Burza w Izraelu po słowach premiera Morawieckiego o "żydowskich zbrodniarzach"

Kategorie: 

Źródło: 123rf.com

Dożyliśmy czasów w których publiczne powiedzenie prawdy historycznej okazuje się być antysemityzmem i negowaniem Holokaustu. Taki los spotkał polskiego premiera Mateusza Morawieckiego, który atakowany na konferencji w Monachium przez izraelskiego dziennikarza powiedział, że byli nie tylko polscy kolaboranci wydający Żydów, ale też żydowscy kolaboranci i ukraińscy kolaboranci. Tego było za wiele dla społeczności żydowskiej, która zawyła z wściekłości.

 

Najnowsza polsko-żydowska awantura zaczęła się od prowokacyjnego pytania izraelskiego dziennikarza Ronena Bergmana, który pracuje dla The Washington PostNew York Times, czyli poczytnej żydowskiej gazety dla Amerykanów w stylu polskojęzycznej Gazety Wyborczej. Żydowski dziennikarz zadał premierowi pytanie o ustawę o IPN zakazującą szkalowania narodu polskiego.

 

Konkretnie chodziło mu o to czy mówiąc o tym, że Polacy wydali jego dziadków do Gestapo, a jego matka powiedziała, że już nigdy nie powie żadnego słowa po polsku, to wystarczający powód, aby go skazać za szkalowanie Polaków. Na to polski premier odpowiedział słusznie, że trzeba pamiętać o tym, że byli nie tylko polscy ale też żydowscy, rosyjscy i ukraińscy zbrodniarze. I ta odpowiedź, która jest całkowicie zgodna z prawdą historyczną wywołała ogólnoświatowy klangor oburzonych tymi słowami Żydów.

 

Pan Ronen Bergman, komentując odpowiedź premiera Morawieckiego udowodnił, że nie ma żadnej wiedzy w temacie na który się wypowiada stwierdzając, że niby kogo mieliby wydawać Żydzi? Swoje rodziny? Tak Panie Bergman, swoje rodziny też. Słynny Calek Perechodnik wydał na przykład nie tylko swoją żonę ale i córkę. Trudno jest go zresztą potępiać, bo otoczenie, w którym się znalazł nie sposób nazwać inaczej niż ekstremalnym.

 

Problem z żydowskim pojmowaniem Holokaustu polega na tym, że nie przyjmują oni do wiadomości żydowskiego udziału w zagładzie. Gdy ktokolwiek wspomina ten epizod historii spotyka go ostracyzm i atak. Dawanie świadectwa o zagładzie sprowadza się do fałszowana faktów o ile nie są one korzystne da nadludzi z narodu wybranego.

 

Doszliśmy do momentu, w którym trzeba się zastanowić czy zaprzeczanie zbrodniom Żydów kolaborujących ze sprawcami Holokaustu w sposób zorganizowany poprzez Judenraty, Judische Ordnungsdienst jak i poprzez żydowskich szmalcowników, jest już "kłamstwem oświęcimskim" czy po prostu niedozwoloną obecnie prawdą historyczną.

 

 

 

Ocena: 

5
Średnio: 4.2 (5 votes)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika Alteregosens

Burza w Nocniku...

Burza w Nocniku...

Kolejna odsłona Polskiej wersji “ false flag “.

W celu zalania medialnym szambem umsłów milonów Polaków.

Odciagajac ich od prawdziwych problemów.

Pytanie?

Co z ekonomia i zarobkami?

Budowa “Jedwabnego Szlaku”?

Współpracy z Rosja?

Świadczeniami emerytalnymi?

Przyjmowaniem imigrantów pod osłona “Dnia Młodzieży” prze Kościół....

Losy milionów Polaków imigrantów? I obywateli Ukrainy, którzy przybywaja do Polski i  będa to robić bowiem Rosja z dużym prawdopobieństwem jest ( ZMUSZONA/PROWOKOWANA) do inwazji...na Ukraine.. 

Widać temat Smolenska wzbudza już wymioty i silna perystaltyke jelit na, która jedynym antidotum jest pobyt w WC.

