Według szwedzkich mediów w Norwegii Istnieje zorganizowany system dopingu w sportach zimowych

Kategorie: 

Źródło: youtube.com

Dziennikarz szwedzkiego kanału telewizyjnego SVT Hasse Svens, który tropi sportowców za przyjmowanie dopingu, wyraził przekonanie, że w Norwegii sportowcy regularnie biorą zakazane specyfiki pod kontrolą federacji narodowej. Takie rewelacje padają w przeddzień XXIII Zimowych Igrzysk Olimpijskich  w koreańskim Pjongczangu, gdzie Norwegowie mają chrapkę na wiele złotych medali.

Zdaniem Szwedów norweska federacja narciarska bierze udział w dopingu sportowców, a nawet koordynuje jego przyjmowanie załatwiając stosowne zgody FIS.

„Jest tylko kilku szwedzkich sportowców, którzy mają nieprawidłową morfologię krwi, więc nie można mówić o zorganizowanym systemie dopingu w naszym kraju. Dane norweskich zawodników wskazują na zorganizowany system dopingowy pod kontrolą federacji narodowej. Także w Rosji był państwowy system dopingowy, ale w Szwecji tak nie ma"- cytuje słowa Swens Expressen.

Jednak w dokumencie ujawnionym przez szwedzki kanał SVT stwierdza się, że prawie połowa wszystkich medali olimpijskich w szwedzkiej drużynie narodowej od 1992 roku została wygrana przez sportowców, którzy przyjmowali leki na astmę. Ale w tym przypadku Szwecja jest daleko za Norwegią, która przez ostatnie 26 lat zdobyła prawie 70% swoich nagród olimpijskich dzięki wysiłkom narciarzy astmatycznych.

 

Naukowcy ustalili, że stałe przyjmowanie leków na astmę oskrzelową stymuluje wzrost mięśni u ludzi. W tym samym czasie dopuszczalne dawki są dość wysokie - praktycznie i oficjalnie nikt nie potrzebuje maksymalnej ilości leków.

 

W 2016 roku norweski narciarz Martin Jonsrud Sundbu przyjmował przez dziesięć minut więcej preparatu niż dopuszczalna dzienna dawka. Ekspert WADA (World Anti-Doping Agency) Vibeke Baker zauważyła, że była to niesamowicie wysoka dawka. „Myślę, że jeśli zawodnik jest tak chory, potrzebuje leczenia i możesz zapomnieć o medalach w zawodach narciarskich" - wyraziła swoją opinię na ten temat Baker.

 

Doktor szwedzkiej drużyny narciarskiej, Per Andersson, nie podał dokładnej liczby zawodników zespołu przyjmującego leki na astmę, ale przyznał, że odsetek astmatyków wśród narciarzy jest znacznie wyższy niż w innych krajach. Jego zdaniem jest to spowodowane długim pobytem sportowców w górach. Andersson dodał, że wielu lekarzy szwedzkiej drużyny narodowej jest również zmuszonych do przyjmowania leków na astmę.

 

Znany duński naukowiec Morten Hostrup powiedział dziennikarzom, że po przyjęciu dużych dawek formoterolu, który jest stosowany w leczeniu astmy, zwiększa się siła i szybkość sprintu. W Norweskiej Federacji Narciarskiej, która była wielokrotnie krytykowana za wydawanie swoim sportowcom różnych leków na astmę, w tym formoterolu, podkreślono, że wyniki przeprowadzonych badań są zbyt rozmyte i nie można ich traktować jako instrukcji do działania.

 

Dyrektor naukowy WADA, Olivier Rabin, oszacował możliwość rewizji dopuszczalnych dawek leków:

„Po pierwsze, jesteśmy zainteresowani tego typu badaniami, ale nie zawsze wystarczają one do zrewidowania przepisów. Musimy być bardzo ostrożni, musimy znać wszystkie informacje, zanim coś zmienimy."

Andersson zapewnił z kolei, że szwedzki zespół narciarski stosuje maksymalne dopuszczalne dawki, która są znacznie niższa niż progi określone przez WADA.

 

 

Ocena: 

Średnio: 5 (1 vote)
Opublikował: tallinn
Portret użytkownika tallinn

Legendarny redaktor portali zmianynaziemi.pl oraz innemedium.pl znany ze swojego niekonwencjonalnego podejścia do poszukiwania tematów kontrowersyjnych i tajemniczych. Dodatkowo jest on wydawcą portali estonczycy.pl oraz tylkoprzyroda.pl gdzie realizuje swoje pasje związane z eksploracją wiadomości ze świata zwierząt


Komentarze

Skomentuj