Związkowcy chcą zakazu handlu w niedzielę również w Internecie!

Kategorie: 

Źródło: 123rf.com

Wydawało się już, że pomysł zakazu handlu w niedzielę po prostu jest wystarczająco antywolnościowy i głupi, ale dowiedzieliśmy się właśnie, że może być znacznie głupiej. Najnowszy pomysł przedstawicieli związków zawodowych NSZZ Solidarność zakłada rozszerzenie zakazu handlu w niedziele również na sklepy internetowe!

 

Gdy zakaz handlu w niedzielę wprowadzono na terenie bratnich Węgier, okazało się, że handel, który miał się odbyć w niedzielę,w naturalny sposób przeniósł się do internetu. Premier Viktor Orban ostatecznie tam skapitulował i wycofał szkodliwą ustawę zakazującą handlu w niedzielę, ponieważ zrozumiał, że okazała się być fikcją, a ludzie, którzy chcieli zrobić zakupy, robili je tylko przez internet. Centra dystrybucji i tak dostarczały im towary mimo nakazów zaprzestania tego przez państwo. To tak właśnie działa wolny rynek, który mógł się tam objawić właśnie dzięki istnieniu internetu.

To dlatego w Polsce przeciwnicy wolnego rynku i wolności gospodarczej, reprezentowani przez tak zwanych "związkowców", zaczęli postulować również zakaz handlu w sklepach internetowych i to w każdą niedzielę! Nikt nie wie jednak jak miałoby to wyglądać. Czy ktoś ma zamiar po prostu tego dnia wyłączać internet? Jeśli okaże się, że będzie to w jaki sposób egzekwowane tylko w Polsce i względem polskich sklepów internetowych oraz platform aukcyjnych, to oznacza to przecież, że ten ruch przeniesie się za granicę, na przykład na platformę eBay zamiast na Allegro. 

 

Regulacyjne szaleństwo wydaje się nie mieć końca. NIestety jedne głupie przepisy pociągają za sobą kolejne. Przypomina to fatalną reakcję łańcuchową głupoty. Niestety wygląda na to, że ludzie godzą się na to i po prostu bezrefleksyjnie poddają się kolejnym zakazom i nakazom. To dodaje wiatru w żagle naszym "regulatorom" więc możemy liczyć jeszcze na dużo inwencji w zakresie znajdowania kolejnych sposobów ograniczania wolności osobistej. 

 

 

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika znawca

Ciekawe co ten socjalistyczny

Ciekawe co ten socjalistyczny 'trójkąt zmowy' tj. :

PiS/Związki Zawodowe/Kościół - jak widać, również hierarchowie kościoła katolickiego

... wymyśli, może zakaz mszy w niedzielę Smile ?

Tyle Smile - na temat dogmatów. Jest to nadgorliwość ideologiczna, frazesy, czyli decyzja 'środowiska' nie jest poparta autentycznośćią np. rzeczywistym zaangażowaniem religijnym. Zresztą ludzie takiej nadgorliowości religijnej w Polsce nie przejawiają/nie chodzą na msze, nie kwestionują katolicyzmu/ale z nadgorliwościa religinją nie chcą mieć nic do czyniewnia.

O skutkach ekonomicznych zakazu handlu w niedzielę (nie tylko w internecie ale w ogóle) nie trzeba pisać zdrowym umysłowo ludziom, przecież jak ktoś "wierzy"  - to nie ma szans aby osoba taka rezygnowała z dogmatów na rzecz pracy w niedzielę. Wystarczyłoby zadać pytanie w niedzielę do kapłana w kościele typu : A co Pan/Ksiądz-? tu robi ? 

Odpowie, że świadczy posługę (nie sprzedaż, czy usługę, a posługę). No więc jeśli świadczy kapłan posługę tzn. że równie dobrze można to podciąnąć pod termin : znamiona pracy, nie ? Smile

CZUBKOLAND Kaczyńskiego/PiS na który nie powinno się normalne społeczeństwo godzić !       ... Tam ... na Wiejskiej w Sejmie, niech sobie tak wymyślą, żeby średni/miesięczny koszt utrzymania parlamentarzysty wynosił - powiedzmy 8 tyś PLN, a nie od 25 do 30 tyś PLN. 

Ten szef Związkowców Solidarności to widać przecież, że to kretyn jest. Skoro związek twierdzi, że broni praw pracowniczych - to niech związek pracownikom supermaretów wywalczy godziwe nadgodziny za pracę w niedzielę. Pracę mają ciulową i musza być ciągle do dyspozycji firmy ale nie można wszystkim kłód pod nogi rzucać tylko dlatego, że OD BALCEROWICZA aż do DZISIAJ  każdy polski Sejm robił tak, by właściciel supermarketu nie tylko nigdy nie zapłacił podatków ale by zawsze miał w dupie prawa pracownicze, czy przepisy BHP. To są polityczne persony, a nie szefowie związków zawodowych - PiS od władzy należy przegonić !

System wolnorynkowy NATO to nie jest gospodarka centralnie planowana ZSRR. W porównaniu do obydwu modeli, sozialstaat EU nigdy nie był i dalej nie jest zdolny do bycia geopolityczną potęgą.

