Erdogan wzywa niemieckich muzułmanów, aby nie głosowali na Merkel

Kategorie: 

Źródło: Internet

Wszyscy doskonale pamiętają jak wielki był szum, gdy Turcja przygotowywała się do referendum konstytucyjnego. Gdy tureccy politycy zaplanowali liczne wiece w Europie, aby zachęcić społeczności muzułmańskie do głosowania na korzyść Erdogana, Niemcy odwołały niektóre spotkania. To rozwścieczyło sułtana to tego stopnia, że zaczął porównywać niemiecki rząd do nazistów a nawet zapowiadał zjednoczenie świata islamu przeciwko tzw. eurofaszyzmowi. Ostatecznie Erdogan i tak otrzymał to czego domagał się od Turków - referendum konstytucyjne zakończyło się jego sukcesem, lecz teraz przyszedł czas na rewanż.

 

Wydawało się to oczywiste, że skoro Angela Merkel próbowała zaszkodzić Erdoganowi, tak teraz Erdogan odwdzięczy się jej dokładnie tym samym. Od jakiegoś czasu niemieccy politycy są osobami niepożądanymi w Turcji i mają znacznie utrudniony dostęp do bazy lotniczej Incirlik. Stacjonują tam niemieckie siły zbrojne oraz samoloty myśliwsko-bombowe Tornado, ale w lipcu zadecydowano o przeniesieniu kontyngentu wojskowego do bazy w Jordanii. Na panujące złe relacje między państwami wskazują również decyzje niemieckiego rządu o zakazie eksportu broni do swojego partnera w NATO.

Turecka gazeta Gunes porównała Merkel do Hitlera

24 września w Niemczech odbędą się wybory parlamentarne. Angela Merkel po raz czwarty będzie ubiegała się o fotel kanclerza. Erdogan wezwał mieszkających w Niemczech muzułmanów, którzy posiadają prawo do głosowania, aby nie wybierali Unii Chrześcijańsko-Demokratycznej (CDU) Angeli Merkel, ani jej sojuszników - Socjaldemokratycznej Partii Niemiec oraz Partii Zielonych.

 

Przyszłość Angeli Merkel i jej partii nie wygląda kolorowo. Społeczeństwo jest ewidentnie zmęczone polityką otwartych drzwi, prowadzoną przez rząd. Na wynik wyborów parlamentarnych wpłynie również wezwanie Erdogana, które ukierunkował w stronę mieszkających tam muzułmanów.

 

Co ciekawe, Turcja posiada obecnie bardzo złe stosunki z Niemcami, choć "przygarnęli" do siebie kilka milionów muzułmańskich imigrantów, a jednocześnie wyraża chęć poszerzenia współpracy w kwestii handlu z Polską, która jawnie sprzeciwia się islamizacji. Polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych oświadczyło, że "Turcja pozostaje partnerem strategicznym Polski w NATO i architekturze bezpieczeństwa". Biorąc pod uwagę obecny konflikt polsko-niemiecki warto zauważyć, że Turcja oraz miliony muzułmanów, jak na ironię, mogą okazać się dobrymi sojusznikami Polski przeciwko państwu niemieckiemu.

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (4 votes)
Opublikował: John Moll
Portret użytkownika John Moll

Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu


Komentarze

Portret użytkownika danielov

Pewien stary niemiec rzekł:

Pewien stary niemiec rzekł: Te wybory to wbór między dżumą a cholerą. Byłem świadkiem. zgodze sie całkowicie. Wydawałoby się , że ta Merkel to juz najgorsze co może być, ale prawda jest taka że ten lewacki karaluch Schultz jest jeszcze gorszy. Mówiąc krotko- Niemcy sa skończone, własciwie cała Europa Zachodnia jest skończona. Teraz to by sie przydało aby polscy politycy przestali sie kłócic między soba bo to wielka szansa dla Polski. Ale marnie to widze....bo Pis gra w prywatną grę i za wszelka cenę chce skompromitowac PO i w sumie dobrze mu idzie. Osobiście chcialbym aby powsadzali ich wszystkich do więzien ale skończy się zapewne na głośnym krzyczeniu. Czyli niepisana zasada. My nie ruszamy waszych a wy nie ruszacie naszych. Liczy się kto jest u koryta.

Portret użytkownika inzynier magister

podejrzewam że szalona

podejrzewam że szalona szwabska masonka pierwsza wprowadzi w niemczech obowiązkowe nauczanie o NWO ! "Peter Thomson, przewodniczący Zgromadzenia Ogólnego Narodów Zjednoczonych naciska na władze, by we wszystkich krajach włączyć do programów nauczania Agendę 2030. Cele zrównoważonego rozwoju przewidują m.in. w ramach walki z ubóstwem i poprawienia sytuacji kobiet upowszechnienie sterylizacji i antykoncepcji, a także gruntowną przebudowę gospodarki, za co mają zapłacić wszyscy obywatele.W rozmowie z Franckiem Kuwonu w Dakarze z Africa Renewal Online podkreślił potrzebę angażowania ludzi w innowacyjne propagowanie celów zrównoważonego rozwoju. Thomson wyraził zadowolenie z zaangażowania liderów organizacji afrykańskich i miejscowych władz w realizację Agendy 2030. W wielu krajach Agenda 2030 została uznana za podstawę wewnętrznej polityki. Szef Zgromadzenia Ogólnego ONZ ubolewał jednak, że Agenda 2030 nie jest zrozumiała dla „całej ludzkości”, która „nie zdaje sobie sprawy ze znaczenia programu zrównoważonego rozwoju dla naszej przyszłości”.Dlatego – jak tłumaczył – wysłał listy do przywódców wszystkich państw na świecie z prośbą o włączenie do programów nauczania Agendy 2030. - Myślę, że to ważne, ponieważ kiedy patrzę na moich trzech wnuków, którzy mają mniej niż 10 lat, zastanawiam się, w jaki sposób oni dowiedzą się o celach zrównoważonego rozwoju, jeśli nie powie im o tym dziadek. Tymczasem to w szkole powinno mówić się o globalnych celach. Młodzież jest najważniejszą częścią tej transformacji -  wyjaśniał. W celu indoktrynacji młodych, Thomosn zwrócił się o pomoc także do producentów hollywoodzkich. W Los Angeles spotkał się z przedstawicielami branży rozrywkowej. Był też w Dolinie Krzemowej, by pozyskać wsparcie branży IT." http://www.pch24.pl/obowiazkowe-nauczanie-agendy-2030-w-szkolach--szef-zgromadzenia-ogolnego-onz-naciska,53895,i.html#ixzz4qGqCEkpH

a u nas dudek też to zrobi ?!

Dr Stanisław Krajski: Czy prezydent Duda realizuje plany masonerii?

https://www.youtube.com/watch?v=DVznlzZD2Xg

Ojcem Mieszka był, według niego, Siemomysł, dziadem Lestek, a pradziadem Siemowit. Z pierwszą żoną, Dobrawą, miał Mieszko syna Bolesława i córkę.

Skomentuj