Kilogram nie waży już kilogram. Szykuje się zamieszanie w pomiarach masy

Kategorie: 

Źródło: 123rf.com

Podstawowa jednostka masy w układzie SI, czyli kilogram nie waży już kilogram. Ogłoszono to podczas seminarium naukowego, które odbyło się pod koniec października w CERN. Eksperci nie pozostawili złudzeń, jesteśmy świadkami rewolucyjnej zmiany w sposobie w jaki definiowaliśmy masę kilograma.

 

Układ SI (Système international d'unités, SI) to znormalizowany układ jednostek pomiaru rozmaitych zjawisk. Został przyjęty przez wszystkie kraje świata z wyjątkiem Stanów Zjednoczonych. Obecnie zawiera 7 jednostek podstawowych, metr, sekunda, amper, kelwin, kandela, mol i właśnie kilogram, do określania masy. 

 

Jednostki te są podstawą do wyrażania za pomocą liczb każdego mierzalnego przedmiotu lub zjawiska w przyrodzie. Definicja kilograma zmieniała się w czasie. Długo za kilogram uważano litr wody w temperaturze 4 stopni i przy normalnym ciśnieniu. Jednak była to metoda niezbyt precyzyjna. Stworzono zatem specjalny wzorzec w formie cylindra z platyny i irydu, znany jako „Le Grand K”, który waży dokładnie jeden kilogram.

 

Cylinder został wykonany w 1889 roku i od tego czasu był przechowywany bezpiecznie pod trzema szklanymi kopułami, schowany w sejfie na obrzeżach Paryża. Jest tylko jeden problem: obecny standardowy kilogram traci na wadze. W sumie około 50 mikrogramów. To wystarczy, aby powstała różnica między jednakowymi egzemplarzami kilograma przechowywanymi w laboratoriach na całym świecie. 

Aby rozwiązać ten "ciężki" problem, naukowcy szukają dla kilograma nowej definicji. Już w 2014 roku społeczność naukowa porozumiała się aby zdefiniować kilogram za pomocą stałej Plancka. Jest ona jedną z podstawowych stałych fizycznych naszego wszechświata. Ma ona przypisaną dokładną wartość ustaloną na podstawie pomiarów uzyskanych w najlepszych laboratoriach na świecie. Kilogram ma zostać zdefiniowany na nowo przez stworzenie relacji między stałą Plancka i masą.

 

Jednak proces redefinicji nie jest taki prosty. Międzynarodowy Komitet Wag i Miar, czyli organ zarządzający odpowiedzialny za zapewnienie porozumienia w sprawie pomiarów, nałożył surowe wymagania dotyczące procedury wyznaczenia nowego wzorca kilograma. Przeprowadzone zostaną trzy niezależne eksperymenty pomiaru stałej Plancka muszą uzyskać pomiar kilograma z niepewnością poniżej 50 części na miliard, i co najmniej jedno z laboratoriów musi osiągnąć niepewność poniżej 20 części na miliard. 

 

Ocena: 

4
Średnio: 4 (4 votes)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika żulo

Kilogram to fikcja, taka sama

Kilogram to fikcja, taka sama jak masa. Dla jakiejś obcej zaawansowanej cywilizacji posługiwanie się takimi miarami musi służyć jako miara nędzy naukowego rozwoju.

No bo co u licha może oznaczać 1 kg dla Obcych z takiego Marsa? Jeśli mu powiemy co to jest sekunda: ok to jest ileś tam mld drgnięć jakiegoś atomu. Taki kosmita pójdzie do swojego laboratorium policzy i mówi ok! Wiem ile to jest.

Albo 1 metr. Ziemianin mu powie że skoro zmierzył sekundę no to w ciągu jednej sekundy światło przelatuje te 300 mln metrów. No i kosmita wie ile to jeden metr.

A kg? Co to w ogóle oznacza? To nie jest przecież wartość absolutna a miara ciążenia. Ściśle związana z ziemską grawitacją. Ale przecież Marsjanin nie ma ziemskiej grawitacji. U niego litr wody nie będzie ważyć kg. Ale przecież ciągle będzie litrem tej samej wody!

Czaicie? Jeśli zawieziemy na Marsa zegarek czy linijkę to sekunda czy metr nie zmienią się. Jeśli zawieziemi litr wody to tam wciąż będzie litrem wody. Ale nie będzie przecież kilogramem bo ciążenie tam jest mniejsze. Dlatego jednostka masy jest idiotyzmem. To miara naszego pola grawitacyjnego. Nic poza tym!

Kluczem w tej zabawie jest to że my nie mamy pojęcia czym jest grawitacja. A masa jest jej pochodną. Domniemywamy że taka sama ilość „materii” wytworzy tą samą masę ale nie wiemy tego napewno. Oddziaływanie grawitacyjne jest tak słabiutkie że w ziemskich warunkach bardzo trudno jest mierzyć czy jest stałe. Czy nie jest zależne do nie tylko od ilości atomów jakiegoś pierwstka tam zrobionym z niego „kilogramie” ale czy może znaczenie ma jeszcze jak one są ułożone itp. To może być naprawdę skomplikowana materia. Zwłaszcza że pomiary stałej G pokazują wcale nie sugerują że jest ona stała (co oznaczałoby że siła oddziaływanie grawitacjnego a tym samym naszego kilograma jest stała). Ewentulanie pokazują jak trudny jest to problem, jak trudne jest zmierzenie tego parametru wiąrzącego materię z masą.

Osobiście jestem przekonany że masa to bzdura. To tylko lokalny parametr środowiska. Ziemskiego w naszym przypadku. Gdzie indziej ta sama materia, ten sam kilogram zabrany z pod tych kloszy nie będzie oddziaływać tak jak to sobie ktoś tam na Ziemi wymyśli.

I za nim ktoś pomyśli że jestem oszołomem nich się zastanowi dlaczego oszołomami nie nazywają siebie naukofcy którzy wymyślili „ciemną materię”. Mają czarno na białym że oddziaływanie grawitacyjne jest silniejsze niż by to wynikało z ilości obserwowanej „masy”. Dlaczego wolą wymyślać tajemniczy całkowicie fikcyjny byt zamiast przyjąć że gdzie indziej owa masa oddziaływuje silniej?

A jesli tak to definicja masy, która jest pochodną grawitacji, nigdy nie bedzie mieć sensu ani też nie nastąpi. Bo tak naprawdę istnieje jedynie materia. A masa i grawitacjia są jedynie pochodnymi oddziaływań tejże materii. Oddziaływań których nie rozumiemy a które wytwarzają grawitację.

Portret użytkownika Bee

F=m*a, sila=masa*

F=m*a, sila=masa* przyspieszenie (1N=1kg  1ms^2)

FG=m*g,  g=9,81 przyspieszenie ziemskie 1m/s^2 

FG- sila grawitacji=ciezar ciala, [1N= 1kg 1ms^2]

m masa, 

Takie podobienstwa i roznice...mozna oczoplasow dostac...

Strony

Skomentuj