Badania sprzed 50 lat ujawniają, że cukier jest szkodliwy dla zdrowia i wywołuje raka

Kategorie: 

Źródło: Flickr/Uwe Hermann/CC BY-SA 2.0

Cały czas przekonujemy się jak niebezpieczny dla naszego zdrowia może być cukier. Jest to wszechobecna substancja, która potrafi uzależniać jak narkotyki i nie pozostaje oczywiście bez wpływu na nasz organizm. Dzięki niedawnym badaniom dowiedzieliśmy się, że nadmiar cukru w naszej diecie stymuluje wzrost raka i zwiększa jego agresywność.

 

Od przynajmniej kilku lat oficjalnie mówi się o zatajaniu badań naukowych, które stawiają cukier w złym świetle. Przemysł cukierniczy opłacał naukowców i liczne organizacje prozdrowotne, aby cukier przedstawiany był wyłącznie jako zdrowa substancja rzekomo nieszkodliwa w nadmiarowych ilościach. Najnowsze odkrycie pokazuje, że już 50 lat temu zatajano niewygodne wyniki badań.

 

Naukowcy z Kalifornijskiego Uniwersytetu w San Francisco ujawnili treść wyników badań prowadzonych w latach 60. poprzedniego wieku. Projekt 259 na zlecenie lobby cukrowego miał sprawdzić wpływ diety wysokocukrowej na zdrowie szczurów. Szczegóły nigdy nie ujrzały światła dziennego z prostej przyczyny - naukowcy ustalili, że nadmiar cukru powoduje choroby serca i zwiększa ryzyko rozwoju raka pęcherza.

 

Badania opublikowane na łamach PLOS Biology dokumentują kolejny przypadek manipulowania wynikami badań naukowych. Jest to kolejny dowód na to, że cukier może być bardzo niebezpieczny w nadmiarze, dlatego należy kontrolować jego spożycie. Sytuacja pokazuje również, że przekupieni naukowcy są w stanie przygotować dowolny raport w zależności od tego kto płaci za badania. W ten właśnie sposób płacono im za "wybielanie" cukru i demonizowanie tłuszczu.

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (2 votes)
Opublikował: John Moll
Portret użytkownika John Moll

Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu


Komentarze

Portret użytkownika lipka

Cukier rafinowany, sól

Cukier rafinowany, sól warzona, mleko w proszku, kolorowe napoje... są niezdrowe, do tego dochodzą inne związki chemiczne, które łącząc się ze sobą tworzą kolejne związki, których właściwości nawet trudno poznać. Królową nauk jest chemia a reszta nauk to jej pomocnicy.

Portret użytkownika pilippek

<lol2> pogódź się z faktem ze

<lol2> pogódź się z faktem ze to nie tylko slodziki a zwykly cukier, ktory jemy w ciągu roku w dziesiątkach jak nie setkach kilogramów ;) 

a dla znz brawo za odkrycie roku xd czegoś co jest wiadome od lat Biggrin cukier uzależnia, sprobujcie sobie teraz odstawić cukier i ograniczyc go do minimum, dajcie znac jak sie bedziecie czuć po 2-3 dniach.

Portret użytkownika spacepol

Trochę bzdury piszesz bo nie

Trochę bzdury piszesz bo nie używałem cukru przez kilka miesięcy z zupełnie innych powodów niż cukrzyca. Nie miałem ŻADNYCH objawów odstawienia cukru. Bzdety. Całe nasze pokolenia jadły i piły tony cukru i miały się dobrze. Znałem w moim dzieciństwie JEDNĄ osobę chorą na cukrzycę. Dziś znam pięć młodych(!) osób z cukrzycą. Dziwne co nie?  Nasze babcie i prababcie dziadkowie i pradziadkowie ich znajomi, całe rodziny...itd. I NIC. My mamy spaprane jedzenie niczym w "Skrzydełko czy nóżka" "sztuczne" warzywa i owoce. (wiecie, że kwiaty kiedyś przepięknie i mocno pachniały!!!???) To jest przyczyna dzisiejszych dolegliwości! Nie cukier czy sól albo inne coś co wymyślają kretyni dla zaspokojenia swoich dziwnych i podejrzanych potrzeb. No cóż, kto by jadł słodzik? Paskuctwo, cierpkie, ochydne? Jedynie biedni cukrzycy. Nie mają wyjścia. Ale czy z cukrzyków da się wyżyć? NIe. Więc co? Zarazić innych? No jak? Nie da się. No to trzeba wmówić społeczeństwu, że cukier to trucizna i już olbrzymia kasa leci. Łatwo, bowiem cukier ma 'dużą zawartość cukru w cukrze". Ale nie on jest przyczyną chorób. Jest jedynie zapalnikiem. Sprawdzcie co jecie poza cukrem i wszystko stanie się jasne. A tych wszystkich paskudztw nie jedli nasi rodzice i dziadkowie! Nasi (!) Wink mam 50 lat! Mam porównanie :) 

Portret użytkownika Arya

Zrobiono kiedyś doświadczenie

Zrobiono kiedyś doświadczenie na szczurach. Najpierw podawano szczurom wodę z kokainą. Potem szczury miały do wyboru wodę z kokaina i wodę z cukrem. 9 szczurów na 10 wybierało wodę z cukrem. Wniosek: cukier uzależnia bardziej od kokainy.

