W Anglii rodzice podają dzieciom wybielacz „aby wyleczyć autyzm”

Kategorie: 

Źródło: Internet

W związku ze wzmożonymi przypadkami "samoleczenia" dzieci za pomocą niebezpiecznego płynu władze brytyjskie biją na alarm. Nowy głupkowaty trend polega na "leczeniu" dzieci z autyzmu przy pomocy wybielacza – pomysł pochodzi od jednej z religijnych sekt z oddziałem w Los Angeles, założonej przez byłego scjentologa Jima Hambl'a, donosi Outer Places.

 

Rozwiązanie, które sekciarze oferują w leczeniu, składa się z chlorynu sodu i kwasu chlorowodorowego, z których powstaje wybielacz. Silna mieszanka może prowadzić do nudności, biegunki, odwodnienia organizmu, a nawet do śmierci.

 

Zaskakująco, formułę niebezpiecznej cieczy można kupić na brytyjskich stronach. Przepis został udostępniony na Facebooku! W sieci społecznej pojawiły się nawet grupy poświęcone temu rodzajowi "leczenia".

 

Mamy, stosujące taką metodę „terapii”, twierdzą, że dzieci naprawdę pozbyły się "pasożytów", które ich zdaniem są przyczyną autyzmu. W Wielkiej Brytanii władze martwią się o częste używanie niebezpiecznego specyfiku, a policja brytyjska już rozpoczęła dochodzenie w sprawie.

 

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
Opublikował: tallinn
Portret użytkownika tallinn

Legendarny redaktor portali zmianynaziemi.pl oraz innemedium.pl znany ze swojego niekonwencjonalnego podejścia do poszukiwania tematów kontrowersyjnych i tajemniczych. Dodatkowo jest on wydawcą portali estonczycy.pl oraz tylkoprzyroda.pl gdzie realizuje swoje pasje związane z eksploracją wiadomości ze świata zwierząt


Komentarze

Portret użytkownika realista2

hmm, artykuł do końca źle

hmm, artykuł do końca źle przetłumaczony i nie dokończony. Rodzicie łapią się wszystkiego, prawda jest taka że przy autyzmie pasożyty mają dużo łatwiej sie zagnieździć i ich pozbycie daje pozytywne efekty u dzieci więc nie dziwie sie rodzicom, ale fakt że można to zrobić naturalnie i o niebo lepiej to druga sprawa.

Portret użytkownika @156

Stosowałem ten mms. Niezłły

Stosowałem ten mms. Niezłły środek, ale dla mnie ma zasadniczą wadę.
Jest ochydny w smaku i i cuchnący. Od samego zapachu robiło mi się niedobrze.

Osobiście uważam, że lepsza jest nafta, ale również ma wadę. Śmierdzi dla otoczenia
bo samemu prawie się nie czuje.
Chętnie bym do niej wrócił, ale musiałbym być sam, aby nikogo nie drażnić zapachem

 

Strony

Skomentuj