotują". Wyobraźmy sobie prymitywną zabobonną osobę, która ma całkowicie zamknięty umysł i która nagle uzyskuje zdolność widzenia myśli innych osób lub przechodzenia przez ściany. Psychika tego nie wytrzyma i człowiek rzuci się z okna ( swoją drogą ciekawe czy zatrzyma się na chodniku - czy "przeleci" Biggrin ).
Istota z innej (wyższej) gęstości jest w stanie przebywać w świecie o gęstości niższej, po prostu nie wykorzysta wszystkich swoich możliwości, podobnie jest możliwe "własnoręczne" awansowanie na wyższą gęstość - poprzez pracę nad sobą, medytację i rozwój. Tak było z mistrzami duchowymi, joginami i innymi rozwiniętymi osobami (jak choćby Ojciec Pio, który potrafił być na przykład w 2 miejscach jednocześnie (bilokacja)). Podczas snu czy medytacji, dusza w pewnym stopniu oddziela się od ciała i funkcjonuje na wyższym poziomie gęstości - dlatego nasze możliwości są nieco większe. Na czwartej gęstości będziemy mieli znacznie większe możliwości kreowania świata - dzięki czemu będziemy w stanie "uchylić" funkcjonowanie praw fizyki w pewnym stopniu, tak jak aktor świadomy tego, że gra, może nieco improwizować - jeśli reżyser mu na to pozwoli. W chwili obecnej trzymamy tylko kamerę i możemy ją co najwyżej skierować gdzie indziej lub wyłaczyć - za co reżyser wyrzuci nas z planu Smile
Wszystko pięknie, tylko teraz - "awansujemy" na wyższy poziom całą planetą "z defaultu", zatem niejako każdy z nas zostaje wystawiony "na olimpiadę", niezależnie od tego czy do tej pory regularnie ćwiczył, czy się obijał. Do "biegu" zostanie zmuszony każdy. Wyobraźmy to sobie tak, jakby nasza planeta zaczęła się kręcić 2 razy szybciej. Wszyscy będziemy musieli iść dwa razy szybciej. Wysportowanym nie sprawi to kłopotu, ale osoby "zasiedziałe" padną po kilku kilometrach.
Jeszcze w kwestii uściślenia:
Pierwsze 4 czakry to "bramy fizyczne" - kolejne funkcjonują już na wyższym poziomie duchowym, choć 4 czakra (serca) "Anahata" też już w znacznej mierze funkcjonuje w sferze emocjonalnej.
 
System czakr człowieka także podlega ewolucji, kiedyś czakr było 5, istniała też czakra dodatkowa "Hara" zwana czakrą wojownika, która obecnie jest w zaniku, gdyż przestała być potrzebna. W przyszłości będziemy posiadać więcej czakr, co poniektórzy są już częściowo wyewoluowani i posiadają głównych czakr 11 lub więcej - to też do pewnego stopnia warunkuje sposób i możliwości naszego wpływania na otaczający nas świat zarówno duchowy jak fizyczny.
 
Tyle moich przemyśleń - uwagi i dygresje mile widziane Smile
 
Pozdrawiam cieplutko
Dev

 

 

Portret użytkownika LordOfTheBots

devoratus napisał: osoby

devoratus wrote:
osoby funkcjonujące na poziomie niższym niż trzecia czy czwarta czakra - nie będą w stanie egzystować w nowych realiach i po prostu energetycznie się "ugotują"

Bardzo dobra i precyzyjna definicja. Trzymajmy się jej
devoratus wrote:
Wyobraźmy sobie prymitywną zabobonną osobę, która ma całkowicie zamknięty umysł i która nagle uzyskuje zdolność widzenia myśli innych osób lub przechodzenia przez ściany. Psychika tego nie wytrzyma i człowiek rzuci się z okna

To chyba zły przykład (patrz wcześniejszy Twój cytat)?
Takie osoby "nie przejdą" na "drugą stronę lustra", gdyż nie ma tam dla nich miejsca, a z tych co mogli by przejść - wielu wcześniej zginie, gdyż nie wiedząc jak powinni się zachować - spanikują na widok "tafli". Ulegną wypadkom, zostaną stratowani przez oszalałe tłumy, etc.
Devoratus - zgodzisz się z takim scenario?

Portret użytkownika devoratus

Zgodzę , może niedokładnie

Zgodzę , może niedokładnie się wyraziłem:
Ta "prymitywna i zabobonna" osoba, to właśnie ta "nieugotowana" której już może się udać przejść (dlatego nagle zaczyna uzyskiwać wyższe zdolności, do których jest całkowicie nieprzygotowana) - ale która spanikuje albo przed przejściem, albo w trakcie. Takie osoby będą tworzyć właśnie te oszalałe z przerażenia, tratujące innych tłumy. Zaliczam do nich też fanatyków religijnych, którzy na widok aury lub innych form energii zaczną krzyczeć, że to demony próbująi ch odwieść od jedynego Boga.
 
W każdym razie widzę 3 grupy
1) za niski niski poziom duchowego rozwoju - odbiją się "od lustra" (ugotują).
2) Średni poziom - mogą przejść na drugą stronę, ale:
a) Nie przejdą ze strachu lub z innych powodów (religijnych? )
b) Przejdą z mniejszymi lub większymi problemami
3) grupa osób, które przejdą z radością - lub już są "po drugiej stronie".
 
Jeżeli nawet w naszych warunkach, nagłe odpalenie Kundalini może jak się potocznie mówi "głowę urwać" - czyli doprowadzić do silnych problemów fizycznych i emocjonalnych, to przejście w całkiem nowy wymiar rozwali człowieka na atomy i złoży od nowa.
 
Ja odpukać jak do tej pory nie byłem w stanie zapewnić sobie takiego dopływu energii, żebym poczuł nawet lekkie "podgotowanie" - nawet jak zasnę obsypany cały kamieniami mocy, kryształami górskimi i przekazami energetycznymi - ale jak mi wczoraj powiedziano, moja dusza jest nawet starsza niż sam podejrzewałem Wink
 
Jedno jest pewne - będzie się działo Smile
 
Pozdrawiam
Dev

 

 

Portret użytkownika Roni Tornado

Devoratus, jak ja odpaliłam

Devoratus, jak ja odpaliłam energię Kundalini, to od dołu kręgosłupa w górę walną żar gorąca i było jak w saunie, że normalnie się zlękłam, że się spalę i czuć było w ciele przepływ prądu elektrycznego.

Portret użytkownika devoratus

Super, że to piszesz Roni

Super, że to piszesz Roni Smile
 
U mnie Kundalini chyba odpaliło spontanicznie po Reiki. Siedziałem sobie na mazurach i nagle poczułem żar w żołądku, a później takie uderzenie gorąca do głowy, że aż mną rzuciło. Też pierwsze skojarzenie było takie, że zaraz pewnie ulegnę samospaleniu Smile
 
Niestety wtedy nie miałem tyle wiedzy co teraz i nie wiedziałem co to jest, oczywiście w moim otoczeniu nie było też nikogo, któ by wiedział. Zaowocowało to u mnie nerwicą lękową i leczeniem u neurologa, a wielu znajomych pewnie uznało, że coś mi się pochrzaniło w głowie. Poszli sobie precz - i dobrze Wink

 

 

