Kosmiczny naród Asgardia posiada już swojego pierwszego sztucznego satelitę

Kategorie: 

Źródło: asgardia.space

Pierwszy niezależny kosmiczny kraj, Asgardia, wzbogacił się o nowego satelitę. Jest to niewielkie pudełko ważące raptem kilka kilo i zawierające niezbyt pojemny dysk twardy, ale stanowi symboliczne rozpoczęcie projektu, którego celem jest stworzenie stacji kosmicznej, która będzie jednocześnie państwem funkcjonującym w kosmosie i niezależnym od krajów znajdujących się na ziemi.

 

Nazwa Asgardia wywodzi się z nordyckiej mitologii i określa właśnie niebiańskie miasto, w którym zamieszkiwali "bogowie". W założeniu Asgardia ma być czymś w rodzaju strefy bezcłowej. Według osób które są zaangażowane w ten projekt, Asgardia ma oferować niezależną platformę wymiany handlowej, wolną od ograniczeń praw typowych dla krajów lądowych.

Pierwszy satelita Asgardii  nazywa się oczywiście Asgardia-1 i został wystrzelony na orbitę okołoziemska na pokładzie rakiety ATK Antares.  Stało się to przy okazji transportu zaopatrzenia na międzynarodową stację kosmiczną realizowanego w ramach umowy z amerykańską agencją NASA.

Co prawda mikro-satelita wielkości niewielkiego pudełka nie jest czymś imponującym, ale pomysłodawcy założenia Asgardii są dumni z tego, że zaledwie 13 miesięcy po ich deklaracji powołania kosmicznego narodu,  udało im się wynieść w kosmos satelitę, który reprezentuje ich nowe terytorium. Rzeczywiście trzeba przyznać, że formalnie Asgardia rzeczywiście znalazła się w kosmosie zgodnie z zapowiedziami. Czas teraz na kolejny krok w celu realizacji tego śmiałego projektu.

 

 

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika xxxx

Po co mi fotka jakiejś

Po co mi fotka jakiejś skrzyneczki? Ja chcę zobaczyć fotkę satelity zrobioną przez innego satelitę. Przecież jest ich tysiące tam gdzieś w przestrzeni.  Ze streamingu z ISS jakoś jeszcze nie zauwazyłem ani jednego. Aż dziwne, że się ze sobą nie zderzają.

Strony

Skomentuj