Portret użytkownika Max 1983

Masz absolutną racje .Po

Masz absolutną racje .Po pierwsze Pis zarządza przez konflikt.Odwraca uwagę od codziennych spraw wywołując kolejne wojenki ,dla prostaków typu Maximus czy jak tam jest temu błaznowi.Po drugie może to być realizacja wrogich Polsce ludzi .Co raz bardziej się izolujemy, a to postawi nas w bardzo niebezpiecznej sytuacji ,pod wieloma wzgledami.Komu na ewentualnym upadku Polski może zależeć i czyje interesy reprezentują "nasi"rzadzący to się można domyślac.Niestety tępy motłoch uwazający się za wielkich patriotów gra tak jak te wrogie Polsce siły sobie wymarzyły.Tytanic tonie, przy radosnych okrzykach tych głupców.

Świat to zło i powinien przestać istnieć.Ludzie większości to gnidy i życzę im tego samego.Bóg??A Boga mam w tym samym miejscu gdzie on ma mnie.

Portret użytkownika Akamai

A teraz o dzielnym premierze.

A teraz o dzielnym premierze.

Kiedy Żydzi podnieśli larum w sprawie ustawy o IPN, celowo zresztą uchwalonej w przeddzień rocznicy wyzwolenia KL Auschwitz, to politycy PiS byli przerażeni i zagubieni. Znacznie wyżsi rangą oficjele tłumaczyli się z zaistniałej sytuacji przed pochodzącą z Litwy izraelską ambasador. Premier Morawiecki błyskawicznie zareagował zobowiązując się do stworzenia specjalnej komisji, która wespół z izraelskimi braćmi miała ustalić ostateczną treść ustawy.  

Doradca prezydenta prof. Zybertowicz też głośno krytykował naszą niepoprawność polityczną.

Wszyscy pamiętamy tamte klimaty. 

Minęło kilka dni i sytuacja zaczęła się uspokajać. Wtedy nagle zmienił się sposób postrzegania tego problemu. Najpierw prof. Zybertowicz stwierdził. że nadwrażliwość Żydów wynika z faktu, że ich ziomale też byli szmalcownikami oraz bratobójcami. A oliwy do ognia dodał twierdząc, że odreagowują teraz mszcząc się na biednych Palestyńczykach.

Mistrzostwo świata ! Smile

Jeśli myślicie, że Zybertowicz jest taki odważny, i że była to jego własna inwencja twórcza, to jesteście w błędzie. I jeśli myślicie, że nie miał na taką wypowiedź przyzwolenia od naszych bliskowschodnich braci, to jesteście bardzo naiwni. 

Kropkę nad „i” postawił nasz dzielny premier, który zaczął wygłaszać podobne opinie, z tym że czynił to znacznie subtelniej. Najpierw zrobił to w Polsce, a potem w Berlinie. 

A więc skąd i dlaczego ta nagła zmiana ? 

Myślę, że tego sami się domyślicie.

the end

https://www.youtube.com/watch?v=JB4RMIWroMY

Prawda nas wyzwoli, 

Ale najpierw nas wku*wi.

 

Portret użytkownika Akamai

Dla tych mniej rozgarniętych

Dla tych mniej rozgarniętych i tych leniwych którzy czytają tylko tytuły. 

Nie krytykuję tego, że niektórzy politycy postanowili bronić Polski i Polaków. Bo mogę ich krytykować jedynie za sposób w jaki zagrali swoje role. 

Dla mnie są to tylko aktorzy, których obliguje dyscyplina partyjna (patrz. scenaruisz)

Wciąż powtarzam, że nie ma miejsca w dzisiejszym świecie dla niezależnych polityków. Choć oczywiście chodzi o to, by obywatel/wyborca/widz był święcie przekonany, że to polityk sam ułożył zdanie, które właśnie wypowiada.

Nic bardziej mylnego.

Przypomniał mi się przerażony Waldemar Pawlak w „Nocnej zmianie”, który wypowiada drżącym głosem zapodaną mu kwestię:

„wszystko jest pod kontrolą”

Jasne, że jest. Pytanie tylko pod czyją.

Prawda nas wyzwoli, 

Ale najpierw nas wku*wi.

 

Strony

Skomentuj