Portret użytkownika Michał Archanioł

Roni Tornado

Roni Tornado wrote:
Devoratus, jak ja odpaliłam energię Kundalini, to od dołu kręgosłupa w górę walną żar gorąca i było jak w saunie, że normalnie się zlękłam, że się spalę i czuć było w ciele przepływ prądu elektrycznego.
 Witaj, Roni Tornado. Chciałbym z Tobą porozmawiać prywatnie o Kundalini. Przede wszystkim interesuje mnie, jak to "odpaliłaś", bo też bardzo bym chciał? Mało wiem o samym przebudzeniu Kundalini mimo, że "jestem w tych tematach"; zauważyłem też, że historia konkretnych osób doświadczających tego przeżycia jest bardzo ciekawa... Czy miałaś wtedy orgazm (lub coś podobnego, chwilę lub ciągle, w całym ciele lub lokalnie)? Odpisz proszę na mój e-mail, jeśli to Ci nie przeszkadza: [email protected] 

Portret użytkownika Roni Tornado

Michale Archaniele, -"Witaj,

Michale Archaniele,-"Witaj, Roni Tornado. Chciałbym z Tobą porozmawiać prywatnie o Kundalini. Przede wszystkim interesuje mnie, jak to "odpaliłaś", bo też bardzo bym chciał? Mało wiem o samym przebudzeniu Kundalini mimo, że "jestem w tych tematach"; zauważyłem też, że historia konkretnych osób doświadczających tego przeżycia jest bardzo ciekawa... Czy miałaś wtedy orgazm (lub coś podobnego, chwilę lub ciągle, w całym ciele lub lokalnie)?"Michale ja wogóle nie uprawiam sexu, nie kontaktuję się imtymnie z facetami, nie uruchamiam tej Energii w tak prymitywny i przyziemny sposób. Uruchamiam tą Energię wyłącznie poprzez medytację w pojedynkę. O jaki Ci orgazm chodzi ?!?

Portret użytkownika marko

też tak to widzę,z tym

też tak to widzę,z tym że;dusze na niskim poziomie  rozwoju duchowym(po opuszczeniu ciała) trafią do "czyśca" i tam po zrozumieniu swojej sytuacji wybiorą sobie dalszą ścieżkę rozwoju,a w chwili wejścia w ciało,czyli narodzin na tym czy innym świecie zapomną o poprzednich wcieleniach i znów będą musiały  polegać tylko na intuicji...z tymi przejściami też bym tak mocno nie dramatyzował,bo przecież są dusze na wyższym od naszej szczeblu rozwoju,które mają za zadanie pomagać i chętnie to robią (misja)...

Portret użytkownika Latency

Droga Ozyrys. Piszę do Ciebie

Droga Ozyrys.

Piszę do Ciebie w sprawie nalewki z orzecha. Wiesz u mnie coś takiego zawsze robiła babcia. Dawała mi to kiedy bolał mnie brzuch. Zawsze po tym mijał. Wiesz, zadzwoniłem do niej dziś w tej sprawie. W tym miejscu będę miał prośbę. Czy mogłabyś umieścić przepis jak Ty to robisz? Babcia sieka niedojrzały orzech na paseczki, i zalewa spirytusem albo wódką. Robi to wszystko "na oko", i nie dodaje żadnych ziół. Ty napisalaś, że jeszcze coś tam do środka dorzucasz:))

Pozdrawiam mocno i przytulam.

Portret użytkownika Neshi777

Zapewne na wyższym poziomie

Zapewne na wyższym poziomie sami będziemy wiedzieć na jakim już jesteśmy? włączy się Nam jakiś "podgląd" procesu postepu? To przypomina wielkiego rpga ;). A ja mam pytanie ... jak mogę sprawdzić po pierwsze wielk swojej duszy oraz mój postęp? jeśli można to zrobić na odległość to bardzo przydałaby mi sie taka wiedza ... ogólnie staram się prowadzić medytacje z zestawem do medytacji z instytutu monroe (nie wime czy te dzwięki są dobre czy działają na zasadach generatora który wywołuje np efekt jak po spożyciu narkotyków).Sam mam poczucie, że wszystko to co jest mnie nudzi i niefascynuje (poza kilkoma wyjątkami). Od długiego czasu jestem znudzony i możnapowiedzieć że czekam na coś (lub sobie to wmawiam) zawsze błądziłęm w obłokach i wyobrażałem sobioe super moce umiejętności i używanie energii (nie mylić z przewidywaniem rpzyszlości i rpzeznaczeniem ...bujna fantazja). OCzywiście tak bardzo jak chcę zmian i "przebudzenia" cokolwiek to znaczy to nie kosztem śmierci ludzi. NA koński rozum każdego nawet najbardziej nieprzystępnego niemiłego poruszającego się na niskich etapach egzystencji człowieka nie można dyskryminować nienawidzić itp. jak dla mnie to może być to postać odgrywana przez Niego ...potrzeba doświadczenia... nie jest sprawiedliwym zabijać w grze postać gracza tylko dlatego że nie ma  odpowiedniego poziomu ... trzebaby wziąć pod skrzydła i podszkolić. W medytacji mam problem ze skupieniem i kontrolą myśli (zamykanie wszyskich spraw w pojemniku nie działa) z niewiadomo skąd biora się nieodpowiednie naprawde durne,makabryczne itp myśli ;/. No i zasypianie podczas sesji ... szok... coprawda ejstem zmęczony i raczej uzależniony od gier... tam mnie nic nie ogranicza ... wszystko co chcę mogę robić (jeśli nie zmieniam na grę która jest mi bardziej odowiednia w tej chwili). Co do kryształów ... to szanujcie je i nie traktujcie jak podkładki pod książki... kryształ ponoć może stracić swoje właściwości. ja swoje wystawiam na słoneczko i kłąde na chembustera (bez rur bo miedz za droga ...ale działa dobrze z małymi ilościami chmur z większymi się dławi) Polecam oglądnąć jedne z przekazów gościa na youtube (tylko dla tych którzy chcą) tre bor yit ne ...podejść do tego z rezerwą oczywiście ale wiele rzeczy pasuje do tego opisu i kilka się sprawdza. Np ja sądziłem że tsunami w japoni wywołało działanie harpa lub innej broni ... On natomiast że to był wpływ książyca (on czyli obcy z chanellingów) coraz więcej rpzemawia za księżycem i chociaż nie ma pewności opowieści są interesujące ;))). PRzepraszamz a błędy pisze w rpzerwie na śniadanie (żołądek nie wytrzyma bez) ;)L&L

Portret użytkownika jamci

"Wyobraźmy sobie prymitywną

"Wyobraźmy sobie prymitywną zabobonną osobę, która ma całkowicie zamknięty umysł i która nagle uzyskuje zdolność widzenia myśli innych osób lub przechodzenia przez ściany. Psychika tego nie wytrzyma i człowiek rzuci się z okna"- Psychika może i nie wytrzyma ale człowiek wytrzyma, bo skoro przechodzi przez ściany, to i nie straszny mu będzie skok z okna, bo przeniknie i przez ziemię.

Portret użytkownika Roni Tornado

O devoratusie, więc wychodzi,

O devoratusie, więc wychodzi, że funkcjonuje na poziomie czakry piątej, a do tego wysoka liczba życia- 8. Jak się będę dobrze "sprawować" to awansuję do 9 liczby życia.
Bardzo fajny artykuł napisałeś Smile Świetnie temat wyłożyłeś, tak jak napisałeś, w skrócie to by to wszystko tak wyglądało. A ja jestem ciekawa czy my te przejście do wyższej gęstości zauważymy ?

Portret użytkownika devoratus

Roni - dzięki :) Nie wiem,

Roni - dzięki Smile
Nie wiem, czy mam rację, ale tak ja to widzę. Jeśli coś pokręciłem, to może to ktoś sprostuje - ale taki schemat rozwoju wydaje mi się najbardziej sensowny.
 
