Kategorie:
W związku z ostatnimi wydarzeniami w Wenezueli prezydent USA Donald Trump oświadczył, że ma przygotowaną opcję militarną przeciwko "dyktatorowi", który łamie zasady demokracji i przyczynia się do śmierci mieszkańców tego państwa. Wygląda na to, że Nicolas Maduro stał się "drugim Assadem" a wojna wkrótce może zapukać do Wenezueli.
Stany Zjednoczone po raz kolejny grożą użyciem siły wojskowej przeciwko obcemu państwu. Tym razem groźby wysyłane są pod adresem bogatej w ropę naftową Wenezueli, której grozi destabilizacja ze względu na działania opozycji. Przeciwnicy rządu nawołują społeczeństwo do buntu, zachęcają do strajków generalnych i zamieszek. Od kwietnia, czyli odkąd antyrządowe protesty stopniowo przybierały na sile, zginęło przynajmniej 120 osób.
Dochodziło również do znacznie poważniejszych sytuacji. Pod koniec czerwca, grupa zbuntowanych policjantów i żołnierzy ukradła helikopter, który posłużył jej do ataku z powietrza na budynki rządowe. Na Sąd Najwyższy i Ministerstwo Spraw Wewnętrznych zrzucono granaty, lecz nikt nie został ranny. Z kolei na początku sierpnia do bazy wojskowej w Valencii wdarła się niewielka grupa ludzi, która skradła broń i amunicję i mogła zapoczątkować zamach stanu. Sytuacja została szybko opanowana przez wciąż lojalne wobec prezydenta siły zbrojne.
Jest to oczywiście niedopuszczalne, aby największa potęga militarna groziła atakiem na mniejsze i słabsze państwo. Wojna w Wenezueli, jeśli do niej dojdzie, będzie o wiele gorsza niż w przypadku Syrii. Prezydent Nicolas Maduro, choć nazywany przez wielu dyktatorem, wciąż posiada poparcie w społeczeństwie, a także wśród policji, armii, Gwardii Narodowej i potężnej organizacji paramilitarnej, liczącej około 380 tysięcy ludzi. Wypowiedź Trumpa jedynie zachęciła Caracas do kolejnych działań w celu obrony rewolucji boliwariańskiej.
Źródło:
Ocena:
Opublikował:
John Moll
Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu |
Komentarze
"Przeciwstawiać się zbliżeniu Polaków i Rosjan, podsycać ich wrogość do siebie, pamiętając, że sojusz rosyjsko-polski jest zagrożeniem dla Ukrainy" Fragm.uchwały OUN z 22.VI.1990
"Przeciwstawiać się zbliżeniu Polaków i Rosjan, podsycać ich wrogość do siebie, pamiętając, że sojusz rosyjsko-polski jest zagrożeniem dla Ukrainy" Fragm.uchwały OUN z 22.VI.1990
Prawda nas wyzwoli,
Ale najpierw nas wku*wi.
Skomentuj