Portret użytkownika b@ron

jak pracujesz w niedzielę to

jak pracujesz w niedzielę to mają ci dzień oddać w tygodniu i każdy sąd pracy ci to potwierdzi a więc tak czy owak bedziesz miał wolne ... dlaczego ateista ma czcić niedziele bo tak głosi jakaś religia? nikt nikogo nie zmusza do zakupów w ten dzień ... jak jest ktoś wierzący nie musi robić wtedy zakupów, ale to nie powód by sklepy były zamknięte

W DYSKUSJI WYRAŻAM WŁASNE POGLĄDY KTÓRE NIE MAJĄ NA CELU NIKOGO OBRAZIĆ ,TYM NIEMNIEJ OBRAŻALSKIM WSTĘP DO DYSKUSJI SUROWO ZABRONIONY !!!

Portret użytkownika znawca

No to "jak się należy" - to

No to "jak się należy" - to niech nie idzie w niedzielę Smile ... o co Ci chodzi ? Bo tu nie o światopoglądy się rozchodzi, tylko o bezlitosne tępienie socjalizmu w gospodarce, prawda ?

Debilem jest każdy - kto uważa tego typu zakazy za coś pożytecznego, przykłady :

1. student nie dorobi w weekend (a może to sobota powinna być dniem Świętym w Piśmie ?)

2. pracownik o niskich kwalifikacjach nie dorobi w drugiej robocie w weekend

3. nie zarobi mikroprzedsiębiorca ani jako przedsiębiorca - ani jako pracownik. A wiesz kiedy zarabia mikroprzedsiębiorca jako pracownik ? Wtedy jak w piątek po południu, czyli w weekend kończy pracę u kogoś i zaczyną u siebie - tak, takim jak ty trzeba tłumaczyś życiowe sprawy

4. nie dorobią specjaliści ... np. przy realizacji innego projektu - ludzie, którzy nieźle zarabiają też mogą chcieć zarabiać jeszcze więcej, prawda ? Jak zakażą handlu w niedzielę - czyli jak już "nowego rodzaju Żabce" - czy innym sieciom nie będzie się opłacać "dalsza ekspansja" - czyli zatrudnianie kolejnych osób, to nie zarobią nawet spece od komputerów, choćby z racji tego, że nie będzie opłacalna "dalsza ekspansja" (i po co takiemu zlecać robotę np. w środę) - a więc socjalizm ZAWSZE - NA RÓŻNE sposoby POWODUJE rzesze gołodupców/biedę i oczywiście cofanie się w rozwoju.

Ja Ci powiem kto będzie zachwycony tym pomysłem zakazu handlu w niedzielę. Tym czymś są masy elektoratu Prawa i Sprawiedliwości - ludzie z produkcji przemysłowej i ... też z supermarketów, prawda Smile ? Czy ten czub, co się mianował na szefa tej partii zamierza też wstrzymać produkcję przemysłową w Polsce ? A praca czterobrygadowa, czy 3 zmianowa to nie przelewki, roboty w huk, także w niedziele ... jest to również ostry ZAPIER*OL - bez poszanowania praw pracowniczych, i z pensją "nijaką" - do tego wypadki w pracy.

Tak więc pitolenie o "dniu wolnym obowiązkowym" pozostaw w rozmowie z PĆIMIEM DOLNYM ale nie ze mną - no czy ludzie pracujący w przemyśle nie mogą mieć prawa do wolnego w niedzielę ? I czy praca w supermarkecie może być ryzykowna, np. coś spadnie na kogoś albo przygniecie. 

Więc definiowanie "obowiązku dnia wolnego" jest zależne od konkretnego porównania. Ja proponowałbym takie ... Smile :

1. samiec ... Smile ... wyborca PiS, może iść do pracy w fabryce w niedzielę ...

2. a kobieta, też wyborca PiS ... już nie może iść do pracy w sklepie ... Sad

Zakaz handlu w niedzielę to "widzimisię" partii, która akurat właśnie rządzi. Nie można się godzić na kogoś poglądy/takie oderwane od rzeczywistości. I powtórzę - parlamentarzyści "mają się zawsze świetnie" - a więc pajacom z Sejmu tym bardziej nie wolno przyklaskiwać na ich widzimisi ę, czyli na partyjny dogmatyzm - w normalnym kraju to jest tak, że partie rządzą, a nie realizują swoich poglądów, światopoglądów, myślenia abstrakcyjnego - jak kto woli.

System wolnorynkowy NATO to nie jest gospodarka centralnie planowana ZSRR. W porównaniu do obydwu modeli, sozialstaat EU nigdy nie był i dalej nie jest zdolny do bycia geopolityczną potęgą.

Portret użytkownika Logiczna logika

To właśnie wina demokracji,

To właśnie wina demokracji, systemu opartego na społecznym darwiniźmie w którym uważa się że byle kto z tłumu może być królem, prezydentem, premierem, byle kto może pełnić najwyższe funkcje państwowe i cały kraj miałby nie mieć z tego tytułu kłopotów ?