Myślę, że jesteś na wyższej czakrze - przecież masz przeczucia, sny i wizje.
 
Z ciekawostek dawny "taniec derwisza":
"Specjalnością i odrębnością mewlewitów stał się ich taniec. Jako sufici wierzyli oni bowiem, że naśladowanie w tańcu ruchów ciał niebieskich pobudza duszę człowieka do wzmożenia swej miłości do Boga i wprawia ją w stan żywszych poruszeń."
 
Otóż obracanie się w prawo, zgodnie z ruchem wskazówek zegara, powoduje zwiększenie obrotów wszystkich czakr i stymulację przepływającej przez nie energii, zatem oni dobrze wiedzieli co robią Smile
 
Nie martw się, nie przeoczysz przejścia do wyższej gęstości, zresztą czuję, że powoli już w nią wkraczamy, nie uważam tego, że się tu spotkaliśmy za przypadek  :)
 
P.S. Sprawdziłem, wychodzi mi, że Czarownik funkcjonuje na poziomie 8 czakry, Roni na 7 Smile

 

 

Portret użytkownika Roni Tornado

Devoratusie, a jak to

Devoratusie, a jak to obliczyłeś, że ja na tak wysokiej czarze funkcjonuję ? Smile Przeczucia mam, sny prorocze- czasami, a wizje to rzadkość, trzeba znaleźć się w innym stanie umysłu.
A tak schodząc z tematu : Jak się unieważnia chrzest ? Muszę się pozbyć tego piętna, bo delikatnie mówiąc jest to dla mnie dyskomfort. Moja mama zmuszona była przez naciski rodziny żeby mnie ochrzcić jak byłam niemowlakiem. A to było wbrew mojej woli, ta religia stoi w sprzeczności ze mną. Do mnie pasuje Buddyzm a nie Chrześcijaństwo.

Portret użytkownika devoratus

Sprawdziłem wahadłem

Sprawdziłem wahadłem Smile
 
Olej chrzest - jest nieważny.
Do tego by był ważny konieczne jest świadome wyrażenie woli zostania ochrzczonym. Kościół to w pewnym momencie zmodyfikował, żeby mieć gotowych wyznawców od urodzenia - ale fakt faktem, podważa to ważność sakramentu jako takiego.
 
Jak się jeszcze troszkę rozwiniesz, to religia jako taka przestanie Ci być w ogóle potrzebna. Jeśli rozumiesz kogoś telepatycznie, to niepotrzebny Ci tłumacz Smile Ja nie określam siebie jako Buddysty, choć założenia Buddyzmu są mi bardzo bliskie i w którymś z poprzednich wcieleń byłem Buddystą. Samo określenie przynależności jest już ograniczeniem. Postępuj według zasad, jakie uważasz za słuszne - ale nie narzucaj sobie barier jeśli nie będzie to konieczne Smile
Zresztą sama pomyśl, umiejętność określenia tego, do jakiej religii przynależy człowiek - przydaje się jedynie wtedy, gdy chcesz to opisać komuś innemu. Dla nas jako takich jest to nieistotne.

 

 

Portret użytkownika Roni Tornado

Devoratus, religia dla mnie

Devoratus, religia dla mnie może nie istnieć ale mi zmiana religii na Buddyzm jest potrzebna bo ludziom nie powiem, że jestem ateistą bo ludzie zrozumieją to, że w nic nie wierzę ale ja mam swoją wiarę. A Buddyzm jest mi najbliższy.
Telepatyczny przekaz mi się zdarza, ale tylko wtedy gdy kogoś lubię.
A unieważnić chrzest chcę bo nie chce być zniewolona przez Chrześcijaństwo choćby na papierze. Dalsza rodzina ochrzciła mnie bez mojej zgody i jestem wściekła, oni myślą że mają nade mną kontrolę.
A jak obliczyłeś na jakim poziomie czakry funkcjonuję ?

Portret użytkownika Roni Tornado

Devoratus, szlag by trafił

Devoratus, szlag by trafił KK, to oni mają mnie w kilku księgach ?!! Ale dla własnego wewnętrznego spokoju warto się wypisać.
Ale jak sprawdziłeś moje czakry za pomocą swojego wahadła ? Tego nie rozumiem. Weż to obszerniej wytłumacz.

Portret użytkownika devoratus

Normalnie :) Mogę nawet

Normalnie Smile
Mogę nawet sprawdzić na jakim poziomie były rok temu albo na jakim będą za rok Smile
Mogę ci nawet przesłać witaminy albo lekarstwa na odległość, już robiłem takie testy, albo wysłać Ci energię w 3 oko Smile
 
 
Zresztą "odległość" jest kwestią umowną, ważną dla naszego ciała fizycznego - nie dla energii.
A KK jak najbardziej ma wszystko zanotowane w księgach, nawet to kiedy ktoś przestał chodzić do kościoła. Przecież to insytucja zbrodnicza o charakterze mafijnym Wink

 

 

Portret użytkownika Roni Tornado

Devoratusie, czyli zobaczyłeś

Devoratusie, czyli zobaczyłeś mój poziom duchowy na odległość i wyszło, że 7 czakra ?
A ja kiedyś sprawiłam, że jednego dnia rodzice rzucili palenie. Ja byłam w kościele w Broku nad Bugiem a rodzice w Warszawie. Wysłałam telepatycznie, że mają rzucić palenie. Wróciłam do domu a rodzice mi mówią, że właśnie rzucili palenie.

Portret użytkownika Roni Tornado

Devoratusie, no właśnie ja

Devoratusie, no właśnie ja wtedy siedziałam w Broku na działce mojej dalszej rodziny.  Smile
A skąd wiesz, że ja mogę się zaliczać do "dzieci indygo" ? A umiesz zobaczyć kolor mej aury ? Smile

Portret użytkownika devoratus

Na odległość nie zobaczę,

Na odległość nie zobaczę, natomiast "Indygo" rodzą się ponoć od lat 70'tych więc i ja się mogę załapać na takowe Wink
 
To się jeszcze okaże, że mamy wspólnych znajomych Biggrin

 

 

Portret użytkownika Roni Tornado

No wiesz, Devoratus, ja

No wiesz, Devoratus, ja jestem z Maja 1990r. Ale ja się już na "indygo" nie załapie, raczej mogę być "dzieckiem przejściowym". Ale na prawdę dobrze widzisz, że ja jestem na poziomie czakry 7 ? Aż nie chce mi się wierzyć, że mam tak wysoko.

Portret użytkownika devoratus

Nie wiem czy dobrze widzę -

Nie wiem czy dobrze widzę - tak mi pokazuje Wink
 
Dlaczego nie chce Ci się wierzyć ? Takich zdolności jak Ty nie ma pierwszy-lepszy z ulicy, a przecież dopiero nad nimi pracujesz. Co może świadczyć o wysokim poziomie jak nie zdolności i predyspozycje ? Sam fakt zainteresowania siętakimi rzeczami jest już pewnym dowodem, bo osoby do 3 poziomu w ogóle nie dopuszczają do siebie istnienia takich rzeczy.
 
Dodatkowo 8 numerologiczna mocno wskazuje na to, że w poprzednim życiu ostro mieszałaś jako szaman albo ktoś w tym rodzaju, więc też nie mogłaś być na szarym końcu Wink

 

 

Portret użytkownika Roni Tornado

Devoratus, a wiesz, że jak

Devoratus, a wiesz, że jak byłam w przedszkolu to w ogóle nie wierzyłam w duchy, a nawet je negowałam.
A mi się wydaje, że w poprzednim wcieleniu byłam Żołnierzem walczącym na koniu, bo od małego lubię konie i broń białą.

