Arabia Saudyjska i Izrael mogą wywołać nową wojnę z Iranem

Kategorie: 

Źródło: 123rf.com

Wszystko wskazuje na to, że na Bliskim Wschodzie rozpoczyna się swoiste Grand Finale, przypominający ostatnie chwile sondy Cassini. Tak jak ona rozbiła się o powierzchnię Saturna tak wkrótce na Bliskim Wschodzie rozbiją się o siebie dwie potęgi - Iran i Arabia Saudyjska. Kto okaże się w tej rozgrywce Saturnem a kto maleńką sondą? Czas pokaże.

 

Obie strony konfliktu podpalają region starając się ograniczyć wpływy i możliwości przeciwnika. Ten wieloletni konflikt jest o wiele bardziej skomplikowany od gry w szachy. Po jednej stronie jest szyicki Iran, który posiada większych i pomniejszych sojuszników na Bliskim Wschodzie i na świecie - są to Irak, Syria, Turcja, Palestyna, Rosja i Chiny. Jednak sunnicka Arabia Saudyjska i Izrael nie są osamotnione - znaczące wsparcie otrzymują głównie od Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych.

W powyższym zestawieniu świadomie pominięty został Liban. W tym kraju próbuje się utrzymać równowagę wpływów irańskich, izraelskich i saudyjskich. Dlatego gdy libański premier uciekł do Arabii Saudyjskiej obawiając się zamachu na jego życie Izrael stwierdził, że Liban został przejęty przez Iran. Operuje tam zresztą potężny szyicki ruch zbrojny Hezbollah, który posiada własną armię, artylerię, siły rakietowe i specjalizuje się w walkach partyzanckich.

Źródło: Flickr/yeowatzup/CC BY 2.0

Obecnie na Bliskim Wschodzie ewidentnie widać przygotowania do kolejnej wielkiej wojny. Arabia Saudyjska próbuje wyjść z kryzysu i ma tego dokonać następca tronu Muhammad ibn Salman, który prędzej czy później zostanie ogłoszony nowym królem. Tamtejsze społeczeństwo zdaje sobie sprawę z tego, że królestwo Saudów przegrywa z Iranem praktycznie na każdym froncie - poniesiono totalną porażkę w Syrii i Iraku, zaś kampania zbrojna w Jemenie okazała się wyjątkowo nieskuteczna. Teraz zaczęto oskarżać Iran o zamach bombowy w Bahrajnie i chęć rozszerzenia swoich wpływów w Libanie.

 

Tymczasem Izrael również przygotowuje się do jakiegoś wielkiego wydarzenia. Ostatnio zorganizował wielkie manewry wojskowe z udziałem wielu państw świata, w tym Polski, a teraz rozmieszczono dodatkowe systemy obrony powietrznej Żelazna Kopuła. W tym samym czasie Izrael jest mocno poirytowany tym co dzieje się w Syrii - mimo wojny, Iran stał się jeszcze potężniejszy i zakłada nowe bazy wojskowe. Jedna z nich powstaje w Damaszku. Irańskie bojówki stacjonują kilkanaście kilometrów od granicy z Izraelem za pozwoleniem Rosji.

Wygląda na to, że Arabia Saudyjska i Izrael chcą wywołać kolejną wojnę pośrednią z Iranem. Nowy konflikt może wybuchnąć w Libanie a na celownik zostanie wtedy wzięty Hezbollah. Nie jest jednak wykluczone, że Izrael dokona inwazji na Syrię, aby zlikwidować obecność Iranu w pobliżu swoich granic. Bezpośredni atak na Iran również jest możliwy - w Kuwejcie stacjonują już siły zbrojne Stanów Zjednoczonych, choć na tę chwilę taki scenariusz wydaje się raczej mało prawdopodobny. Arabia Saudyjska, Izrael i USA mają w zwyczaju posługiwać się innymi państwami, organizacjami zbrojnymi lub terrorystami, tak jak jest w przypadku ISIS i tzw. syryjskiej opozycji. Dlatego kolejną zawieruchę wojenną prawdopodobnie zobaczymy już wkrótce w Syrii, albo w Libanie.

 

Źródła:

http://www1.cbn.com/cbnnews/israel/2017/november/is-the-middle-east-headed-for-war

http://www.jpost.com/Arab-Israeli-Conflict/Amid-increased-tensions-Iron-Dome-batteries-now...

Ocena: 

5
Średnio: 5 (2 votes)
Opublikował: John Moll
Portret użytkownika John Moll

Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu


Komentarze

Portret użytkownika nn

Pod miastem Mezopotamii 

Pod miastem Mezopotamii 
Które leży między dwiema rzekami 
Spotkają się dwie armie; 
Czarnego i Czerwonego Turbanu 
Bitwa będzie krótka,ale nierozstrzygnięta 

Mahdi i Arabski Mesjasz zawrą sojusz 
Póżniej ten pierwszy będzie przewodził 
Ropą i krwią spłyną kraje półksiężyca 
Taki będzie los tych którzy go nie uznają 

Obie armie pójdą nad brzegi Jordanu 
Tam dojdzie do wielkiej straszliwej bitwy 
Wojska Saudów i sprzymierzonych Emirów 
Będą pokonane i wyrżnięte co do jednego 

Po zjednoczeniu muzułmańskiej Azji 
Czerwony Turban u wrót Turcji stanie- i znajdzie tam wielu swoich zwolenników 
Egipcie po krótkiej wojnie będziesz przyłączony 
A twoi ludzie wzmocnią armie Talibanu!/ 

Oj!- Wielki Żywicielu z za Oceanu pogrążony w wieloletnim chaosie 
Nosiciele broni wojnę tam wywołają-ileż krwi swojej wytoczą -nim pokój nastanie 
Dopiero Gruby Dyktator porządek tam ustanowi i przywróci wartość pieniądza 
Opuszczona Europo-szykuj się na inwazję hord z pod znaku półksiężyca!

Smok i Wielbłąd wykupili ukradkiem tajemnice 
Niszczycielska broń Słowianina nie wystartuje 
Niebo nad Rusią będzie we władzy wrogów 
Kres Wielkiego Państwa i Narodu stanie się faktem 

nn

Każdy ma z tego życia dokładnie tyle,ile SAM sobie weźmie.

Portret użytkownika Adolf Rotshild

Ty chyba nie wiesz co mówisz.

Ty chyba nie wiesz co mówisz. Zarówno wahhabizm jak i syjonizm stworzyli brytyjczycy a po II wojnie przejęli Amerykanie żeby kontrolować Bliski Wschód. Oba sztuczne twory niedługo się rozlecą jak domki z kart bo Ameryka ma ropy i gazu z łupków na 500 lat wprzód i nie potrzebuje już kontrolować dostaw z Zatoki. A żydowskie lobby w USA już wie że arabski żywioł jest nie do ujarzmienia (patrz arabska wiosna)

 

Skomentuj