Kategorie:
Powstanie tzw. Państwa Islamskiego było zgodne z interesami Stanów Zjednoczonych. Pamiętajmy, że Pentagon postrzegał islamskich terrorystów jako strategicznych sojuszników, którzy osłabią siły zbrojne Syrii i Iraku oraz irańskie wpływy w regionie. Teraz gdy ISIS straciło swoją przydatność chyli się ku upadkowi, a wojska USA będą trwale okupowały część kraju nawet po pokonaniu islamistów.
Stanom Zjednoczonym od samego początku zależało na obaleniu Baszara Assada. Po jego śmierci, władzę nad państwem przejąłby nowy rząd podległy USA. Jednak w wyniku rosyjskiej interwencji Amerykanie ostatecznie ponieśli porażkę a Assad pozostał nietknięty mimo wielu prowokacji z udziałem broni chemicznej, które miały zachęcić do inwazji na Damaszek. Ostatecznie Stany Zjednoczone musiały zadowolić się niewielkim terytorium w północno-wschodniej części Syrii. Był to tzw. plan B, który zaproponował Izrael, czyli podział państwa na strefy wpływów.
Podczas gdy syryjskie siły zbrojne z pomocą Iranu i Rosji stopniowo przejmowały tereny od ISIS, USA skupiały się na wspieraniu Kurdów, którzy dzięki tej wojnie widzą szansę na powstanie niepodległego Kurdystanu. Nowe państwo w północnej Syrii stało się priorytetem dla Izraela i Stanów Zjednoczonych. Jest to również teren, na którym powstają kolejne amerykańskie bazy wojskowe i który jest regularnie odwiedzany przez amerykańskich wojskowych i polityków.
Obecnie wszystko wskazuje na to, że Kurdystan będzie charakteryzował się silną obecnością sił zbrojnych Stanów Zjednoczonych. Talal Silo, rzecznik Syryjskich Sił Demokratycznych (SDF), ugrupowania zbrojnego zdominowanego przez Kurdów powiedział, że USA będą aktywne militarnie w północnej Syrii nawet po pokonaniu ISIS i mają już przygotowane plany na kolejne dekady.
Wspieranie dążeń niepodległościowych Kurdów wywarło jednak silny wpływ na Turcję - członka NATO oraz dotychczasowego sojusznika USA. Erdogan rozpoczął współpracę wojskową z Rosją oraz Iranem, z którym dzieli wspólną granicę. Powstanie nowego proamerykańskiego tworu dodatkowo wzmocniło sojusz antykurdyjski, który może przygotowywać się do przyszłej potencjalnej wojny.
Źródło:
Ocena:
Opublikował:
John Moll
Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu |
Komentarze
"Przeciwstawiać się zbliżeniu Polaków i Rosjan, podsycać ich wrogość do siebie, pamiętając, że sojusz rosyjsko-polski jest zagrożeniem dla Ukrainy" Fragm.uchwały OUN z 22.VI.1990
"Przeciwstawiać się zbliżeniu Polaków i Rosjan, podsycać ich wrogość do siebie, pamiętając, że sojusz rosyjsko-polski jest zagrożeniem dla Ukrainy" Fragm.uchwały OUN z 22.VI.1990
"Przeciwstawiać się zbliżeniu Polaków i Rosjan, podsycać ich wrogość do siebie, pamiętając, że sojusz rosyjsko-polski jest zagrożeniem dla Ukrainy" Fragm.uchwały OUN z 22.VI.1990
Wszyscy zmierzamy w tym samym kierunku-z powrotem do Źródła.
"Przeciwstawiać się zbliżeniu Polaków i Rosjan, podsycać ich wrogość do siebie, pamiętając, że sojusz rosyjsko-polski jest zagrożeniem dla Ukrainy" Fragm.uchwały OUN z 22.VI.1990
"Przeciwstawiać się zbliżeniu Polaków i Rosjan, podsycać ich wrogość do siebie, pamiętając, że sojusz rosyjsko-polski jest zagrożeniem dla Ukrainy" Fragm.uchwały OUN z 22.VI.1990
Strony
Skomentuj