Portret użytkownika devoratus

Białą broń to i ja lubię,

Białą broń to i ja lubię, nawet zaczynam kolekcjonować miecze :)
 
Natomiast po co żyjesz, to ja się domyślam, ale możesz to sprawdzić licząc cykle numerologiczne, liczby przemian i jakieś inne dziwne rzeczy Smile
 
 

 

 

Portret użytkownika Roni Tornado

Devoratus, ale ja różne

Devoratus, ale ja różne liczby przeliczyłam i nadal nic nie wiem. A jak się domyślasz po co żyję to weź mi powiedz Smile jakie maż już miecze ?

Portret użytkownika devoratus

Jedną katanę, całkiem niezłej

Jedną katanę, całkiem niezłej jakości i 2 stylizowane na fantasy - ale to raczej nie do walki Smile
Dobrej jakości nie schodzą poniżej 500 pln, a często znacznie przekraczają, a ja się wykosztowałem na kadzidła, kamienie i literaturę Smile
 
Czuję, że każdy, kto będąc na wyższym poziomie wybrał taki właśnie czas inkarnacji by uczestniczyć w tym wielkim wydarzeniu. Może też po to by pomóc innym się obudzić i "przejść".
 
Pomedytuj nad tym - może zobaczysz obraz albo sen.

 

 

Portret użytkownika Roni Tornado

O, Devoratusie, masz takie

O, Devoratusie, masz takie same upodobania jak ja ! Na razie brakuje mi paru kamyczków : kwarc różowy, diament Hermiker, kryształ górski taki w słupku.
A z broni mam : miecz katowski, krótki miecz ( lewak ), gwiazdkę samurajską, finkę, nóż z kością z poroża, maczugę góralską z drewna, szpadę, A to są rzeczy nie do walki, podróbki :krótki rapier, trzy sztylety, katana- ale byle jakiej jakości. góralska cziupaga.

Portret użytkownika Roni Tornado

Jeszcze mam kolczugę,

Jeszcze mam kolczugę, misiurkę i na razie jeden karwasz- te rzeczy sama robiłam.

Portret użytkownika Enivr0

Witam was przyjaciele, nie

Witam was przyjaciele, nie sądze że to jest przypadek. Pisząc tutaj już dawno wiem iż świat nie składa się z przypadków. Czytając wasze posty łącze się z wami.  Czuje od was przyjazne nastawienie i wiedzę której nie czuje od innych ludzi. Też kocham katany;) sam zakupiłem sobie jedną. Miło was poznać oraz   sądze żęjesteśmy na tym samym wózku. Jestem z 26.08.1991.  Zajmuje się Reiki oraz innymi ciekawymi rzeczami. Mój nauczyciel mówił mi, że mam dosłownie straszny potencjał. Devoratus wiem że masz olbrzymią wiedze i doświadczenie. Czy możesz sprawdzić mnie i coś ciekawego powiedzieć o mnie? Roni gdy skupie się na emocjach twojego nicku czuje od ciebie wspaniałą falującą miłość.  Widze czerwone serce z takimi pięknymi ogonami koloru bieli, które cały czas się ruszają. Devoratus Ty masz mocny róż-czerwień. Świadczy to o twojej Energi oraz możliwościach twoich potencjałów. Ozyrys masz piękną krwistą energie serca. Pozdrawiam Mateusz

"Kto patrzy, niekoniecznie widzi."

Portret użytkownika Roni Tornado

Enivr0 Mateuszu kochany, nie

Enivr0 Mateuszu kochany, nie istnieją przypadki, też jestem w pozytywnym szoku bo dopiero na tej stronie spotykam dusze na podobnym poziomie duchowym jak ja Smile Ty jesteś z 1991r a ja z 1990r ! Dziękuję za piękną wizję mego nicku Smile Roni to imię mojej duszy. A pełne imię mojej duszy to : Roni Tornado. Na prawdę nazywam się Weronika ale te imię za bardzo mi nie pasuje. Mama nadawała mi tę imię ze względu na energię mojej duszy. Po przetłumaczeniu na grecki oznacza - niosąca zwycięstwo.
pozdrawiam serdecznie, z energią Miłości kolego Smile

Portret użytkownika devoratus

Witaj Enivr0/Mateusz

Witaj Enivr0/Mateusz Smile
 
Dzięki za przychylną ocenę mojej wiedzy - ale ja ją dopiero zdobywam Smile
Doświadczenie podobno mam jeszcze z poprzednich wcieleń - ale muszę się do niego jeszcze dokopać Smile
Wieczorem sprawdzę co tam u Ciebie widać, u mnie ponoć widać "dziwne rzeczy" w aurze - nie będę pisał jakie, bo trochę głupio Wink Nie wiem jak interpretować ten mój różowo/czerwony kolor - zakładam, że to dobrze Wink
 
Ozyrys - ja z kolei rodziłem się w momencie, gdy człowiek stawiał nogę na księżycu, podczas transmisji Smile
A pojawiam się na ziemi ponoć zawsze wtedy, gdy dochodzi do wielkich zmian, widoczniem ciekaw Smile
 
Pozdrawiam Was wszystkich cieplutko Smile
D

 

 

Portret użytkownika nel

I słusznie, bo nie masz.

I słusznie, bo nie masz. Osoba, która osiagnęła  wysoki 7 poziom, na pewno sie tym tak nie ekscytuje...;)

Portret użytkownika devoratus

nel napisał: I słusznie, bo

nel wrote:

I słusznie, bo nie masz. Osoba, która osiagnęła  wysoki 7 poziom, na pewno sie tym tak nie ekscytuje...;)

 
Niekoniecznie - ekscytujemy się wszystkim co nowe Smile
Ja też jakbym nagle opanował telekinezę - to pierwsze co bym zrobił to trochę szyb powybijał i kilka samochodów przewrócił Smile
 
Cóż - nawet anioł jest tylko człowiekiem ;)))

 

 

Portret użytkownika Galojg

ozyrys napisał: Jolu - ja

ozyrys wrote:
Jolu - ja też bym chciała wiedzieć co zobaczysz u mnie:)))???zabieram się teraz do pisania dalszego ciagu o jelitach...
Biała powłuczysta suknia porusza nią wiatr a obok zwierzeta dwa konie również białe i dwa psy (owczarki) one cię pilnuja stoisz na skraju lasu słychac śpiew ptaków ,cała przyroda zdaje się słuchac ciebie.Okreslęto jako karta Tarota Moc Smile

Zawsze jestesmy odpowiedzialni za uczucia które wzbudzamy w innych ludziach .

Portret użytkownika Roni Tornado

Galojg, miło mi slyszeć, że

Galojg, miło mi slyszeć, że skrzydła podarowala mi osoba która mnie kochała Smile Mama jak mi nadawała imię nazwała mnie Weronika, wlaśnie to imię kojażyło jej się z dzwoneczkami ! Lol Niesamowite.Ciekawe, czy są zaczepione na plecach i pewnie na ogół są złożone ?A czy moja mama ma skrzydła i jaki ma kolor aury ?Buziaczki :) 

Portret użytkownika Lem Jaskiniowy

Kolezanko, Devoratus napisał

Kolezanko, Devoratus napisał Ci "olej chrzest jest nieważny", po czym podał (całkiem logiczne) argumenty na potwierdzenie tego.
Niestety jest w błędzie (zrobił nadinterpretację logiki na płaszczyzne energetyczną). Postanowiłem to wyjaśnić Wam obojgu, byście sobie krzywdy nie zrobili. Poza tym może jeszcze ktoś inny conieco zrozumie.
Otórz gdy jesteś niemowlakiem, a rodzic postanowi ci obciąć włosy, to ...masz obciete włosy. To jest chyba oczywiste?
Niestety to samo zachodzi na poziomie energetyki: niemowle jest praktycznie nieoddzielone energetycznie od matki, dlatego wola matki całkowicie przenosi się energetycznie na niemowle. jej życzenie jest rozkazem dla energetyki dziecka. w dodatku kościół popiera to życzenie rytuałem w obecności pewnych "kluczy" energetycznych (symboli, jak w reiki) i osób bedących świadkami (są pieczęcią, gwarantem). Nie będę tego opisywał, wystarczy że Wam zasygnalizowałem mechanizm.
kościół wie to od bardzo dawna (mają całkiem dobrych magów) i właśnie dlatego używa tej podstępnej techniki, by uwiązać niemowle u swojego żłoba zanim jego własna wola będzie mogła (choćby nieświadomie) powiedzieć NIE.
 
