Inwestorzy zasugerowali firmie Apple, że powinno się zaprojektować oprogramowanie, które ogranicza czas korzystania ze smartfonów przez dzieci i młodzież.

Pismo w sprawie aplikacji ograniczającej czas korzystania z telefonu zostało wysłane w ten weekend do producenta iPhone'a. Pomysł blokady telefonów używanych przez dzieci został przyjęty z entuzjazmem przez naukowców badających wykorzystanie technologii przez najmłodszych.

Firmy Jana Partners i California State Teachers’ Retirement System (CalSTRS) wezwały Apple do rozważenia wpływu nadmiernego korzystania ze smartfonów na zdrowie psychiczne młodych ludzi. W liście wskazano na liczne badania sugerujące, że nadmierne korzystanie z telefonu może negatywnie wpływać na zdolność koncentracji oraz powodować problemy ze snem. W dokumencie wspomniano również o tym, że używanie mediów społecznościowych może destrukcyjnie wpłynąć poczucie własnej wartości.

Obie firmy uważają, że jeśli Apple nie rozwiąże rosnących obaw dotyczących korzystania z smartfonów, jego wartość giełdowa i ogólna reputacja mogą ucierpieć. Według raportu agencji Reuters, połowa amerykańskich nastolatków uważa, że ​​są uzależnieni od telefonu.

Sonia Livingstone, profesor psychologii społecznej w London School of Economics, powiedziała, że ​​głos inwestorów w tej sprawie jest bardzo pożądaną rzeczą. Livingstone dodała, że w kwestii smartfonów ​​musi zaistnieć dialog pomiędzy producentami urządzeń, szefami portali społecznościowych oraz dostawcami usług internetowych.

Apple oraz innym producentom urządzeń zasugerowano również inne rozwiązanie. Polegałoby ono na wyłączaniu wszystkich powiadomień na smartfonach oraz wyświetlaniu przypomnień, które zachęcały młodzież do robienia sobie przerwy długim okresie używania smartfona. Na chwilę obecną Apple nie wydało żadnego komentarza dotyczącego sprawy.