Teraz do tych co piszą, że dzieciom potrzebny jest cukier. Tak to prawda, ale nie cukier rafinowany. Dzieci powinny jeść owoce, bo w nich cukier występuje w naturalnej i przyswajalnej przez organizm postaci.

A dlaczego w ogóle cukier jest dodawany do róznych produktów? Ano dlatego, że bez cukru po prostu te produkty by nam nie smakowały-są to w wiekszości produkty sztuczne i bez dodatku cukru.... Sprawdźcie sobie na etykietach róznych produktów czy zawierają cukier. Ja na przykład lubię sos czosnkowy z Winiar, ale oczywiście i on zawiera cukier. Po co do sosu czosnkowego dodawany jest cukier? Ano bez niego nie byłoby takiego smaku-to by było niesmaczne.

W 1990 roku Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) ustaliła bezpieczne dawki spożycia cukru na poziomie 70 gram dla mężczyzn i 50 gram dla kobiet dziennie. Jednak ostatnio lekarze uznali, że te wartości są mocno przesadzone!

Naukowcy z Newcastle University poinformowali, że udało im się ustalić maksymalną dzienną dawkę cukru, jaką człowiek może spożyć, żeby uniknąć problemów zdrowotnych. Według nich, dzienne spożycie cukru nie powinno przekraczać 5 łyżeczek - co stanowi ok. 30 gramów! Trzymanie się tej dawki nie tylko ma poprawić stan serca, ale i ochronić przed cukrzycą i próchnicą.

W 2 litrowej butelce coca-coli jest 212 gram cukru. Znam osoby co dziennie piją dwa litry coli. Ile razy mają przekroczoną normę spożycia cukru na dobę? Może lepiej tego nie wiedzieć.

I jeszcze ciekawostka. Średnio co 13 lat człowiek spożywa tonę cukru. Jak organizm ma sobie z tym poradzić?

 

Wszyscy zmierzamy w tym samym kierunku-z powrotem do Źródła.

Portret użytkownika SurvivorMan

Te wszystkie badania są

Te wszystkie badania są czasem ciekawe... Ale rzeczywistość to rzeczywistość...
Moja babcia (i zapewne nie tylko moja), nie jest w stanie tygodnia przeżyć bez pieczonego domowego ciasta...
Naukowcy straszą mlekiem... Ona popija to ciasto mlekiem na kolację, od kilkudziesięciu lat...
Straszą smażonymi potrawami... Babcia oczywiście ma to gdzieś i smażone kotlety czy odgrzewane za pomocą smażenia gołąbki czy pierogi, wcina po 5 razy w tygodniu!!!
Straszą glutenem: Chleb i potrawy mączne u niej są na porządku dziennym!!! Smalec i masło także!!!

I teraz pytanie: Polskie babcie to supermenki, czy cos jest nie tak z tymi wszystkimi "naukowcami"???
 

DBAJ O SWÓJ NÓŻ! Nigdy nie wiadomo kiedy uratuje Ci życie!

Portret użytkownika Demiurg

Wiesz, moj dziadek palil od

Wiesz, moj dziadek palil od 16 do 89 roku zycia. I co, fajki sa zdrowe? Jakbys nie zrozumial - Twoja babcia to za mala dana statystyczna!! Poza tym  - Twoja babcia nie siedzi i nie siedziala caly dzien z wlepionymi oczyma w smartfon, jadla zarcie bez chemii i nie byly to caly czas slodycze czy lody, coli tez nie pila codziennie, no i troche sie pewnie  jednak ruszala wiecej niz dzisiaj ruszja sie mlodzi!!

Portret użytkownika John Moll

Jak jest? Nie chciałbyś znać

Jak jest? Nie chciałbyś znać mojego przypadku, a nie mam zamiaru się ujawniać i pisać o sobie.

Przypuszczam, że problemy zdrowotne przekazywane są z pokolenia na pokolenie i stają się coraz poważniejsze. Nasze babcie i nasi dziadkowie byli zdrowsi od nas, a my zapewne i tak jesteśmy zdrowsi od następnej generacji. Żadna nowość, ale ludzie chyba zapominają.

Portret użytkownika sceptyyk

Mosz recht. Ludzie którzy się

Mosz recht. Ludzie którzy się rodzili do lat pięćdziesiątych ubiegłego stulecia, podlegali selekcji naturalnej - słabszy umierał... A to skutkowało zdrową i silną populacją. Wraz z postępem pediatrii, śmiertelność wśród noworodków i dzieci spadła, a to skutkuje coraz słabszą i mniej odporną populacją...  Brutalne ale prawdziwe.  Pozdrówka  Smile

Strony

Skomentuj