Napisałem "byscie sobie krzywdy nie zrobili" nie bez powodu - nie da sie ot tak sobie odwołać chrztu i te czarnuchy służące " Temu który mieszka pod Wielką NIerządnicą " to wiedzą.
 
Jeżeli rownocześnie przyjmujesz inną religię, to Twoja energetyka jest podzielona między dwóch "żerców" Twojej energii. To sprawia, że bardzo trudno się odbudować i wzrosnąć, a w głowie ciągle mieszają się sprzeczne wzorce.
To tyle o trudnościach. A teraz JAK sie uwolnić:
1.  musisz powrócić swą pamięcią do momentu chrztu i swą wolą cofnąć czas. To sie robi przy pomocy emocji. Można użyć riberthingu, regresingu, rekapitulacji, itp...  ten proces jest kaskadowy: od teraz, wstecz.
2. musisz przebaczyć matce jej czyn i wybaczyć jej lęk - bez tego nie ruszysz głazu. Jeśli matka żyje poproś ją by Ci towarzyszyła w pktach 3-4-5, to bardzo ułatwi Twoje i jej życie oraz uratuje wiele energii w Waszej rodzinie.
3. musisz zwrócić Słowo Przysiegi świadkom tej ceremonii (żywym lub umarłym) i rozwiązać symbole.
4. musisz wypowiedzieć posłuszeństwo " Temu który mieszka pod Wielką NIerządnicą "
5. ...a na koniec musisz przyjać schronienie buddyjskie. Wybierz mocnego mistrza i dobry czas.
 
Chrzest jest obrzędem magicznym i tak należy go rozumieć. Sprawia, że Twój DanTian zostaje uwiązany jak lejce konia do hamulca wozu. Nie znacie nawet woźnicy.
 
Nie mogę Wam wszystkiego wyłożyć. Pewne sprawy są wyłacznie dla Was i choćbym je widział, to nic mi do nich.
Pokój Wam.
 

Portret użytkownika Roni Tornado

Dzięki Lemie jaskiniowy za

Dzięki Lemie jaskiniowy za ciekawe informacje Smile Gorzej jest jeśli mama twierdzi, że chrzest to taki tam obrządek i żeby nie zawracać sobie głowy "zabawą" w unieważnianie go :/

Portret użytkownika Latency

Hej Devoratus. Możesz mi

Hej Devoratus.
Możesz mi powiedzieć jak sprawdzić na poziomie, której czakry funkcjonuję? Chciałbym wiedzieć czy mogę jeszcze coś zrobić aby się nie "ugotować":(
Proszę o odpowiedź.
Pozdrawiam.

Portret użytkownika Jozef

    dzien dobry :)  mam

   dzien dobry :) mam pytanie do Devoratusa , czytalem ze opowiadali scie razem s Roni ze jesteszcie 8-kami w numerologii Chce sie zapytat i poprosic czy jest mozliwe wyliczic jaki jestem ja numer ? urodzilem sie 26.5.1981 obecnie ustalono ze jestem Bliznieta Dziekuje bardzo za odpowiedz i przepraszam za ortograficzne bledy , jestem ze Slowacji i jeszcze potrzebuje pare godzin nauky :) 

Portret użytkownika ozyrys

@Josef:)))) liczymy to tak

@Josef:))))liczymy to tak :2+6+5+1+9+8+1=32=3+2=5"Piątki pragną wolności i ekspansji na wszystkich obszarach życia. Są wszechstronne i elastyczne. Piątka jest liczbą doświadczenia, toteż takie osoby uczą się promując nowe idee, które niezmiernie je ciekawią. Ich rozwój polega na nieustannym parciu do przodu, nie brakuje im bowiem odwagi, by porzucić stare wzorce i nauczyć się czegoś nowego, dotychczas nieznanego. Bywają impulsywne, niespokojne i skore do działania. Kochają przygody i często zapuszczają się w niebezpieczne rejony, gdyż robią wiele rzeczy impulsywnie, pod wpływem chwilowej emocji, bez uprzedniego namysłu. Potrafią ożywić każde przyjęcie i prowadzić interesującą rozmowę.Sprawy uczuciowe - posiadają tyle czaru i wdzięku, że płeć przeciwna jest zawsze nimi zainteresowana. Posiadają wiele kontaktów towarzyskich i uczuciowych, ale niewiele prawdziwych przyjaciół. Szczęśliwe będą z 5 i 3.Pięciokrotność, liczba 5, albo Piątka uznawana była przez uczniów Pitagorasa, jak również przez filozofów żydowskich i arabskich za symbol zdrowia. Egipcjanie twierdzili ,że jest to znak pomyślności. Powszechnie jednak sądzono, że Piątka to symbol małżeństwa, płodności i rozmnażania się. Przypuszczalnie brało się to stąd, że piątka powstała ze związku 3 i 2, liczby męskiej i żeńskiej. W wielu religiach pogańskich modlono się do pięciu Bogów, prosząc o dobre żony. Mahometanizm nakazuje pięć religijnych powinności - modlitwę, post, oczyszczenie, jałmużnę i pielgrzymkę do Mekki. Człowiek posiada pięć zmysłów - wzrok, słuch, węch, dotyk i smak, a także pięć palców u każdej ręki i nogi. Geometrycznym wyobrażeniem piątki jest regularna, płaska, pięcioboczna figura albo piramida. Pojawia się też w postaci pięcioramiennej gwiazdy, będącej jedną z form gwiazdy Salomona.Piątka najlepiej sprawdza się jako:podróżnik, sprzedawca, detektyw, psycholog, poszukiwacz przygód, pisarzakwamaryn jaspis - sprzyjające liczbie 5 kamienieróżowy szary - przyjazne dla liczby 5 kolory"

Portret użytkownika nn

jak tak ładnie to może

jak tak ładnie to może zinterpretujecie to:data urodzenia:Ja:    03.07.1961żona 06.07.1961syn   09.07.1961   czyli co 3 dni tego samego mca

Portret użytkownika nn

nn napisał: jak tak ładnie

nn wrote:
jak tak ładnie to może zinterpretujecie to:data urodzenia:Ja:    03.07.1961żona 06.07.1961syn   09.07.1961   czyli co 3 dni tego samego mca
sory syn 1986r