Portret użytkownika znawca

bez "akademickich dyrdymałów"

bez "akademickich dyrdymałów" - proszę się jednoznacznie wypowiedzieć nt. zakazu handlu w niedzielę  (i również w internecie) - albo proszę opuścić forum (w każdym razie, ja bym sobie nie życzył w w/w przypadku dalszej dyskusji z Panen/Panią).

Swoją drogą - "od strony akademickiej", przykład :

1. dyktator - lub system autorytarny - wprowadza zakaz handlu w niedzielę. Mało tego, wszystko dzieje się w państwie libertariańskim (takim bardzo - bardzo wolnorynkowym). Pytanie - czy to jest kretyn ? (tak - w takim wypadku - taka władza to też idioci).

P.S. 

Społeczeństwo rząda rządów ! - a nie 'profesorków' na urzędzie - miejsce profesorów jest na uczelni, a nie w Sejmie ! Czy to naprawdę jest wynik tzw. systemu/demokracji ? Nie ... to są - powtórzę - 'widzimi się' rządzących - a konkretnie to JEDNOSTKI, a nie SYSTEMU.

System wolnorynkowy NATO to nie jest gospodarka centralnie planowana ZSRR. W porównaniu do obydwu modeli, sozialstaat EU nigdy nie był i dalej nie jest zdolny do bycia geopolityczną potęgą.

Portret użytkownika Ractaros96

Związkowcy chyba nie mają

Związkowcy chyba nie mają pojęcia jak się odbywają zakupy w Internecie. W sobotę i w niedzielę możesz sobie co najwyżej złożyć zamówienie i je z góry opłacić, ale do wysyłki i tak dojdzie najwcześniej w poniedziałek, bo w weekend kurierzy mają wolne. Poza tym złożenie zamówienia przez Internet trwa o wiele krócej niż pójście do sklepu, znalezienie czegoś i kupno.

Jeśli przez zakaz handlu w niedzielę przeniesie się on do Internetu to super. Ludzie nie będą tracić czasu i kasy na paliwo, aby udać się do sklepu czy galerii handlowej.

"Trudności materialne nigdy nie powinny być przeszkodą na drodze rozwoju człowieka" - Moje własne słowa

Portret użytkownika inzynier magister

Jeśli chodzi o zakupy

Jeśli chodzi o zakupy internetowe w dużych supermarkietach typu lidle i inne oszołomy to bardzo dobrze ! już od 25 lat wyciągająz polski kasę bez płacenia podatków i traktują pracowników jak chołotę ! PiS powinien zamknąć sprzedaż w niedziele wszsytko co ma związek z siecią zachodnich markietów !!! i chyba o to chodzi 

Ojcem Mieszka był, według niego, Siemomysł, dziadem Lestek, a pradziadem Siemowit. Z pierwszą żoną, Dobrawą, miał Mieszko syna Bolesława i córkę.

Portret użytkownika Stasiu Kolasa

-prawidłowo-jestem za , bo

-prawidłowo-jestem za , bo ludzie się przyzwyczaili ,żeby w niedziele po marketach biegać, wiekszość nie uzmysławia sobie nawet że finansują obcy kapitał i pieniądze które wyjeżdżaja z polski a także niedzielną pracę rodaków,zamiast spędzania czasu z rodziną

Portret użytkownika daroo

Niech t.zw. Solidarność

Niech t.zw. Solidarność zajmie się czymś ważnym zamiast wtrącać się w życie prywatne ludzi których nawet nie znają .Jeśli mam ochotę pohandlować w niedzielę to jest to mój wybór i wara im od tego

Portret użytkownika Mirosław Pawłowski

Bo my żyjemy po to aby

Bo my żyjemy po to aby pracować, pracować, pracować potem kupować, kupować i kupować. Po to są ludzie potrzebni aby produkować i kupować. Równouprawnienie kobiet dało nowe ręce do pracy. Dzieci do przedszkola - tam je pobudzą seksualnie, Nowe pokolenie będzie pracowało i zaspokajało swoją rozbudzoną seksualność na różne sposoby. Jeśli ktoś myśli, że pracuje po to aby żyć - no to jest w błędzie. Żyje po to aby pracować i konsumować. W niehandlową niedzielę nie będzie wiadomo co zrobić z czasem. Bo już nikt nie umie rozmawiać z mężem, dzieckiem. Bycie ze sobą staje się trudniejsze. Zamiast w niedzielę biec do centrum handlowego, czy w internecie kupować, kupować, kupować, warto pomyśleć:  Jaki jest cel mojego życia? Po co żyję? Bez odpowiedzi na te pytania nie można wyjść z labiryntu w jaki nas pakują zwolennicy rządu światowego.

Portret użytkownika nel35

Niektórzy nie mają już takiej

Niektórzy nie mają już takiej świadomości, nie znają życia bez galerii handlowych. Ja pamiętam wolne soboty. Wolne dni spędzało się na lonie natury, a nie w sklepie. Są kraje, w których w niedzielę nie zrobi się zakupów i nikt nie pyskuje.

Strony

Skomentuj