Portret użytkownika ozyrys

@nn :)))) syn w Twoim

@nn ROFL syn w Twoim wieku??chyba jakiś czeski błąd-pewnie 81?? czy 91???no to liczymy: Ty :3+7+1+9+6+1=27=9Liczba dziewięć - opis.Liczba Dziewięć opis. Planeta opiekuńcza Jowisz. Żywioł Ognia - wiatr. Ostatnia z pojedynczych liczb. Zakończenie i początek nowego cyklu.Zakończenie etapu, drogi, czasu, wojny itd. itp. ale i początek nowego. Poszukiwanie, odkrywanie nowych wyzwań, nowe idee, nowe światy. Opis dotyczy urodzonych dnia dziewiątego, miesiąca dziewiątego Temperamentu i Charakteru.Związki. Liczba dziewięć poszukuje idealnych związków, idealnego partnera, idealnych przyjaźni. Sama nie bardzo ma ochotę na wytrwałość, na bliskość i na przyjaźń - może dlatego że ciągle szuka? Na karcie w Tarocie widać postać samotnego mężczyzny z latarnią w dłoni. Pustelnik - taka nazwa karty, kroczy powoli, jakby z trudem, ciemną ścieżką, w jednej dłoni trzyma latarnię, w drugiej dzierży kij, wokół którego w niektórych taliach owinięty jest wąż. Pustelnik wędruje ciemną drogą, jego światłem jest tylko własna intuicja, którą symbolizuje latarnia, ale niewiele widać w jej świetle. Pustelnik pochylony brnie przed siebie, wiatr wędruje razem z nim i on sam jest wiatrem. Wiatr często uderza z furią, próbując zniszczyć przeszkodę na drodze a poniewa światełko wewnętrznego ognia - intuicji, jest słabe, wędrowiec nie widzi że przeszkodę można byłoby po prostu ominąć, nie trzeba jej taranować, czy rozbijać albo niszczyć.Wiatr jest różny, bywa zefirkiem lekkim i przyjaznym, bywa ciepły wiosenny, wręcz promienny, tak że serce się przy nim otwiera, przenika też mrozem do szpiku kości, niesie nowe idee, szuka nowych wyzwań, poszukuje wyjścia tam, gdzie się wydaje iż się nic nie przeciśnie, i nie ma żadnych uszczelnień z którymi sobie by nie poradził. Jeśli ktoś nie ma liczby -9- w wyliczeniach w analizie, to musi być mu trudno żyć w bezruchu.Negatywnym aspektem liczby dziewięć jest Don Kichot, atakuje wiatraki w przekonaniu - złudzeniu, że to jakiś rycerz porywa księżniczkę. Zbędna strata energii, ale dziewiątka ma niespożyte zasoby energii i myśli, że one zawsze będą do jej dyspozycji, nie wierzy że kiedykolwiek mogą się wyczerpać. I pewnie ma rację jeśli tylko -9- ma dużo ognia, bo wiatr bierze swoją siłę z ognia. Dziewiątka to także Prometeusz - altruistyczny zbawca, niosący światło dla potrzebujących, niesie je tym, co potrzebują ognia, wbrew bogom i srogim tyranom. Dziewiątka pomaga i jest podatna na wołanie HELP. Zdarza się że Prometeusz zamienia sie w Don Kichota bo dziewiątkowe serce oszukać łatwo, jak to widać na obrazku Tarota, Pustelnik niesie niewielkie światełko i często leci ratować tam, gdzie nikt ratunku nie potrzebuje a nie reaguje, gdzie jego pomoc jest niezbędna. Uderza też z tak wielką furią w swoich "wrogów," iż nie widzi że oni wrogami nie są. To wszystko przez tę niewielkie światełko latarni archetypowej dziewiątki. Cechy liczby dziewięć w pozytywnym aspekcie: To liczba miłości, współczucia, obdarzeni nią, wyróżniają się empatią, altruizmem, szlachetnością, nie pozostają obojętni na ból i nędzę, reagują na potrzeby innych ludzi, są inspiratorami, zachęcają skłaniają i dziela się swoim ciepłem z tymi w którymi wchodzą w kontakt. Z pewnej wymiany myśli: "Potrzeba wolności i niezależności, są jak wiatr a on nie może być zamknięty w klatce. Poznanie ciągle i od nowa nienasycone poznanie i poszukiwanie i odkrywanie sekretów, za każdym rogiem jest coś nowego, coś co można poznać, zobaczyć. W lesie, na spacerze do zakrętu tylko zawsze do ... ale za zakrętem jest następny zakręt i znów wędrówka by .... poznawać zrozumieć wiedzieć. GŁÓD POZNANIA."Są dziewiątki, swobodne i podobne do cyganów, żywiołowe, często ekstrawaganckie, wolne od uprzedzeń, etycznych i moralnych ograniczeń, bo ich moralność jest inna, jest ich własna i niezależna. Intelekt i intuicja, bystrość umysłu, obejmowanie jednym rzutem wglądu - całość problemu, wielopoziomowość - pojmowanie kilku wątków na raz. Władczość i despotyzm owszem - należy także do cech dziewiątek oraz zazdrość, szczególnie archetypowych dziewiątek urodzonych dnia -9- czy miesiąca -9-.Wiedza: zawsze to co jest dobre dla innych i czego inni powinni unikać. Serdeczne, ciepłe z sercem na dłoni dziewiątki są samotne, oderwane od rzeczywistości, zanurzone w swoim świecie wewnętrznej wizji, z wnętrza siebie otrzymują odpowiedzi, poprzez siebie poznają świat, ze środka siebie czerpią siłę, by się podnieść się po ciosach ...kogo? Wrogów zewnętrznych czy takowi są? Czy może po ciosach zadawanych swemu własnemu sercu, przez brak właściwego widzenia spowodowanego przez złe oświetlenie ścieżek, którymi -9- kroczy. W swoich przekonaniach bywają mocno kontrowersyjne, nie są łagodne, spokojne czy powolne, są gwałtowne reagują z siłą, często nie przemyślaną, mogą zniszczyć, jeśli dominują w nich cechy negatywne. Cechy negatywne: egoizm, egocentryzm, obrażanie się o byle co, czułych punktów 9 nie da rady uniknąć, jest ich zbyt wiele, arogancja, wojna dla samej wojny, gdy nie ma wrogów to ich trzeba znaleźć - dotyczy szczególnie urodzonych 9,18,27, agresywne, gwałtowne, ale wybaczają wiele sobie, innym?Liczba dziewięć jest liczbą służenia - pomagania i to jest zapis głęboki w podświadomości, zapominanie o nim powoduje życie skłócone z własnym wnętrzem.Frustracja i niepokój, zgorzknienie, pretensje, obwinianie, poszukiwanie winnych, na zewnątrz siebie. Dziewiątki szukają obrońców - biednej małej zagubionej dziewczynki lub chłopczyka i generalnie znajdują, bo jest wiele ról do odegrania i są i takie, które biorą w obronę, krzyczącą w niebogłosy egoistyczną dziewiatkę. Don Kichot rzuca się w szale na wiatraki, szukając w nich wroga - ukrytego wroga - swej własnej urażonej wielkości, swojego przekonania o wyższości, swojej własnej wewnętrznej księżniczki czy księcia.Tarot mówi w tej karcie o porzuceniu wygodnej drogi społecznej aprobaty, o porzuceniu konwencjonalnych wartości na rzecz wewnętrznego "ja". Samotna droga do której potrzeba wielkiej odwagi, blask sumienia, poszukiwanie świętego Graala, doskonałości, wewnętrznego światła, poszukiwanie mistycznego centrum. Daleka droga i droga samotna, każdy kiedyý na nią wstąpić musi.Liczba -18- w talii Tarota widzimy ze stawu wychodzącego raka, przed nim droga słabo oświetlona, po obu jej stronach siedzą dwa zwierzęta - pies i wilk, na jej końcu dwie ponure wieże, strzegą dalszego przejścia, w górze księżyc w pełni wisi na nocnym niebie a krople wilgoci unoszą się zawieszone w powietrzu. Katarowie wierzyli że jeśli dusza nie wywiąże się z zadania, reinkarnuje się w postacie zwierzęce, dusze doskonałe wędrują w górę, jak te krople wilgoci do nieba. W starożytności wierzono że księżyc jest miejscem gdzie mieszka śmierć, dusze umierających tam wędrowały i czekały na czas ponownych narodzin, symbolizował księżyc matczyne łono, dające początek nowemu - brama, przejście do nowego życia, ukrytą wiedzę, mało znaną prawdę - ale brak pełnej "dokumentacji" pełnej informacji, powoduje nieporozumienia, konflikty, czasem wręcz uniemożliwia, dojście do właściwych wniosków.Angielskie słowo lunacy pochodzące od słowa luna oznacza szaleństwo obłęd, niebezpieczeństwo pojawienia się myśli samobójczych.Zwierzęta w tej karcie, symbolizują świat zmysłów, nieświadomość a Rak to EGO - wyodrębniona z całości jednostka, czując swoją odmienność, swoją siłę, JA i wędruje od karty opisanej w liczbie -9- do -18 i przechodząc metamorfozę. Wedruje przez świat krzywd i bólu, otrzymywanego i zadawanego, przez odkrywanie kolejnych aspektów siebie samej. W karcie osiemnastej widać już, że JA daży do poznania ukrytych aspektów świata niewidzialnego. Krople wody wskazują na uniesienie na zrozumienie że poza światem materialnym, światem zmysłów, poza nim, istnieją obszary do zbadania do poznania i w te rejony -18 się właśnie wybiera.Następną liczbą jest - 27 - tu już Tarot nam nie pomoże, te dziewiątki są warunkowane dwiema liczbami które są częścią składową sumy liczby -9- czyli dwójką i siódemką. Z jednej strony dwa oblicza dwójki i nie wiadomo jaka jestem, czy jestem za tobą na pewno, jesteś pewny/a? A z drugiej strony jest dążenie do samopoznania, tęsknota za jednością, za przyjaźnią za wsparciem bezwarunkowym, z jednoczesnym pragnieniem do wyodrębnienia siebie z wielości, do zaistnienia i do prowadzenia siebie, po swojemu we własny sposób, niezależny od opinii innych.Liczba 36 to także -9- w sumie końcowej i jakaż ona inna od 27. Mamy tutaj osobę silną świadomą swej roli, jednocześnie preferującą rodzinę. Na wejściu mamy trójkę czyli tradycję i rządy matki na wyjściu mamy liczbę -6- czyli Wenusowe dążenia, romantyczne marzenia, czy realizowane - to już inna sprawa.Dziewiątka jest symbolem miłości. Reprezentuje najwyższą formę miłości uniwersalnej i miłości bliźniego. Tęskni do miłości osobowej, ale zaspokojenie tego pragnienia nie powinno stać się dla niej celem nadrzędnym, gdyż może to prowadzić do rozczarowań. Dziewiątka jest wielkim bratem całej ludzkości. Daje z siebie altruistycznie i nawet niemądrze, gdy komuś uda się poruszyć jej emocje. Jej mottem powinny stać się słowa: „Postępuj z innymi tak, jak chciałbyś, by oni postępowali z tobą". Jest współczującym, wielkodusznym idealistą, wrażliwym na trudności i potrzeby innych do tego stopnia, że bardzo cierpi, gdy ktoś jest źle traktowany albo znajduje się w potrzebie.Sprawy uczuciowe - to osoby sentymentalne, uczuciowe i czułe. Często oczarowani nową znajomością, mają wrażenie, że to ich ideał, ale szybko okazuje się, że im się tylko tak wydawało. Jeśli już jednak znajdą swą prawdziwą miłość oddają jej swoje ciało i duszę bez ograniczeń. W miłości nie przejawiają takiej przezorności ufając partnerowi bez granic. Najszczęśliwszy związek utworzy z 9 i 7 lub ewentualnie 4.Dziewięciokąt, liczba 9, albo Dziewiątka przez wielu starożytnych traktowana była jako Doskonałość i Jedność, a także wolność. Tę ostatnią cechę kojarzono z nią w związku z pewnymi możliwościami zastosowań w matematyce. Jeżeli liczbę 9 pomnożymy przez jakąkolwiek liczbę jednocyfrową, to po dodaniu do siebie obu cyfr iloczynu zawsze uzyskamy 9. Na przykład: 9x3=27=2+7=9 ; 9x9=81=8+1=9 ; 9x5=45=4+5=9 i tak dalej. Podobnie, jeśli zsumujemy liczby od 1 do 9 włącznie to otrzymamy 45, co po dodaniu 4 do 5 daje 9 np: 9,18,27,36,45,54,63,72 i81 - to suma wyniesie 405, a 4=0=5=9. Istnieją jeszcze inne przykłady potwierdzające tę szczególną właściwość liczby 9. Dziewiątka jest wolna od ograniczeń. Jest jednością, ponieważ łączy w jedno wszystkie inne liczby podstawowe. A Doskonałością, bo dziewięć miesięcy to przed urodzeniowy okres życia dziecka. W starożytnym Rzymie na dni targowe mówiono novendinae, ponieważ przypadały na każdy kolejny dziewiąty dzień. Hydra, mitologiczny potwór miała dziewięć głów. Styks okrążał piekło dziewięć razy. Wróżbici w zamierzchłych czasach rysowali magiczny krąg o średnicy dziewięciu stóp i przywoływali duchy zmarłych. Wróćmy jednak do źródeł numerologii. Jak powszechnie wiadomo, Pitagoras stworzył koncepcję opartą na stwierdzeniu, że liczby posiadają pewną magnetyczną siłę, oddziałującą na osobowość i zachowanie człowieka. Początkowo jego teoria znana była jedynie nielicznym, głównie w krajach Orientu. Dziś naszą wiedzę na ten temat znacznie wzbogaciły odkrycia takich naukowców jak dr.Jordan z instytutu Nauk Numerologicznych w Kalifornii, a także licznych badaczy - numerologów angielskich i amerykańskich.Dziewiątka najlepiej sprawdza się jako:filantrop, podróżnik, uzdrowiciel, humanista, kapłan, aktor, lekarzfluoryt kwarc dymny - sprzyjające liczbie 9 kamienieindygo - przyjazne dla liczby 9 kolory żona: 6+7+1+9+6+1=30=3Jeśli jesteś trójką, bierzesz życie jak leci, kochasz przyjemności i jesteś wiecznie młody duchem. Masz talent do wyrażania siebie w mowie i piśmie, a także na deskach scenicznych. Jesteś bardzo twórczy, ale zazwyczaj niepraktyczny. Marzysz o śmiałych przedsięwzięciach i lubisz planować z rozmachem, ale przy tym pragniesz zaszczepić piękno w każdej sytuacji. Obdarzony bystrym, sprawnym umysłem, łatwo się uczysz. Możesz osiągnąć niemal wszystko, czego tylko zapragniesz. Masz niesłychanie bujną wyobraźnię i z tego powodu może cię pociągać praca w przemyśle rozrywkowym, oferująca różnorodne możliwości oraz sukces finansowy.Sprawy uczuciowe - to osoby namiętne i żarliwie kochające. Cieszą się dużym powodzeniem u płci przeciwnej, ale dopóki nie spotkają swej drugiej połówki mogą latać z kwiatka na kwiatek. W stałych związkach są lojalne, delikatne i czułe. Trójka nie ma większych problemów w kontaktach z ludźmi, ale najlepiej będzie się rozumiała z 3 oraz 1, 5 i 9.Potrójność, liczba 3 albo Trójka poczytywana była przez wielu starożytnych filozofów za doskonałą. Pitagorejczycy wierzyli w istnienie trzech światów - Niższego, Wyższego, Najwyższego, a uczniowie Sokratesa i Platona wyznawali trzy wielkie zasady: Materię, Ideę, Boga. Za trzy wspaniałe zalety niezbędne do szczęśliwego pożycia małżeńskiego uważano: sprawiedliwość, hart ducha i rozwagę. Najważniejszym przykładem Trójki w religii chrześcijańskiej jest Trójca Święta. Pismo Święte mówi też o trzech mędrcach ze Wschodu, którzy przynoszą dary, o trzech archaniołach i trzech cnotach. Także pogańskie religie wyróżniają trójkę.Przestrzeń to nieskończony, nieograniczony obszar trójwymiarowy, a trzy stany czasowe to przeszłość, teraźniejszość i przyszłość. Istnieją trzy stany materii - stały, płynny i gazowy. Trójka reprezentuje pojmowanie i spełnianie, a jej symbolem jest trójkąt - figura utworzona z połączenia trzech punktów. Podobnie jak liczba 1, trójka uznawana jest za męską liczbę.Trójka najlepiej sprawdza się jako:artysta, mówca, pisarz, humorystaturkus granat - sprzyjające liczbie 3 kamienieniebieski fioletowy - przyjazne dla liczby 3 kolory  

Portret użytkownika ozyrys

Życząc Wam wyjątkowych

Życząc Wam wyjątkowych Świąt-przesyłam,jako rozważanie na tę cisze jaka w nas zapada :ROK BIAŁEGO RYTMICZNEGO MAGA  - 26.07.2011 – 25.07.2012 Rok duchowości wg tradycji starożytnych kultur.Budzenie świadomości wspólnej JEDNOŚCI.Przejście w ekstremalnie mistyczne wymiary. Czas porządków po mijającej epoce jeszcze się nie zakończył i to, co obnażył Czerwony Księżyc, to wszystko, co pilnie wymaga  korekty, w Roku Białego Maga domagać się będzie szczególnej troski. Czego nie da się ulepszyć, trzeba będzie ostatecznie zburzyć. Dla tych, którzy wykonali już niezbędną pracę duchową, budzą się szczytne nadzieje. Biały Mag - niekiedy z dowcipną lekkością  - popchnie nas we właściwym kierunku. Wszystko, o co zadbaliśmy w roku poprzednim, będzie teraz wzmocnione i uszlachetnione.  Świat - być może - stanie przed nami otworem, lecz musimy zachować czujność i rozwagę, gdyż praca duchowa – jak wspomniałam – nie jest jeszcze ukończona.  Musimy jeszcze wyzbyć się wielu iluzji. Trzeba osiągnąć wewnętrzną równowagę, maksymalnie szybko zharmonizować się z planetą Ziemią, obudzić naturalną duchowość i przyswoić  kosmiczne prawa. Będziemy zmuszeni wyzwolić się z pęt sztywnych ideologii wszędzie tam, gdzie przesłaniają nam Prawdę i łączność z wewnętrznym MAGIEM. CZAS kategorycznie wymaga gotowości zmierzenia się z potęgą własnego DUCHA i jego mocą. Na pewno więc postawi nas przed niejedną próbą, niejeden znajdzie się dosłownie „pod ścianą”. Trzeba będzie złamać dotychczasowe struktury myśli, gdyż fakt, że np. coś zawsze było „szare”  nie zabrania pragnąć i wierzyć, że stanie się wielobarwne.Musimy rozpoznać, że zdecydowanie stać nas na więcej, niż skłonni byliśmy przypuszczać.Już nie czekamy na cuda - spowodujemy je sami i każemy im się wydarzać. Zjawiska i rzeczy, uznawane dotąd za niezwykłe, mogą stać się normalnością. W tym roku musimy ostatecznie zerwać z przeszłością i rozprawić się z programami, które nie dopuszczają  do objawienia się prawdy serca. Jeśli uda nam się dostrzec, że MIŁOŚĆ jest najważniejszym faktorem naszego życia, władzę zdobędzie SERCE i będziemy mogli dokonać magii w naszym życiu.  - Tylko w ten sposób!Ważną rolę odegrają mądre kobiety - szamanki, kapłanki, terapeutki… (patrz: Nasza misja) Mężczyźni zmuszeni będą odwołać się do kobiecej strony swej natury; budzić subtelne uczucia i wzmacniać intuicję. Wspomagać nas będzie siła (czystego) serca, która pozwoli  pokonać STRACH, otworzyć się i ponownie uwierzyć w ludzi. Wielu z nas zechce wybaczyć wrogom i przemienić urazy w energię do realizacji własnych marzeń.  Doskonałą pomocą staną się moje rytuały w kamiennych kręgach i ceremonie ayahuaski. Matka Natura pomoże nam zjednoczyć w sobie przeciwieństwa oraz nauczy widzieć dalej i więcej, niż kiedykolwiek.  Wewnętrzny pokój otworzy przed nami nowe perspektywy.                                              Biały Mag sprzyja generalnie magom – ludziom, którzy przedkładają  mistrzostwo i stałe przyłącze do kosmicznej obfitości w miejsce fałszywych zabezpieczeń i przesadnej troski o jutro.  Osoby nadmiernie zabiegane w gromadzeniu dóbr materialnych poczują się z tą energią nieswojo, ale również oni mogą dostrzec nieprzemijalną potęgę MIŁOŚCI.Oczom wewnętrznego dziecka - otwartemu i kochającemu sercu Biały Mag objawi, że życie może troszczyć się o nas – nie odwrotnie.   STREFA CIENIABiały Mag z racji nadprzyrodzonych zdolności postrzegania rzeczy takimi, jakimi one są, posiada potężną siłę demaskowania wszystkiego, co nie znajduje współbrzmienia z ogólnym Wielkim Porządkiem. Bezlitośnie obnaży więc wszystko, co stanie w poprzek Wielkiego Planu. Wszelki opór przeciwko sile przemian może sprowokować  przykre I BARDZO PRZYKRE  doświadczenia. Wzrasta bowiem odpowiedzialność za pogwałcenie uniwersalnych praw Kosmosu, a tam, gdzie budzi się siła serca, rozum nie zawsze chce ustąpić. Prymitywne siły męskich ego (także w kobietach) mogą zaczęć się ostro  buntować, typowe będą gierki o władzę, manipulacje strachem, zmysł kontroli, hierarchie,  poniżanie człowieka przez człowieka, narzucanie obłąkańczych systemów wartości…   Transformacja wiedzie nas ku wzajemnemu poszanowaniu i ku wolności duchowej wszystkich istot. Nie ma już żadnych odstępstw ani taryfy ulgowej. Bezpośrednia konfrontacja z konsekwencjami własnych działań potrafi obudzić nawet zatwardziałe istoty.Dla niektórych może to być przykre.Natura już się z nami nie pieści. Może być równie okrutna jak to miało miejsce podczas trzęsień ziemi, tsunami…. Głęboko w środku każdy z nas sam decyduje, czy podążyć drogą wewnętrznych przemian czy ponownie zacząć od jaskiń.

Strony

Skomentuj

Filtered HTML

  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <blockquote> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd><img><h5>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.
  • Emotki będą zastępowane odpowiednimi ikonami.
  • Możesz cytować inne posty osadzając je w tagach [quote]

Plain text

  • Znaczniki HTML niedozwolone.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.
CAPTCHA
To pytanie sprawdza czy jesteś człowiekiem, aby zabezpieczyć witrynę przed spamem